Przygody Reksia Forum https://www.przygodyreksia.aidemmedia.pl:443/pliki/kretes/forum/reksioforum/ |
|
Reksio i Atak Ptaków https://www.przygodyreksia.aidemmedia.pl:443/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?f=47&t=1951 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Dizel [ Cz, 12 kwi 2007, 16:14 ] |
Tytuł: | Reksio i Atak Ptaków |
Epizod 1 Porwanie Narrator: Reksio z Kari Matą wzięli ze sobą ślub, oraz Molly z Kretesem, tańczyli sobie na wsólnym weselu ale ktoś porwał Molly i zażadał Okupu... Porywacz napisał list: Porywacz: Molly została porwana , nie odzyskacie jej! Haha! Jestem złym bliźniakiem Kretesa i Przy okazji Ptakiem! Haha! Nie pokonacie mnie i mojej Armii! Haha! Wygram i ożenię się z Molly! Hahaha! Kretes : Ja mu tego nie daruję!!!!!!!!!!!!!! Kogut W: Kretesie! ty masz brata? Kretes: Tak! To mój brat ma na imię Sambo Reksio: [hauhau]dlaczego nam nic nie powiedziałeś? Kretes: Nie chciałem was martwic... Kari Mata: Biedny kretes.... Kretes: Biedny oj Biedny.... Kornelek: A jeśli chcecie to mogę wam powiedziec, gdzie on mieszka... Kretes: powiedz Kornelek: Dobrze, tylko musze namierzyc tego gościa... kretes: długo jeszcze? Kornelek: a o to chodzi....On mieszka na kurakisie Kretes: To jedziemy po Molly! Szykuj się! Sambo! nadchodzimy! Co będzie dalej? Dowiecie się w następnym odcinku pt'Kurakis" |
Autor: | Dizel [ Pt, 13 kwi 2007, 12:33 ] |
Tytuł: | |
Epizod 2 - Kurakis Kogut W : Macie plan wajchadłowca, teraz go zbudujcie Kretes: Kogucie! Zbudowaliśmy wajhadłowiec! Kogut W : Doskonła robota kretesie i Reksiu! Kretes: Teraz wyruszamy w Kosmos po Molly... Reksio : Hauhau [ musimy ją odzyskac!] Kretes: Masz rację... Kogut W : Wskakujcie! Odpalam wajhadłowiec! Kretes: jasne! Lecimy Na Kurakis! Kogut W : Powodzenia i miłej drogi! uważajcie na siebię! Kornelek: Uważajcie! Kretes: Długo reksiu jeszcze? Reksio: Har! [ Nie! Już na miejscu] kretes : Aha! Przed nami Kurakis! Jaki on piękny.... Narrator: Bohaterowie ujrzeli na Kurakisie siedzibę Olbrzymich jasółek, które nie były nastawione do bohaterów przyjażnie... Kretes: Reksiu! To są Posłańcy Samba! Olbrzymie jaskółki!!!! W nogi!!!!! Dowiecie się co będzie dalej w następnym odcinku.... Pt"Krypta" |
Autor: | Dizel [ Pt, 13 kwi 2007, 18:23 ] |
Tytuł: | |
Epizod 3 - krypta Kretes: Te jaskóły wyglądają na wielkie! Reksio [ hau] Wielkie? poprostu to olbrzymy... Jaskóła: Jesteśmy Ptakami Samba, wielkiego pana wszystkich ptaków! Co chcieliście? Kretes: U matku! Oni nie wiedzą, że my jesteśmy ich wrogami.... Reksio Hauhaur [ No to pięknie!] Kretes: Szanowni Panowie Jaskóły! Jesteśmy Konduktorami Topazu... Jaskóła: Proszę wchodzic! Jesteściemile widziani w naszych ptasich progach.... Kretes: Dziękujemy, ale wolimy tylko sprawdzic Topaz i wracamy.... Jaskóła: Szkoda.... A jak tam z topazem? Kretes: Topaz w porządku Narrator: Kretes w tym pomieszczeniu przy okazji podłożył bombę, która mu została z Mumionków... Kretes: To my uciekamy ! życzymy miłego dnia..... Narrator: Kretes się z reksiem ulotnili, po czym bomba w siedzibie jaskół wybuchła po czym wszystkie jaskóły.... Kretes: Ale ich wykiwaliśmy! Narrator: Reksio i Kretes popatrzyli na szczątki siedziby i znaleźli wejście do Krypty, krypty, w której....czekał na nich wróg.... Ptaszor Piptaszor: Witajcie! Jestem ptaszorem Piptaszorem! Myślę, że będzie z was pyszny Kogel Mogel!!!!!!! Dalszy ciąg w odcinku pt" Ptaszor Piptaszor" |
Autor: | Dizel [ So, 14 kwi 2007, 13:15 ] |
Tytuł: | |
Epizod 4 Ptaszor Piptaszor Ptaszor P: Zrobię z was bardzo smaczny kogel Mogel! Kretes: Hahaha! Nie ujdzie ci to na sucho.... Ptaszor P:Nie uciekniecie! Narrator: Mówiąc to piptaszor zamknął drzwi po czym było ciemno.... Kretes: U matku! Ciemno? Ptaszor P: Ciemno! Kogel Mogel robi się na ciemno! Kretes: Ja się nie pytam o kogel mogel ty ciapciuło tylko o mrok! Ptaszor P: O Nie! Ja się nie poddam Narrator: Kretes w ciemnościach ujrzał beczekę z sprejem, wziął ją i użuł na piptaszorze....Piptaszor dostał w okulary i nie widział...Reksio i Kretes wyszli i uciekli ptaszorowi,lecz.... Kretes: U matku! Szablodziób! uciekajmy reksiu! Narrator: nagle Reksio z Kretesem ujrzeli , że szablodziób był przerany.... Kretes: No nie wierzę! Kogut W : Tak to ja! nie wierzyliście? że to ja? Kretes: Przestraszyliśmy się! Kogut W : O! Biedacy! Kornelek Powoedział, że w pewnym lesie jest ukryta skrzynia... w której jest coś tajmniczego.... Kretes: A co niby? Kogut W: Dobre pytanie! Nie wiem! Chodźcie! Zaprowadzę was.. Co będzie dalej? Dowiecie się w następnym odcinku pt" Gęsty las" |
Autor: | Dizel [ Pn, 16 kwi 2007, 15:09 ] |
Tytuł: | |
Epizod 5 - Gęsty las Kretes: Kogucie! gdzie ten las? Kogut W: Nie daleko Kretesie! Nie daleko! Kretes: A tak daleko jeszcze? Kogut W: Przecież ci mówię! Kretes: Dobra Słyszałem! Kogut W: Przed nami gęsty las! oto mapa! tam znajdziecie skarb! Kretes: Aha to dzięki kogucie! Narrator: Kogut wyleciał na ziemię, swoją torpedą... Kretes: Reksiu! Ruszajmy! Przed nami gęsty las! Reksio- Hau hau [ Ruszajmy! ] Kretes: W drogę! Idziemy ku pomniku Kura - Kao Reksio: Hrrrau [ że co?] Kretes: Dobre pytanie! Właśnie tak się nazywa, tak napisał przynajmniej kogut! Narrator: Kretes z Reksiem zapędzili się w las! Odnależli mapę i przeczytał Kretes list: Kretes: Zmiana warónków bracie! Skontaktowałeś się z pomocą, tym razem umrą nie winni! Spuszcze na świat Trąbę atomową!!!!! Kretes: No nie wierzę! Odcinek kolejny to: Smród i Zapach samego śmierdziela |
Autor: | Dizel [ Śr, 18 kwi 2007, 15:19 ] |
Tytuł: | |
Epizod 6 - Smród i zapach samego śmierdziela Kretes: Sambo chce zniszczyc świat! No nie wierzę Reksio: HuhaŁ![ Nie martw się jakoś może się udac....] Kretes: Może... Narrator: Reksio z Kretesem, wskoczyli do wajhadłowca Kretes: Reksiu? Po co mnie ciągnieś? Reksio: Hauhaut [ Nie słyszysz , że monitor wajchadłowca się włączył?] Kretes: No faktycznie! Włączę go... Narrator: Kretes ujrzał Samba w Monitorze, który powiedział: Sambo: Haha! Jk widzę to pokionałeś już ptaszora Piptaszora! Nie masz szans! Mam w zanadrzu jeszcze 10 bardzo krwawych ptaków! Ha! Chyba wiesz, żeby się ze mną spotkac musisz, pokonac wszystkie moje ptaki! Teraz mój ptaszor czeka na ciebię w krypcie samego śmierdziela! Kretes: Co ja ci takiego zrobiłem, że porywasz Molly? Sambo: Nie twoja sprawa! Kretes: Zaczekaj! Narrator: Sambo się rozłączył i nic nie powiedział.... Kretes: Dobrze Reksiu! Ruszamy do śmierdziela.... Narrator: Reksio i Kretes polecieli na śmierdzącą planetę Śmiecior Kretes: O fuuuuuu! Jak tu cuchnie! O! Tam są jakieś maski..... Kupiec: Ten akumulator jest bezpłatny!Proszę! Kretes: To dziękujemy... Reksiu? Gdzie jest ten śmierdziel? Śmierdziel: Witam! Jestem Śmierdziel! W moim pokoju straszy ptak! Kretes: Sprawdzimy to... C. D.N w Gitarzysta.... |
Autor: | Dizel [ Pt, 20 kwi 2007, 13:32 ] |
Tytuł: | |
Epizod 7 Gitarzysta Kretes: Reksiu! Ciekawe co ten śmierdziel tam zobaczył? Narrator: Reksio i Kretes ujrzeli straszliwego ptaka Kretes: U matku! To słynny Gitarzysta Gitarzysta: Haha! Ugłuszę was moją melodią!!!!!!!Haha~ Kretes: Już się boję! Jakiś cymbał mnie będzie straszył! Gitarzysta : Cymbał?! O tego ci nie daruję! Kretes: Czego? Gitarzysta: O nie! Tego już za wiele! Narrator:Gitarzysta włączył Gitarę! Było głośno!, ale Kretes z reksiem mieli aparaty słuchowe.... Kretes: Reksiu nic nie mów.... Pokaże co mu zrobimy.... Narrator: Kretes: Wyciągnął gramofon, przejechał po nim patykiem, i nagle było słychac, że jedzie policja, Ptak nie wiedział co miał robic, więc się schował, a reksio wyszedł z pokoju i powyrzucał pozostałości bananów, Kretes przestaraszył Ptaka, który wpadł ślizgiem bananów do dziury.... Narrator: Nagle: Monitor wajchadłowca zaczął się ruszac.... Kretes: Co znowu? Sambo: Haha! Jak widzę pokonałeś mojego ptaka.... Następny cię czeka w Szambola...... Cdn w Szambola |
Autor: | Dizel [ Pn, 23 kwi 2007, 17:06 ] |
Tytuł: | |
Epizod 8 - Szambola, Kurakis. cz.1 Kretes: Reksiu! wyruszamy na planetę SZambola! Rekiso: Hahau[ Coś mi się zadaje że to pułapka!] Kretes: Czego ci się zdaje? Reksio: Hu [ Mam przczuca...] Kretes : To nie mniej, niż nic! Przuczucia! A żeś wymyślił! Przed nami Planeta Szaambola! U matku! Sezary Szpak! SZpak: Hahaha! Mam dla was niespodziankę! Hahaha! Kretes: a to niby jaką? Szpak: Przywitajcie się z pozostałymi ptakami... Kretes: U matku! Reksiu! Miałeś rację! To pułapka! Ptaki: Cwir Cwir Kretes: U matku te ptaszory chca nas zjeśc! Ptaki: Wracajcie! Narrator: Reksio zauważył, że w kieszeni ma kasete z Kodem Kotta do portu kosmicznego... Kretes: Reksiu! Do wajchadłowca! Lecimy na Kurakis po Fermenta Kotta! Narrator: Reksio i Kretes wylądowali na Kutakisie: Tam w twierdzy Barona Żabby odnaleźli znowu Kotta. który był zakuty w steropian i nijak nie moł się wydostac Kretes: Żabba! Okłamałeś nas! Miałeś się zapisac na Aerobik! Żabba: Mi się nie chciało....A i uwolnie Kotta Fermenta pod warunkiem, gdy wygracie wyścig z mumionkami, z szambonurami oraz z wampiurami... Kretes: U matku! Następny odcinek w cz.2 |
Autor: | Dizel [ Pn, 30 kwi 2007, 09:32 ] |
Tytuł: | |
Epizod 9 Szambola, Kurakis cz.2 Spiker: Witam na Wyścigu Żabby! Na tym oto wyścigu zmierzą się: Mumionek, Szambonur, I wampiur , oraz Kretees! Gotowi? Start! Narrator: Kretes ruszył jak szalony, nie patrzył do góry, lecz Szambonur Użył śmierdzącego spreja i Samochód kretesa wyleciał z pola..., Lecz Kretes się podniósł i rzucił skorpionem w samochód mumionnka, mumionek wypadł z trasy i dyskwalifikacja, Kretes przygotował, czosnek, na wampiura, dał mu pod nos, wampir wyleciał w powietrze , i był zdyskwalifikowany, nadszedł Szambonur, który póścił bąka i zniszczył Kretesowi Koło, Lecz nagle ktoś wypuścił na arenę Krokodyla, który zjadł szambonura.... Kretes zwyciężył! Kretes: To ty Reksiu póściłeś Krokodyla? Reksio: Hau - tak Kretes: Przesadziłeś Żabba! Kott Dawaj lebiotkę! Ferment Kott: Proszę! Kretes: Teraz Żabba zmniejszę cię do malutkich rozmiarów i schowam cię za karę w pudełku! Żabba: O Nie! Kretes: O tak! U matku! Ptaki1 Ptaki tam są! Ferment! Ruszaj! Kott Ferment: Miau!!!!!! Macie wy ptaki!!!!!!! Miału!!!!!! Kretes: Pięknie! Kocie! Wyruszamy po Molly! Zabierzesz się z nami? Kot Ferment: oczywiście! Kretes: Dobrze! Wszystkie ptaki pokonane! Teraz czas się zmierzyc z Sambo! |
Autor: | Dizel [ Pn, 7 maja 2007, 13:17 ] |
Tytuł: | |
Epziod 10 - Ostatnia walka Narrator: Nagle komputer pokładowy zamigotał, zafurczał i było wiadomo, że Sambo jest Na podwórku Reksia! Ferment: Aha! Czyli mam z wami poleciec na podwórko? Kretes: Tak! Ferment: Przydam się! Kretes: Mam nadzieję..... Narrator: Reksio dotarł na podwórko, pozornie nikt nic nie mówił! Pozornie! Kretes: Kogucie! Kornelku! Gdzie jesteście? Narrator: Nagle: Sambo: Hahaha! No! weitaj witaj! odnalazłeś mnię! Ferment: atrzcie! On ściąga przebranie! Kretes: U matku! To J.P Kretien! Ty jesteś moim Bratem? J.P Kretien: Tak! Sambo to ja! Molly jest moj! Koguty też! haha! Nie macie szans! Ferment: Zobaczymy... Kretes: Gońmy go! JP Kretien: Po co? Jeszcze chwila i włącze trąbę atomową! Cały świat wybuchnie! Kretes: Osz ty! A masz! Narrator: Kretes rzucił się na swojego brata Ferment: Ja mam lebiodkę! I co? Mamy cię Narrator: Mówiąc to Ferment nasypał na Paula Krettiena leboidkę po czym.... Kretes: A widzisz! Mam cię! Ptaszku ty jeden! Ferment: Chwileczkę! Gdzie jest Molly? Reksio: Hauhau [ A gdzie koguty?] Kretes: U matku! |
Autor: | Dizel [ Cz, 10 maja 2007, 14:08 ] |
Tytuł: | |
Epziod 11 Poszukiwania Kretes: Mów gdzie są koguty! J.P.Krettien: Gdzie są? Są! Ale zostawiłm ich z potworami..... Kretes: Z jakimi!? J.P.Krettien: To Barłog! Król podmokłych bagien.... Narrator: nagle J.P Krettien Wybuchł.... i pozostał list.... Kretes wziął do ręki list i go przeczyrał, nie mógł uwierzyc własnym oczom.... Kretes: Reksiu! Kocie! Słuchajcie: Hahaha! to był naiwny plan! on był tylko makietą! Czekam na ciebię w budzie reksia! Jestem tam z Barłogiem i mam zakładników! uważaj! za chwilę buda reksia rozpadnie się na milion małych kawałeczków! Możesz przyjśc tylko sam! Kott: No nie wierzę! Kretesie! Bądź gotowy on terroryzuje budę reksia... masz tu mały prezent! Kretes: Co to? Pistolet? A!!!! Kott chce mne zastrzelic! Kott: Nie! Ja tylko mówię tak, a to jest pistolet na wodę! Kretes: No to idę! Sambo: Witaj! Przygotuj się na śmierc! Kretes: Ty się przygotuj! Narrator: Powiedziawszy to kretes wyjął pistolet , i celował na Samba! Sambo: A!!!!!!! Bracie! Nie! rób mi tego! Kretes: Zaraz strzelę! Sambo: Co byś chciał? Nie zabijaj mnie! Kretes: Ok! Wyślij Barłoga tam gdzie był! Sambo: Dobrze! Ale nie strzelaj! Kretes: Strzelam! Sambo: Nie!!!!!!!!!!! Narrator: Srzeliwszy wodą w Samba z udawanego pistoletu Kretes uwolnił mollly i 2 koguty.... Sambo stał się dobry i zamienił się w Kreta.... Kretes: No i wszystko się dobrze skończyło..... KONIEC |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |