Łooo ciągle 10/10
Proszę o dłuższe posty/Spidi

Totalna porażka w trasie ODCINEK 10

Harold: Jest nas już tylko dwóch…
Chris: Dlatego przechodzicie do CJBBBBS.
Leshawna: Przesadzasz z tym ciągłym zmienianiem drużyn.
Chris: Zapomniałaś kto prowadzi ten Show?
Szef: Zapiąć pasy! Lądujemy w nowym Jorku.
Gdy wylądowali:
Chris: Słuchajcie. Zmieniam typ zadań: W każdym wyzwaniu od teraz będą zmagać się w jednym z zadań dwaj uczestnicy. Jeden z jednej drużyny z drugi z drugiej. Za zwycięstwo dostaje się złoty medal. Drużyna która zdobędzie więcej złotych medali wygra. A przegrani powiedzą dowidzenia jednemu z członków swojej drużyny. Pierwsze zadanie: Musicie przewieść na taczkach ciężki kamień aż do mety. Kto się zgłasza.
Duncan: Ja!
Cody: I ja!
Chris: Ok. Zaczynajcie.
Cody nawet nie ruszył wózkiem a Duncan już pędził z prędkością światła ale tak szybko biegł że nie mógł zahamować i wjechał w drzewo. Cody go dogonił i wygrał.
Chris: Pierwszy medal dla drużyny amazonek.
Amazonki: HURA!!!
Chris: Kolejne zadanie: Musicie wypić 5 butelek wody gazowanej. Kto się zgłasza?
Courtney: Ja!
Harold: I ja!
Courtney: Gulp gulp!
Harold: Grzynk! Ufff… Pierwszy!
Chris: Medal dla CJBBBBS!
Courtney: Ech!
Chris: Kolejne zadanie: Bieg przez płotki! Kto się zgłasza?
Noah: Ja! Jestem wyjątkowo gibki.
Gwen: A co mi tam. Będę to miała z głowy.
Noah prowadził przez jakiś czas aż nadeszły wielkie płotki ale przeskoczył wszystkie i pierwszy dobiegnął do mety.
Heather: Widzisz co narobiłaś gotko? Nie jesteś gibka więc po co się zgłaszałaś?!
Chris: Kolejny medal dla CJBBBBS! Następne zadanie: Dostaniecie 100 zł na zakupy w supermarkecie obok. Musicie wydać całe pieniądze nie dostawiając reszty. Kto chętny?
Sierra: Ja ja ja ja!
Noah: Owen! Ty idź!
Owen: Ale stary ja się nie znam!
Co usłyszał Noah: Stary ja się znam!
Noah: No to idź!
Owen: Ech…
Sierra szybko zrobiła zakupy i wróciła.
Chris: Złoto dla amazonek!
Noah: A gdzie Owen?!
Owen tymczasem zajadał wszystko ze supermarketu co kupił jednak miał resztę.
Chris: Chodź już Owen!
Później:
Chris: A więc jest remis: 2:2 Czas na ostateczne starcie! Zadaniem będzie wspiąć się na szczyt statuły wolności zabrać z tam tąd kamień i wrócić z nim do drużyny. Ponieważ Heather i Leshawna nie brały jeszcze udziału w żadnej konkurencji to one zmierzą się w tym finałowym starciu.
START!
Dziewczyny wspinały się tak szybko jak tylko mogły. Leshawna była pierwsza na górze wzięła kamyk i powoli schodziła. Heather schowała kamień do kieszeni i zjechała jak strażak i była pierwsza.
Chris: Amazonki wygrywają! A przegrani wezmą dziś udział w ceremonii eliminacyjni.
W pokoju zwierzeń:
Duncan: Głosuję na Leshawnę.
Harold: Głosuję na Duncana
Owen: Głosuję na Leshawnę
Noah: Głosuję na Leshawnę.
Leshawna: Głosuję na Duncana!
Na głosowaniu:
Paczkę dostają:
Noah
Owen
Harold
I…………………………………………………………………………………………….DUNCAN!
Chris: Leshawna! Teraz ty będziesz spadać!
Leshawna: Dobra ale weź się zamknij!
Harold: Do zobaczenia królowo!!! Wygram dla ciebie!!!!!!
Leshawna: Dobra tylko odnów kapelę porażkowych braci*!
Harold: Da się załatwić.

*Kapela do której należą Cody Trent Justin oraz Harold.

To opowiadanie jest świetne, ale rzeczywiścię trochę nudnawe
Dam ci 8/10

Witam. Kiedy forum było przekładane na nowy serwer pisałem dalej: Teraz więcej rozdziałów. Moje opowiadanie jednak końca dobiega gdyż w samolocie zostało tylko


Totalna porażka w trasie ODCINEK 11

Heather: Leshawnie dobrze tak.
Gwen: A ty lepsza nie jesteś!
Heather: Jestem bo ją pokonałam.
(Gwen pokazuje język)
Duncan: Weźmy się w garść.
Noah: A ty co? Przegrałeś.
Duncan: Ja ci zaraz koleś przegram!
Chris: Cicho! Lądujemy w Egipcie!
Harold: No wreszcie! Znudziło mi się już to siedzenia na tej starej ławce!
Gdy wylądowali:
Harold: Ej Noah. Ty też masz serdecznie dosyć Duncana?
Noah: Taak… To straszny matoł który przybył z poprawczaka. Chris mówił że wróci do poprawczaka jak będzie sprawiał kłopoty a on już kąpię się w tych kłopotach.
Harold: Ok. razem go wykopiemy.
Noah: Spoko.
Chris: Wasze pierwsze zadanie: Musicie zbudować zamek z piasku. Szef przywiózł tu wspaniały piasek do budowania zamków. Kto się zgłasza?
Harold: Ja ja ja! Budowałem najlepsze zamki w drugim sezonie!
Courtney: Ja!
I Harold i Courtney zaczeli budowac. Harold zbudował taki zamek że nawet można było do niego wejść.
Chris: CJBBBBS! Złoto dla was!
Courtney: Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
Courtney krzyknęła tak głośno że aż nawet jej zamek z piasku się rozleciał.
Chris: Następne zadanie będzie trudne! Dostaniecie łopaty. Musicie pokopać po okolicy ąż znajdziecie list na którym napisany będzie kod do rozszyfrowania hieroglifów które są tu napisane. Kto pierwszy powie hasło wygrywa złoty medal.
Duncan: Ja się zgłaszam!
Cody: Ja też!
Gdy zaczęli kopać:
Cody: Tu nic nie ma oprócz piasku!
Nagle Duncan znalazł pepier i zaczął czytać kod. Cody usłyszał Kod i szybko odszyfrował hieroglify.
Chris: Medal dla Cody’ego.
Duncan: Ech…
Chris: Kolejne zadanie: Wyścig! Musicie przebiegnąć kilometr na ten pustyni. Dostaniecie kompasy. Musicie biegnąć na północ. Kto się zgłasza?
Noah: Niech wam będzie.
Courtney: Wam też!
NA MIEJSCA GOTOWI START!
Noah potknął się o kamień i zniszczył kompas. Zepsuty wskazał mu że północ jest na zachodzie więc tam pobiegnął. Na mecie pierwsza była Courtney.
Owen: Gdzie Noah?
Noah biegnął godzinę i mety nie widział za milion dolców. Wreszcie dobiegł do jakiegoś miasta.
Noah: Przepraszam. Co to za miasto?
Jakiś koleś: هذا السعودي
Noah: Znam Arabski كيفية السعودية؟
Jakiś Koleś: تمزح جارتان الكبرى ، ألا وهي مصر وليبيا!
Noah: O *****! Libia!? Yyyy… To znaczy: يا ***** ليبيا؟
Koleś: نعم وماذا بعد؟
Noah: Lepiej już pójdę.
Tymczasem:
Chris: Kolejne zadanie: Bieg przez płotki: Kto się zgłasza?
Harold: Został nam tylko Owen
Haether: Ja to zrobię!
NA MIEJSCA START!
Owen: A gdzie gotowi?
Harold: OWEN! Nie gadaj tylko biegnij!!!
Owen nie zaliczył żadnego płotka. Heather wygrała.
Chris: Do zobaczenia na ceremonii eliminacji CJBBBBS.
Noah: الجبهة المتحدة! لوطي! لقد سبق لي! Yyyyy… Znaczy się już jestem!
Na głosowaniu:
Chris: Paczkę dostają
Owen
Harold
I…………………………………………………………………………………………………………………………………………………….NOAH!
Chris: Duncan wylatujesz!
Duncan: Żegnajcie frajerzy!


Totalna porażka w trasie ODICNEK 12

Chris: Dzisiaj drużyny zostają rozwiązane. Lecimy do Londynu.
Gdy wylądowali:
Chris: Dzisiejsze zadanie: Dobierzcie się w pary. Waszym zadaniem jest wejście do tego mrocznego zamku i znalezienie złotego jabłka. Zamek ma cztery wejścia. Jednak wszystkie są zamknięte. W pobliżu ukryte są klucze. Gdy drużyna znajdzie klucz może wejść otwierając nim jedne z drzwi. Ale inne drużyny nie mogą wchodzić drzwiami przez które weszła już jedna drużyna. W zamku szukajcie wskazówek. Mam dla was podpowiedź gdzie szukać pierwszej wskazówki: Jest tak gdzie zęby mają dużo pracy. No to dobierajcie się!
Owen: Ja będę z moim najlepszym kumplem Noah.
Harold: Ja jestem z Codym.
Heather: Sierra chodź ze mną.
Sierra: Ech… Wolałam być z Codym.
Heather: Ale on już jest z Haroldem.
Chris: Wszyscy dobrani oprócz Gwen i Courtney więc oni będą razem.
Gwen i Courtney: NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!
Chris: No to szukajcie kluczy.
Noah: Owen poszukaj w krzakach!
Owen: Mam….!
Noah: Jest!
Owen: …...orzecha! Mniam!
Noah: …..
Gwen: Może ty poszukaj a nie stój jak posąg.
Courtney: Dlaczego ja? Ty to rób!
Gwen: Spadaj
Courtney: Zjeżdżaj
Gwen: Schodź
Cody: Ej tam coś błyszczy!
Harold: To klucz! Wchodzimy!
Cody: Hmmm…. Chris mówił że pierwsza wskazówka jest tam gdzie żeby mają najwięcej pracy…..
Harold: Może łazienka?
Cody: Dobra spróbujemy.
Tymczasem: Sierra i Heather
Heather: Może wreszcie pomożesz mi szukać klucza a nie tylko ciągle podglądasz Cody’ego!
Tymczasem: Gwen i Courtney
Gwen: Murzynka!
Courtney: Porąbana gotka!
I tak dziewczyny ciągle się kłóciły. A Noah i Owen
Noah: Mam klucz.
Owen: Szybko!
Noah: Hmmm…. Chris mówił że wskazówka jest tam gdzie żeby mają dużo pracy… Czy to?
Owen: JADALNIA!
Noah: Właśnie!
Tymczasem Cody i Harold:
Harold: Przeszukałem całą łazienkę i tu nic nie ma.
Cody: To może…. JADALNIA!
I tak obie drużyny spotkały się w jadalni.
Noah: Co tu robicie?
Cody: Szukamy wskazówki!
Owen: Chrum mlask! BLEEE! Ochyda!
Noah: To wskazówka! Czytam: Na ostatnim piętrze w bieliźnie szukaj dalej.
Harold: Ostatnie piętro szafa!
Noah: Ej! To nie fair! My znaleźliśmy wskazówkę.
Ale Cody i Harold biegli już na ostatnie piętro.
Noah: No to wiadomo że oni znajdą następną… ZARAZ! Wiesz jakie jest ostatnie piętro?!
Owen: Eee….
Noah: Strych! A oni pobiegli na przedostatnie. Biegiem na strych!
Tymczasem Heather i Sierra:
Sierra: Mam klucz!
Heather: Ok. Teraz do jadalni. Tak mówi wskazówka Chrisa.
Tymczasem u Gwen i Courtney:
Gwen: No jest klucz!
Courtney: Dawaj. Teraz do jadalni.
Tymczasem na strychu:
Noah: Nie kumam tylko gdzie tu jest bielizna….
Owen: Na praniu!
Noah: Jest złote jabłko!
Jabłko wypadło Noah z ręki i spadło na parter gdzie znalazły je Gwen i Courtney.
Gwen: Ja poniosę!
Courtney: Nie ja!
Gwen: Ja!
Courtney: Ja!
Nagle Heather zwinęła im jabłko jednak Noah je złapał i pobiegł do Chris.
Chris: Noah i Owen wygrywają. A przegrywają Gwen i Courtney
Courtney: Co? Dlaczego?!
Chris: Bo najmniej robiliście. Ale czas na dogrywkę. Zmierzycie się wy w dwoję. Przegrana wylatuje.
Później:
Chris: Wasze zadanie dziewczyny: Musicie trafić jak największą ilość razy jabłkami do kosza. Zaczynajcie!
Minutę później:
Chris: Sprawdzamy wynik:
Courtney: 13
Gwen: 14
Chris: Courtney odpada z programu. Gwen zostaje.
Courtney: Jeszcze tu wrócę!


Totalna porażka w trasie ODCINEK 13

Noah: Z pierwszej klasy jak widać jest lepszy widok. A frajerzy widzą pewnie uśmieszek Chrisa. Co nie Owen?
Owen: Ale wyśmienite mięso!
Noah: Chyba zbliżamy się do zachodniej Europy.
Chris: Tak lądujemy w Madrycie czyli stolicy Hiszpanii.
Po lądowaniu:
Chris: Jak wiecie Hiszpania to mistrzowie świata w piłce nożnej. Dziś zagramy w zbijaka. Tworzymy dwie drużyny. Pierwsza Heather Cody Gwen a druga to Harold Owen Noah i Sierra. Ponieważ w drugiej drużynie jest więcej uczestników jedno w jakiejś rundzie musi siedzieć na ławce.
Sierra: Ja!
Chris: Dobrze. Więc zaczynamy pierwszą rundę.
Owen: NA NICH!!!!!
(Owen we wszystkich trafia za jednym rzutem.)
Chris: Chłopaki dostają 1 punkt.
Owen: Jest!
Noah: Dobrze mieć w drużynie Owena.
Harold: No.
Gdy nadszedł czas na następną rundę:
Noah: Sierra! Na boisko!
Sierra: E tam nie chciała bym rywalizować cody bo pamiętasz chyba że ple ple ple ple ple…..
Noah: Dobra chłopaki! Dajemy czadu! Znaczy się… Owen łap piłkę.
Owen: A macie!!!
Bum!
Bum!
Bum!
Chris: Kolejny punkt dla chłopaków
Na przerwie:
Heather: Cody. Wiemy że umiesz grać. Więc w następnej rundzie piłki przechodzą na twoje ręce.
Cody: Dlaczego ja?
Heather: Bo na wyspie pokonałeś dwie osoby jedną piłką. Na elektryzuj tą piłkę tak jak robiłeś i do roboty.
Tymczasem chłopaki:
Noah: Sierra na boisko po przerwie!
Sierra: Po co? Przecież ple ple ple ple ple ple ple ple ple.
Noah: Ech…
Chris: Koniec przerwy! Na boisko!
Cody trafia w Harolda.
Owen w Heather.
Cody w Noaha.
Owen w Gwen
Cody z nienacka w Owena.
Chris: Punkt dla grupy 1.
Na przerwie:
Noah: Co się stało Owen?
Owen: Nie wiem.
Na kolejnej rundzie:
Noah: Sierra na boisko! Nie będę powtarzał 131231424466484 razy.
Sierra: Ple ple ple ple….
Noah: $$#$^$%^&$&#$&!!!
I tak Cody i Owen znowu doszli na koniec.
Heather: Cody dawaj! Nie daj się!
Noah: Nie przegraj znowu Owen!
Owen rzuca. Cody robi unik. Rzuca w Owena ale ten za późno się broni.
Chris: Jest 2:2! Przygotować się na ostateczną rundę.
Harold: Owen! Musisz się wziąć w garść! Ten chudzielec cię nie pokona!
W finale:
Owen rzuca Cody robi unik rzuca Owen łapie piłkę i rzuca. Cody łapie i stoi i nie rzuca. Owen nie spodziewał się rzutu ale przegrał.
Chris: Gratulacje! Cody Gwen i Heather zdobywają nietykalność. Do zobaczenia w pokoju eliminacyjnym.
Później na głosowaniu:
Chris: Paczkę dostają:
Cody
Heather
Gwen
Owen
Harold
I………………………………………………………………………………………………………………………..NOAH!
Chris: Sierra tym razem ty skoczysz skokiem wstydu.
Sierra: Żegnajcie!!!


Totalna porażka w trasie ODCINEK 14

Chris: Zapinamy pasy! Lądujemy
Cody: Gdzie?
Chris: Mała niespodzianka!
Wszyscy: O NIEEEEEEEEEEE!!! ANTARKTYDA!!!
Chris: Zadanie dzisiejsze bez strojów zimowych.
Noah: Chyba cię ********!
Chris: Żartowałem! He He! Wasze dzisiejsze zadanie nazwałem wyścig gicśywowo zimny! Zadanie to to wyścig po Antarktydzie. Najpierw musicie przeskoczyć po krach lodu. Następnie przepłynąć bardzo bardzo bardzo bardzo zimne jezioro. Prawie zamarznięte. Łódki znajdziecie niedaleko. Po przepłynięciu czeka was najtrudniejsze zadanie: Kilometr bez ciepła! Który musicie przejść piechotą aż do mety! Pierwsza dwójka na mecie poleci pierwszą klasą. Ostatni odpada z gry. Jeśli zamarzniecie też odpadacie! A teraz ubierajcie się i go go go!
Owen: Wiesz co Noah?
Noah: Co?
Owen: Przypomniałem sobie że boję się latania.
Noah: No to ekstra! Samolot rozleci się od tych krzyków…
(Cody przeskakuje po krach)
Noah: Jak chłoptaś umie to my też! Chodź Owen. Aaaaa!
(Noah wpada do wody.)
Noah: Zzzzz-zzzzz….
Owen: Spoko stary! Pomogę ci!
Noah: Aaaa—llle zizizizimmmmmnnnnoooo……
Tymczasem:
Harold: Hmmm…. Dobrze że mam termometr!
(termometr pęka z mrozu)
Harold: Żałuje że dałem się nabrać na trzeci sezon.
Noah: Ej Owen! Patrz sanki!
Chris: Zapomniałem dodać że w pobliżu mogą być ukryte przedmioty które pomogą wam albo i nie.
Noah: Co to znaczy – Albo i nie?
Chris: Nie mam czasu odpowiadać! Lecę na metę pić gorącą czekoladę! Do spojrzenia!
Noah: Drań
Owen: Ok. Noah ja będę ciągnął sanki! Wsiadaj.
Cody: Hmmm… (zauważa że w sankach jest dziura) No to wiadomo o co chodziło panu Chrisowi.
Tymczasem:
Heather: Uff… Nie dam rady dalej biec! Za zimno mi! Harold! Pożycz termometr.
Harold: Siła mrozu obłędna.
Heather: Jak chcesz ale pamiętaj. Będę na ciebie głosowała.
Harold: Łaski bez.
Noah: Ej Owen sanki się rozpadają!
Owen: Spoko! Przed nami jezioro. Wsiadamy do kajaku.
Potem przybiegli Cody i Harold.
Cody: Ok. wsiadam.
Harold: Weźmiesz mnie?
Cody: Jasne brachu! Wsiadaj!
Noah: Aaaaaaaaaa! To kolejna pułapka Chrisa! Łódka jest dziurawa!!!!
Owen: Ja nie chcę umierać!!!
Cody: Ej Harold sprawdź czy mamy dziurawą łódkę.
Harold: Nie!
Cody: Ej może weźmiemy tych biedaków!
Harold: Dobra!
Noah: Dzięki.
Gwen: Została ostatnia łódka. Do zobaczenia Heather.
Heather: Weź mnie!
Gwen: Chyba żartujesz.
Heather: No to nie(wskakuje do łódki)
Gwen: Wynocha z tąd!
Tymczasem:
Noah: Szybko Owen! Widzę metę!
Owen: Biegnę!
Noah: Na pomoc!
Owen: Gdzie jesteś Noah?!
Noah: Ał! Ał Ał! Przeklęte pingwiny. (pingwiny dziubą Noaha)
Owen: Pomogę ci stary.
Gwen: Ok. Osiągnęłam prowadzenie. I wygrywam.
Chris: Dobrze Gwen! Wygrywasz. Jeszcze jeden zwycięzca.
Owen: Chodź szybko Noah! (bierze go za nogi)
Noah: Pingwiny nas doganiają!
Owen: Juhu! Jesteśmy drudzy! Ej gdzie Noah?
Noah: Ał ał ał! Ratun…
Tymczasem na metę dobiegają Cody Harold i Heather.
Chris: Noah jesteś ostatni. Dziś ty wykonasz skok wstydu.
Później:
Owen: Wiesz co Noah?
Noah: Co?
Owen: Aaa! Boję się latania samolotem! Odejdę za ciebie kumplu! Tylko wygraj dla mnie!
Noah: Spoko! Jesteś ziom.
Owen: To do zobaczenia. (skacze)
Noah: OWEN!!! ZAPOMNIAŁEŚ SPADOCHRONU!

Moje opowiadanie dobiega końca gdyż została tylko finałowa piątka!

Totalna porażka w trasie ODCINEK 15

Noah: Mam na dzieję że coś dziś dobrego na obiad.
Harold: Tak – Kanapka z żółtkiem, masłem orzechowym czekoladą mleczną i polewką z zupy kalafiorowej. TFUUUUUUUU!
Noah: Jest nas już tylko pięciu. Daleko zaszliśmy! Powinniśmy dostawać dobre jedzeni…
Szef: COŚ CI NIE PASUJE??!!
Noah: Tak…
Heather: Ale z was głupcy – wystarczy wyrzucić z tej kanapki wszystko co niepotrzebne i zostawić na przykład – masło orzechowe.
Noah: Tak tylko że tam jest klej.
Gwen: Szef tylko traci czas skoro wie że i tak tego nie zjemy.
Heather: Porąbana gotka ma racje. Słyszałeś szefie?
Szef: TAK SŁYSZAŁEM!!! TERAZ OBIE PANNY IDĄ SZOROWAĆ ŁAZIENKĘ!!!
Noah: Szef zapomniał im powiedzieć że Owen tam ostatnio załatwiał sprawy po tym jak zjadł właśnie taką kanapkę.
Gwen i Heather: O FUUUUUUUU!
Chris: Uwaga! Lądujemy!
Po lądowaniu:
Chris: Dzisiejsze zadanie nazwałem: Wyścig rydwanów! Ponieważ lądujemy w Grecji. Musicie zbudować własny rydwan i wziąć udział w wyścigu! Pierwsza osoba dostanie nagrodę.
Cody: Niby z czego mamy budować?
Chris: Na tym całym Koloseum ukryte są części!
Harold: Najważniejsza części: Koło
Noah: Raczej podwozie.
Później:
Heather: Ciągle odpada mi lewe koło.
W pokoju zwierzeń:
Heather: Chyba czas wreszcie z kim zawrzeć sojusz: Tylko z kim? Zaszłam już bardzo daleko więc czas namówić jakiegoś frajera na sojusz. Ale nie mam pojęcia kogo? Już wiem! Harolda!
-------------------------
Heather: Ej Harold! Mogę ci coś zaproponować?
Harold: Mianowicie?
Heather: Może założymy sojusz i razem będziemy w finale? Tylko musisz ciągle mnie słuchać i robić to co każe.
Harold: Dobra.
Heather: Widzę że twój rydwan jest gotowy! Mógłbyś naprawić mój?
Harold: Z przyjemnością.
W pokoju zwierzeń:
Heather: To było bardzo łatwe! Oczywiście nie będzie to długi sojusz! Wyeliminuję go już teraz. Mam plan.
-------------------
Chris: Uwaga! Ustawiamy się na starcie! Zaraz przyjdzie czas na wyścigi rydwanów.
Heather: Ej Harold! Chcesz się napić? Mam super sok.
Harold: Dzięki! Łyk Łyk! Ups! Strasznie mi się chcę do toalety.
W pokoju zwierzeń:
Heather: Wszystko idzie jak z płatka! Teraz wystarczy mu trochę pomajstrować przy rydwanie!
--------------
Heather: Trochę tu i gotowe.
Harold: Już jestem!
Chris: Dobrze! Ustawiajcie się na starcie! Ostatnia osoba na mecie odpada z programu!
START!
Noah: Ermm… Zapomniałeś o jednym: Jak mamy tym jechać bez koni?
Chris: Ups… STARZYŚCI!
Ple ple ple ple ple…
Chris: Zaraz dostaniecie konie.
Chwilę później:
Chris: Na miejsca gotowi START!
Harold: Co się dzieje?
BUM! TRCH! KLYN!
Pierwsza na mecie była Heather. Potem Gwen, Noah i Cody.
Chris: Harold – dziś ty wykonasz skok wstydu.
Później:
Heather: Nie wiem naprawdę co się stało Haroldzie…
Harold: Ja też ale powodzenia! (skacze)
Harold: Zapomniałem spadochronu! Możesz mi go rzucić?
Heather: Ups! Nie mogę znajźdź! He He!
W pokoju zwierzeń:
Heather: Harolda mam już z głowy. Została jeszcze porąbana gotka ten podrywacz i Noah. Noah z resztą nie jest taki zły. Się zobaczy.
----------------
Chris: I tak kolejny małolat wyleciał poleciał i wleciał. Została tylko finałowa czwórka! Oglądajcie kolejny odcinek!

Jeśłi w natępnych odcinkach wyrzucisz osobę, którą lubię najbardziej, to Cię uduszę


Ciekawe, bardzo ciekawe.

9/10

Głosujcie na PW kto ma odpaść w ćwierćfinale. Na kogo padnie najwięcej głosów odpadnie w następnym odcinku.

Totalna porażka w trasie ODCINEK 16

Chris: Witam w stolicy ściśniętych sąsiadów Hiszpani czyli: W Lizbonie/Portugalii. Zadanie: Musicie znaleźć dany obiekt w całym mieście losujcie:
Cody: Krzesło ogrodowe
Noah: Żelazko
Heather: Książkę
Gwen: Oponę
Chris: Ostatnia osoba wylatuje a pierwsza która przyniesie mi dany przedmiot dostanie nagrodę: Pyszny obiad: Indyk Galareta Herbata z cytryną kanapki z szynką. Do roboty!
Cody: O widzę krzesło w tamtym ogrodzie!
Jakiś koleś: wynocha złodzieju!
Cody: Ups…
Noah: Żelazko… Hmmm….
BUM!
Noah: O żelazko mi z nieba spadło. Tylko szkoda że na głowę. Aha już rozumiem! Kłótnia sąsiadek na balkonie.
(żelazko wypada do studzienki kanalizacyjnej)
Noah: Ech.. Nienawidzę kanałów.
Tymczasem Heather:
Heather: Już wiem! Biblioteka!
W bibliotece:
Heather: Czy mogłabym wypożyczyć książkę?
Bibliotekarka: A konto jest?
Heather: Nie ma.
Bibliotekarka: To nie ma książki.
Heather: Cóż… Pozostaje księgarnia.
W księgarni.
Heather: Hmmm… Najtańsza książka jest za 3 euro… Skąd by tu wziąć kase… Już wiem.
Trochę później:
Kanalarz: Dostaniesz 3 euro za znalezienie żelazka które tam wpadło.
Później:
Heather: Proszę – Oto żelazko.
Kanalarz: Ok. masz tu 3 Euro.
Noah: Dzięki za żelazko.
Heather: Noah! Czyli to było twoje żelazko?
Noah: Raczej droga do zwycięstwa. Do zobaczenia!
Tymczasem Gwen na stacji benzynowej:
Pacownik: Opona kosztuje 10 zł. Możesz zarobić pracując przez dziesięć minut w sklepie.
Gwen: 10 minut? Nie ma szans… Zaraz! Mam pomysł!
Później na wysypisku:
Gwen: Wiedziałam że na wysypisku ktoś wyrzucił oponę!
Chris: I Gwen wygrywa.
Noah: Co? Za późno? Nieeee!
Heather: Proszę! Oto książka!
Noah: I masz żelazko.
Chris: Niestety przegrywa Cody. Odpada z programu. Zaraz gdzie on jest.
Cody: Ał chyba połowa kraju mnie pobiła. Mówili że kradnę krzesła…..
Później:
Chris: I tak oto skończyliśmy zabierający dech w piersiach ćwierćfinał! Kto nie weźmie udziału w finale? Dowiecie się oglądają kolejny przed ostatni odcinek w którym pojawią się: Noah! Gwen i Heather!

Głosujcie znowu kto ma odpaść w półfinale! Rzecz jasna na PW!

Czas na....


Totalna porażka w trasie ODCINEK 17

Chris: Uwaga finałowa trójko. Dziś czeka was mała niespodziewana niespodzianka. Przepyszne żarcie!
Noah: No wreszcie.
Chris: Najeść się bo lądujemy w Czadzie.
Gdy wylądowali:
Chris: Zadanie: Musicie odnaleźć ludożercze plemię Kopaczy. Znajduje się parę kilometrów z tąd. Na drogę dostaniecie banana.
Noah: Tylko jednego?
Chris: Tak. Gdy już dotrzecie musicie wkradnąć się do czerwonego namiotu. Tam znajdziecie niebieski klejnot. Kto go odzyska wygra zdobywając nietykalność gdyż dziś będzie głosowanko! Uwaga na dzikie zwierzęta!
Godzinę później:
Noah: Idę godzinę przez ten las i nic.
Tygrys: ale herbatka dobra
Noah: Ej tygrysku! Chcesz banana? Łap
Tygrys: Mniam
Noah: Ale te zwierzęta są głupie.
Heather: Ej Noah! Mam pomysł. Może razem zagłosujemy na Gwen i będziemy w finale.
Noah: Dobry pomysł ale co jeśli zdobędzie nietykalność?
Heather: Trzeba się postarać.
Później:
Gwen: Wreszcie. Jest plemię Kopaczy.
Heather: Nie ty tylko tu jeste….
(tubylec wyciąga włócznię.)
Noah: No to po nas.
Heather: Co nam zrobicie.
Noah: Oni chyba mówić nie umieją.
Gwen: Chyba trzeba czekać aż co kolwiek zrobią.
Dwa dni i jedną noc później:
Noah: ***** ruszać się wy ****** *******!!!
(tubylcy podkładają drewno pod nogi Noaha Gwen i Heather)
Heather: No super Noah! Teraz nas spalą.
Noah: Cóż chociaż coś robią.
Heather: Mam dość. Trzeba się wywinąć skoro poszli po drewno do lasu to się składa że mam nóż w kieszeni.
Noah: No to dawaj.
Heather: Jest. Szybko przecinaj.
(tubylcy przychodzą.)
Gwen: W nogi!!!
(Noah i Gwen chowają a Heather wchodzi do namiotu.)
Heather: Wygrałam!
Chris: Tam Heather wygrywasz zdobywając nietykalność. A teraz na głosowanie idziemy!
Później (przed głosowaniem)
Heather: Ok. Noah razem głosujemy na Gwen.
I na głosowaniu:
Chris: Skok wstydu wykona………..GWEN!
Gwen: Ech…
Chris: Noah i Heather – Zostaliście we dwójkę. Niedługo okaże się kto zgarnie całe 1 000 000 $!

Znowu głosujcie ale tym razem kto ma wygrać!

Według mnie nie powinna wygrać ani przejść do finału osoba która doszła. No ale to twoje opowiadanie. Ciekawe błędów nie zauważyłem. 9/10

Ortografii nie będę się czepiał - jest dobrze. Za to zauważyłem- 6 odcinek- około7/8 B w CJBBBBS
Ocena 6/10- trochę nudnawe- i niezbyt oryginalne

szkoda że nie ma zakończenia.

Może jak Kolo wróci (tydzień) to dokończy?

Skąd wiesz kiedy on wróci??.