W tym temacie tworzymy ksiażkę w której będą różne Ułożone przez was przygody reksia . gotowe przygody proszę przesłać na priwa na temat PRZYGODY . Przygoda będzie opublikowana pod zatwierdzeniem moim i moderatorów . Miłej zabawy .

EEE. Trochę dziwny pomysł

mi sie to nie podoba

moze jakieś wspólne opowiadanie ?

to już lepsze

Np Reksio dostaje OSKARA za najlepszą rolę .kto ma lepszy pomysł ?

może Reksio i kapeć mocy ?

a może "mechaRex"??

Cytat:
Świąteczna Przygoda Reksia 2005


Tego roku Reksio uratował gwiazdke! Nie było by jej gdyby nie nasz dzielny pies Reksio a więc wszystko działo się tydzień przed Wigilją.

Reksio i Monika byli bardzo zaprzątani wszędzi sprzątali. Ktoś zapukał do drzwi. Monika poszła otworzyć.

Ja:Cześć Monika
Monika:Cześć Tails, co się stało?
Ja:Podobno Świętego mikołaja krtoś porwał!
Monika:Przecież to nie możliwe!
Reksio:Cześć Tails co się stało?
Monika:Tails mi powiedział, że ktoś porwał Świętego Mikołaja!
Reksio:Musimy uratować święta!
Ja:Wyruszymy Reksiu na biegun północy, żeby uratować święta.
Reksio:Chodźmy do kogutów.
Poszliśmy do Koguta Wynalazca....
Kogut Wynalzca:Witajcie co się stało?
Ja:Świętego Mikołaja porwano i musimy dostać się na biegun północny!
Kogut Wynalazca:To zaraz zbudujemy helikopter.
10 minut później...
Kogut Wynalzca:Gotowe wiem co nam jest potrzebne.
Reksio:Słuchamy Cię.
Kogut Wynalazca:Więc 4 łopaty, dwie długie łyżwy, ogon od latawca, 2 pary łopat jeszcze i szkło.
Ja:To chodźmy Reksiu szukać.
Już po 5 minutach wróciliśmy..
Reksio:Mamy wszystko oprócz szkła.
Kogut Wynalazca:Mam je tu.
Ochoczo zabraliśmy się za składanie. Po chwili kiedyś zbudowaliśmy wyruszyliśmy na biegun północny...

W czasie drogi...
Reksio:Tails kto mógł porwać świętego mikołaja?
Ja:Nie wiem, może to być ktoś kto nie lubi świąt.
Po 30 minutach lotu wkońcu dotarliśmy...
Reksio zapukał do drzwi, otworzyła je Pani Mikołajowa.
Ja i Reksio:Dzień Dobry
Pani Mikojałowa:Dzień dobry, prosze wejdźcie.
Ja z Reksiem weszliśmy do domu świetego mikołaja.
Ja:Przybyliśmy pomóc bo wiem, że Święty Mikołaj został porwany.
Pani Mikojałowa:Tak to prawda, prosze odnajdźcie go.
Reksio:Odnajdziemy czy nie ma jakiś dziwnych rzeczy które zostawił porywacz?
Pani Mikołajowa:Nie wiem, chyba nie.
Ja:A możemy się rozejrzeć?
Pani Mikołajowa:Tak proszę.
Więc poszliśmy poszukać czegoś co mogło nam pomóc. Wkońcu znaleźlismy jakiś skrawek materiału.
Reksio:Zobacz coś znalazłem.
Ja:Ciekawe, wracamy sprawdzimy to w domu u mnie do kogo należy ten materiał.
Wróciliśmy do domu...
Ja:Ten materiał pochodzi z przetwórni Hana Barbarni.
Reksio:To przecież niedaleko nas!
Ja:Chodźmy tam.
Poszliśmy złożyć wizyte firmie Hana Barbarni.
Reksio:Dobry Wieczór, przepraszam czy ktoś nie kupował materiału o takim kolorze?
Szef Hana Barbarni:Nie nikt a co się stąło?
Ja:Święty Mikołaj został porwany próbujemy go odnaleźć prosze niech pan nam powie.
Szef H.B:Chwileczkę jak pan tu był mówił, że mieszka na Skowrońskiego 51.
Więc jak dowiedzieliśmy się poszliśmy na Skowrońskiego do numeru domu 51. Nikt nie otwierał więc wywarzyliśmy drzwi i zobaczyliśmy związanego Świętego Mikołaja! Oczywiście rozwiązaliśmy go.
Mikołaj:Dziękuje wam za uratowanie.
Ja:Prosze niech mikołaj idzie z nami.
Uciekliśmy z domu porywacza i wróciliśmy na biegun północny.
Mikołaj:Dziękuje za odstawienie ale kto mnie porwał?
Elf Hamek:Ja chciałem dostać coś lepszego niż w tamtym roku.
Mikołaj:To czemu nie powiedziałeś?
Elf Hamek:Bałem się.
Mikołaj:Wybaczę Ci, a wy co chcecie dostać na gwiazdke?
Ja:Ja chcę aby tylko była i być w gronie przyjaciół.
Reksio:Ja to samo.
Wróciliśmy do domu. Za tydzień była wigilja dostaliśmy prezenty ale tylko ja i Reksio mieliśmy kartki od świętego mikołaja z podziękowaniami. Tak mineły kolejne święta.

_________________
Tails napisał:
Zapraszam do moich opowiadań
Dreams Never Truly Die If You Keep Them Alive In Your Heart
Break Up ukochana piosenka!

TO OD TALISA .

Jeszcze to napisałem sam:D

gratulacje

Dzięki (To naprawde się wydarzyło...) a tak wogóle wkrótce dostaniesz kolejne