Tym razem nie mam czasu na kolorki

4. Marcowy Zając
3. Szaman Rafiku-Miku
2. Nostradamus
1. Kret z kosiarką

Cholercia, myślałem, że już napisałem.

4. Kret z kosiarką
3. Marcowy Zając
2. Szaman Rafiku-Miku
1. Nostradamus

Pomyliłeś siebie ze mną?

Nie, po prostu widziałem, że jest kolejna runda, i byłem przekonany, że od razu napisałem odpowiedź... ale najwidoczniej tylko mi się zdawało

Grupa B2:
1. Nostradamus (20)
2. Szaman Rafiku-Miku (14)
3. Marcowy Zając (13)
4. Kret z Kosiarką (13)

Do fazy 1/8 finału awansują:
Kornelek
Koń Robert
Nostradamus
Szaman Rafiku-Miku
Szalony Kapelusznik
Spielmauster
Kogut Wynalazca
Burmistrz miasta Pocopane
Narrator
Serpentus Snejk
Kapitan Nemo
Kapitan Maldurf von Kretoff
Gulguldryk gryfindyk
Kretti Kretonen
Molly
Herr Erfinder Hahn

Kolejna faza jutro

Całkiem fajne postacie. Najbardziej brakuje mi tu Żabby i Shlafrocka. Mogli być też jacyś inni czarodzieje (zwłaszcza zamiast Gulguldryka) czy Jean Paul Kretien. Nie mogę się doczekać kolejnych (mam nadzieję) regularnych głosowań.

Pierwszy pojedynek 1/8 finału:
Szaman Rafiku-Miku kontra Kornelek

Kornelek to tajemnicza, ale mimo to bardziej rozwinięta postać - jedna z moich ulubionych z serii, dlatego głos dla niego. Nie zmienia to faktu, że samemu bardziej wolałbym się odgrywać rolę szamana - nie jestem chyba aż tak zamknięty jak Kurator, lubię żartować i wydawać dziwne dźwięki.

Daję głos na Kornelka.

Oczywiście że Kornelek

Tutaj zaczynają się schody... Oczywiście wolę oddać głos na Korneliusza.

Archetyp "afrykańskiego szamana" raczej kłóci się z wykształceniem wyższym, które Rafiku-Miku posiadał. To co mi się co najwyżej nie podoba to ten sposób mówienia za pomocą bezokoliczników, ale to jest coś na tyle rozpowszechnionego, że ciężko winić twórców. Mimo wszystko jest mega sympatyczną postacią, z którą wiąże się masa świetnych żartów. Oddaję głos na niego, żeby miał chociaż jeden, chociaż oczywiście uważam, że na zwycięstwo zasługuje raczej Kornelek.

Wynikiem 5:1 Kornelek awansuje do ćwierćfinału

Kolejny pojedynek:
Burmistrz miasta Pocopane kontra Szalony Kapelusznik

Oczywiście dla mnie wygrywa Szalony Kapelusznik, bo to bardzo radosny twórca, który przez 3 części łamie 4 ścianę. Prowadzi nawet akcję Przegrywasz Przegrywasz w zastępstwie za Pana Policjanta.
Burmistrz miasta Pocopane to charyzmatyczny antagonista, ale tylko w kilku scenach, więc nie widzę powodu, żebym stawiał go wyżej niż Kapelusznika, który też pojawia się tylko s kilku scenach, ale dostarcza tam więcej radosnych przeżyć i materiału do spekulacji.

Szalony Kapelusznik, zdecydowanie oddaję głos na niego