Teraz jest Cz, 28 mar 2024, 11:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 8 ] 
Reksio, Kretes i Magiczne korzenie. 
Autor Wiadomość
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Prezentuje wam moje najnowsze dzieło .
Jest nim wierszo-opowiadanie o nazwie ,,Reksio,Kretes i Magiczne korzenie''.
......................................................................................................

Rozdział 1

Reksio, dzielny pies,
misję ważną dostał więc
wyruszył z Kretesem w kosmos
rakietą, leciał i leciał,
a gdy nareszcie doleciał na planetę Indor okazało
się że Kretes makaron zostawił na gazie.
Cóż mieli zrobić nasi bohaterzy ?!
Kretes bał się że nora mu się sfajczy.
Więc beknął, pięrdnął i wziął głęboki wdech,
odpalił rakietę i do domu udał się.
Tym czasem dzielny pies Reksio przez kosmitów atakowanny,
ranny był, Kretes go zostawił.
Z pomocą Reksiowi przyszedł Magik Skinke.
Skinke wyczarował spinkę, po czym Reksiowi ją dał.
Reksio chcąc nie chcąc, musiał coś zrobić, wbił spinkę
w oko kosmity, i dalej, i dalej, aż udało mu się, pokonać
kosmitów, bo to są słabeusze.
Reksio poszukał zlecenia w kieszeni i dowiedział się że musi
zdobyć pięć zielonych, magicznych korzeni.
Spinke zniknął, a Kretes się pojawił, swoją rakietą rozbijając się
o skałę. Nici z rakiety, powiedział Kretes, i obaj udali się szukać
magicznych korzeni.

Rozdział 2


Reksio i Kretes zadyszani, wreszcię znaleźli pierwszy korzeń,
nie było łatwo wyrwać go z ziemi, ale im się to udało, brawo !
Latająca świnia nagle z nieba zleciała , a na niej Spinke mówiąc słowa:
Ała ! Ała !
Okazało się że Spinke'owi coś się stało, to pewnie kosmici
go zaatakowali.
Reksio długo nie czekał, poszukał w kieszeni, w której różne różności były,
wyjął kawałek bandaża, i dał go Spinke'owi. Spinke podziękował
i powiedział mile że Reksio jest super, więc pewnie z tym wszyscy
byścię się zgodzili.
Reksio postanowił odpocząć chwilę i rozbić namiot gdzieś w pobliżu,
na co Kretes przytaknął, bo jego małe nóżki więcej nie dotrą.

Rozdział 3


Gdy bohaterowie się obudzili , coś dziwnego zauważyli , to był kolejny
magiczny korzeń, Reksio z zachwytu nie mógł przestać piać.
Podbiegł Reksio w stronę korzenia, a ten fatamorganą okazał się.
Reksio pogrzebał trochę w kieszeni, laptopa tam znalazł, więc
nie czekając ani chwili dłużej na allegro wlazł i szukał
różnych korzeni . Szukał i szukał, ale nic nie znalazł.
No cóż , szukać trzeba samemu, no ale nie jest to łatwe,
trzeba jednak zrozumieć jedno, ciężka praca się opłaca.
Reksio ruszył więc w dalszą drogę, a Kretes jeszcze sobie w namiocie leżał,
no ja nie mogę ! Reksio obudził lenia Kretesa, i obaj ruszyli w drogę.

Rozdział 4


Kolejna noc już dochodziła, Reksio ze snu zrezygnować chciał,
chciał szukać dalej, lecz Kretes wcale tego nie pragnął.
Po chwili Spinke znowu się zjawił, na Kretesa rzucił
czar ,,Sen'' , a Reksio się obraził.
Teraz trzeba czekać aż do rana, Kretes śpi.
Nic nie wyszło z planów Reksia, a to przez Spinke i przez Kretesa.
Spinke jednak się nie obraził, gorzej Reksio, on był załamany.
.................................................................................................

Wkrótce nowe rozdziały.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Wt, 25 sty 2011, 13:42
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 5

No cóż, los tak chciał, a Kretes ciągle spał.
Była już godzina dziesiąta rano, a on spał i spał,
Reksio niestety, nie chcąc tracić czasu postanowił zostawić go samego na pastwę losu.
I tak udał się do jedynego na tej planecie lasu. Tam to było pięknie,
latały motyle, ptaki ćwierkały, a najlepsze było że w pobliżu Reksio
korzeń zauważył. Biegnął do niego, i biegnął, aż wkońcu stał przy nim sam.
Reksio jednak go nie wyrwał , bez Kretesa nie dał rady, więc znów się wrócił,
i cierpiwie czekał aż on wstanie.



Rozdział 6

Gdy Kretes już wstał była ósma wieczorem, więc szybko do lasu
pobiegli by zdążyć przed północą, kiedy już tam byli korzenia nie było,
zabrał go niedźwiedź, który mieszkał tu w lesię.
Reksio nie był zbyt szczęśliwy, nie był też zbyt smutny,
on był wściekły. Bo przecież gdyby Kretes tyle nie spał zdąrzyłby prawda,
ale samemu korzenia nie wyciągnął.
Poszli dalej bohaterowie, mieli duże szczęście bo odnaleźli drugi
korzeń, Reksio przeprosił Kretesa, teraz czas do roboty.
Wyrwali korzeń, mieli już dwa, suma nawet niezła.
Noc właśnie zaczynała się, i znowu przyszedł czas na sen.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Wt, 25 sty 2011, 13:54
Lider Podziemia

Dołączył(a): Śr, 25 lip 2007, 09:23
Posty: 1418
Lokalizacja: z Kurakis
Naklejki: 3
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Na co ty zaczynasz kolejne opowiadanie? Kontynuuj poprzednie...

Powiem, że to co napisałeś to kompletny bałagan i chaos, trudno się zorientować w tym wierszo-opowiadaniu.
Wiersz nie musi mieć rymów, ale przydałoby się żeby miał sens - a tak to nie jest ani prosta, dziecinna rymowanka ani na pewno wiersz. Źle się czyta. I nie ma to najmniejszego ładu i składu.
Poza tym piszesz to z marszu - bez przemyślenia.

Usiądź sobie nie przed komputerem, ale przed kartką papieru z ołówkiem w ręku (albo długopisem) i skonstruuj coś takiego, ale żeby to miało ręce i nogi. To wygląda jakbyś pisał bezpośrednio to co wpadnie ci do głowy, albo i nawet nie używając jej.


Werszo-opowiadanie w formie białego wiersza mogłoby być dobre, ale POPRACUJ NAD TYM zamiast dasz "wyślij".

_________________
"Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" - Jezus z Nazaretu


Wt, 25 sty 2011, 14:04
WWW
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Ok, postaram się to dopracować.
....................................................................

Rozdział 7

Kiedy wszyscy wstali, znów ruszyli w drogę.
Nie było zbyt dobrze, bo spotkali niedźwiedzia, który wziął
ich pod pachy i zaniósł do jaskini, tam zjeść ich chcieli.
Oczywiścię nie łatwo było uciec z jakini, a Reksio i Kretes
tak zrobić właśnie chcieli. Niedźwiedź właśnie wkładał Reksia do paszczy,
ale w domu niedźwiedziów znalazł się ktoś ponadto ważny, byl to
Spinke, wraz z wyczrowaną wcześniej spinką którą włożył niedźwiedziowi w oko,
później rzucił zaklęcie pewne, które niedźwiedzia zabiło pewnie.
Uciekli z jaskini Reksio i Kretes, i znów korzeni tych szukali.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Wt, 25 sty 2011, 14:11
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 8
Długo trwały poszukiwania,
a korzeni ani ślada,
cóż mieli począć nasi bohaterzy ?
Wielce zmęczeni przystali, rozłożyli namiot i nagle
coś błysnęło im przed oczyma.
To jest Bóg, zawołał Kretes,
i nie mylił się, bowiem Bóg chiał zobaczyć
na własne oczy dzielnego psa Reksia.
Poraz pierwszy Bóg się pokazał wtedy,
po chwili zniknął, ale dał Reksiowi
nadzieje że kiedyś znajdzie takie magiczne korzenie.
Reksio i Kretes zaniemówili przez chwilę, nieruchomnie stali na baczność,
nie mogli uwierzyć w to co właśnie widzieli.
Reksio jednak wziął się do roboty, razem z Kretesem przeszukał
teren, lecz nic nie znalazł, szkoda no bo przecież od
samego Boga dostał on natchnienie.


Rozdział 9

Reksio i Kretes nie mieli już szans na to że na Indorze
znajdą kolejne korzenie.
Więc wrócili znów do domu, i teleportek użyli
do Krainy Czarów krótką podróż odbyli.
Kiedy dolecieli, pobiegli do Al-Chomika który
o ziołach przeróżnych ciągle czyta, więc zna
się na tym jak mało kto, Reksio i Kretes
zapytali go.
- Czy znajdziemy tu może jakieś magiczne korzenie.
- Szans na to nie ma ! Chociaż , sam nie wiem. - Udać się musicie do
Smokręta, on was zabierze na wyspę Kerlepentinta.
Tam być może coś znajdziecię !
Na to Reksio przytaknął głową, i poszli oni na przystać portową.
Tam już Smokręt na nich czekał, oni mu powiedzieli co i jak,
więc szybko lecieli na Kerlepentinta.


_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Wt, 25 sty 2011, 20:12
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 10


Krótka podróż była, bowiem Smokręt
czasami szybkim bywa.
Reksio i Kretes obejrzeli się wokoło,
cóż widzą ?
Tu jest pięknie, tak kolorowo.
Kerlepentinta to piękna kraina, jednorożców coraz
więcej przybywa i zgromadziły się one wokół Reksia,
a Reksio wyciągnął z kieszeni malutkiego orzeszka , po czym
dał go jednemu z jednorożców słodkich, a jednorożec podziękował,
a w nagrodę powiedział Reksiowi że zrobi coś dla niego w nagrodę.
Reksio pomyślał, po chwili już wiedział, jednorożec jako transport posłuży
teraz.
Bohaterowie przemierzali wyspę, nadal nie widać korzeni.
Jednorożec powiedział:
- Korzeni ? Wiem gdzie magiczne korzenie są, pod piękną tęczą znajdują się, jednak
wielki ogr pilnuje je ! - Jeśli wejdziecię na jego teren, zrobi wam
krzywdę, oj ja to wiem.
- Nic nam nie zrobi, no dalej, no dalej ! - Biegnij pod tą tęcze, dasz radę ! - Reksio
tak krzyczał, poganiał jednorożca, któremu już sił brakowało, nie było jednak czasu
na odpoczynek, najpierw do tęczy trzeba dotrzeć było.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Śr, 26 sty 2011, 12:10
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 11 kwi 2010, 13:44
Posty: 552
Lokalizacja: San Francisco, 1329 Prescott Street
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Pierwsze 4 rozdziały... jakieś takie nijakie, bez ładu i składu ( Jej, nawet nie czuje, że rymuje! Uh! Robię z tego coś strasznego! ).
Reszta już lepsza, ale jakoś to wszystko tak chaotycznie bardzo... Dobra ogółem 7.5/10. Ale może bardziej jakoś to... urozmaić.

P.S. Mógłbyś kontynuować pamiętnik? Jestem ciekaw co było dalej.

_________________
Mist. To be mist. To miss. To be missed. To be...


Śr, 26 sty 2011, 12:22
WWW
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
kubulus napisał(a):
Pierwsze 4 rozdziały... jakieś takie nijakie, bez ładu i składu ( Jej, nawet nie czuje, że rymuje! Uh! Robię z tego coś strasznego! ).
Reszta już lepsza, ale jakoś to wszystko tak chaotycznie bardzo... Dobra ogółem 7.5/10. Ale może bardziej jakoś to... urozmaić.

P.S. Mógłbyś kontynuować pamiętnik? Jestem ciekaw co było dalej.


Nowy rozdział ,,Zęba'' będzie już niedługo, właściwie jest już napisany. Jeszcze tylko kilka poprawek i go upublikuję.
....................................................

Rozdział 11


Zadyszany jednorożec do tęczy dobiegł,
Reksio i Kretes z jego grzbietu zsiadli .
Patrzą i widzą ponad pięćdziesiąt korzeni.
Widok radosny, zapach piękny, bowiem korzeń magiczny zapach ma świetny !
Ale radosny widok zepsuł im wielki tyłek ogra,
który właśnie stał przed nimi, nie wiedział on bowiem kto stoi za nim.
Co gorsza ogr chciał się wypróżnić, i nasikał na
Reksia . Reksio bardzo zdenerwowany był, więc kopnął w tyłek ogra z całej siły.
Ten zaś poczuł kopniaka, odwrócił się i ujrzał Reksia, Kretesa i uciekającego
jednorożca.
Ogr ten uwięził Reksia w klatce, Kretesa zaś wysłał babci w paczcę.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Śr, 26 sty 2011, 12:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 8 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL