No więc zrobiłem losowanie i wylosowałem, że w tym tygodniu nagrodę dostają Rilana i Kacper98.
Do losowania używałem http://www.random.org/lists/.
Po prostu wpisałem listę graczy (tą która jest w pierwszym poście), a stronka zmieniła kolejność nicków. Dwa pierwsze wyniki zostały nagrodzone

No i coś jeszcze. Wiem że nie jestem na razie aktywny, co jest spowodowane tym że muszę zrobić do końca tygodnia projekt na informatykę na który miałem prawie miesiąc. Tak więc do przyszłego piątku nie będę pisać a wy musicie wytrzymać . W zamian za każdy dzień w ramach rekompensaty każdy otrzyma po dwa punkt many do pojedynków. Doliczyłem się ich dwunastu więc każdy otrzyma po 24 dodatkowe punkty. A dawid6, który słusznie zauważył moją nie aktywność i poskarżył się na PW otrzyma 25 punktów życia. Mimo nieobecności Łamigłówki tygodnia wciąż będzie działała i już w niedzielę udostępnię kolejną.

Kochani, dajcie mi czas do wtorku. Wiem, że takie przekładanie jest brzydkie i niekulturalne, ale to nie zależy ode mnie.
Wiem jestem podły
No ale na pocieszenie daje wam Łamigłówkę Tygodnia, abyście mieli jakieś zajęcie. Tym razem trochę bardziej czasochłonną.
Waszym zadaniem jest złożyć te oto puzzelki... idealnie i dokładnie. Macie je poskładać, wysłać mi i napisać kogo wam to przypomina.
Podpowiem, że to on jest sponsorem nagrody- Eliksiru czasowej niewidzialności . Oczywiście będzie losowanie, ale tym razem mamy tylko jedną nagrodę.
Wyniki w piąteczek...

Konstanty Kutyń- kogut

Konstanty ruszył w stronę południowej bramy miasta Magix. Dokoła unosiły się srebrzyste płatki śniegu. Przy wrotach bramy stało wielu studentów, którzy zaczęli już ferie zimowe i wyjeżdżali do wiosek otaczających miasto. Konstanty minął ich i szedł dalej. Było zimno, bardzo zimno. Na niebie pojawiły szare chmury zwiastujące wichurę śnieżną. Bezcelowe chodzenie po lesie szybko znudziło się kogutowi. Wyciągnął więc torebkę z ziarnami kukurydzianymi i zaczął jeść. Nagle usłyszał trzask łamanych gałęzi. Rozejrzał się… las wokoło wyglądał ekstremalnie zwyczajnie. Coś jednak było nie tak. Konstanty skupił się i spróbował sobie przypomnieć jakieś z zaklęć odkrywające tajemnice, lecz żadne nie pasowało do tej sytuacji. Wyciągnął więc powoli różdżkę i rozejrzał się jeszcze raz. Nagle z za krzaka wyłoniła się Gęś Apokalipsy i zaatakowała Konstantego

Konstanty Kutyń vs Gęś apokalipsy Runda 1__________________________________
Poziom many: 64 ||||||||||
Poziom życia: 20 ||||||||||
ZAKLĘCIA:

• Atak: Budyń (-8 many 9 obrażeń)
• Atak: Sen (-13 many 11 obrażeń)
• Obrona: Budyń (-3 many)
• Obrona: Pnącza (-10 many)
• Zaklęcie: Odnowa many (+8 many)

Twój ruch! Wybierz czar atakujący i czar obronny, lub odnów manę.


Gacek Gacki- czapla

Gacek bierze do ręki czerwoną kartę. Na jego ciele zmaterializowała się misternie zdobiona zbroja rycerza. Na karcie pojawił się słowa krótkiego, prostego wierszyka:
"Kwiat rycerstwa Piklibii się spiera
To dzielniejszy, kto mężniejszy
Kłótnia się między nimi się poniewiera
Wnet głos podniósł pewien czarodziej:
Zróbmy małe czary-mary
Rozwiązane będą sprawy.
Do podziemi zejdziecie
I skarb odnajdziecie
Kto pierwszy ten lepszy!"
Gacek przeczytał na głos tekst.
- Musisz rozwiązać zagadkę i zdobyć ukryty przeze mnie skarb. - powiedział Spielmauster
Gdy już Mike i jego rodzice wylosowali karty z zadaniami, czarodziej krzykną tylko "Powodzenia!".
Gacek znowu przeczytał po cichu zagadkę… musiał zejść do podziemi… tylko…
JAKICH PODZIEMI? Odpowiedz na jakże to skomplikowane pytanie


Lobon Magixky- kot

Lobon powoli otworzył lodówkę. Ku jego zadowoleniu nie wyskoczył z niej Susnik Słodyczożerny. Lodówki czarodziei nie były zasilane prądem. Dzięki czarom w środku zawsze panowała niewielka burza śniegowa, która utrzymywała stałą temperaturę przechowywanych rzeczy. Kot rozejrzał się po półkach. Wszystkie były pełne, ponieważ rodzina Magixky'ch żyła dość zamożnie. Lobon chwił okrągłą tacę z galaretką bananowo-malinową, a za nim uniósł się spray z bitą śmietaną. Poszedł z galaretkę do swojego pokoju. Stał tam duży kufer, już zapakowany. Kot chwycił czasopismo o Broomball i zaczął jeść galaretkę, pogrążając się w lekturze.
Dochodziła godzina ósma… na razie jest potwornie nudno… Co będziesz robił?

a) Ćwiczyć zaklęcia pojedynkowe
b) Iść spać
c) Sprawdzę, czy wszystko co potrzebna jest już schowane w kufrze

Dr. Kalina Alenko (Rilana)- kotka

Rilana wyciągnęła ze swojej podróżnej torebki mały, srebrny kompasik. Był to niezwykły i rzadko spotykany sprzęt, a nosił bardzo chwytliwą nazwę "Wykrywacz tajemnic". Ilekroć wokół znajdowało się coś tajemniczego bądź złego czerwona strzałka natychmiast wskazywała to miejsce. Oczywiście nie zawsze odczyty z niego są prawidłowe, co jest poparte licznymi przykładami, miedzy innymi historią czarodzieja z Afganistanu, któremu urządzenie wskazało pszczołę oddaloną o 5 metrów, podczas gdy za jego plecami stał wielki potwór mutant z kosmosu. Rilana ufała jednak swojemu wykrywaczowi całkowicie i uspokoił ją fakt, że kompas niczego nie wykrył. Dlatego położyła go na szafce nocnej i wyjrzała na balkon. Mimo iż panował mróz, na balkonie było całkiem ciepło i w doniczkach rosły stokrotki. Z tego miejsca rozciągał się wspaniały widok na góry, a te były najpiękniejsze ze wszystkich rozciągających na Gatierze. Po chwili do drzwi rozległo się pukanie do drzwi. Kotka podeszła otworzyć. Stała w nich Arianna z zapiętymi w kok włosami i ubrana w długą błyszczącą sukienkę błękitnego koloru.
- Jeszcze się nie przebrałaś? Za chwilę odbędzie się obiad na którym król Gatierry przywita wszystkich zebranych. Po za tym twoi rodzice już czekają na Ciebie, bo widziałam jak rozmawiali z moimi.
- No jak widać nie. - powiedziała dość sucho i wpuściła przyjaciółkę do pokoju.
- Zaraz, zaraz… - powiedziała Ariana i machnęła różdżką. Z kufra zaczęły wylatywać suknie i sukienki balowe.
- Co powiesz na tą fioletową z tymi pomarańczowymi falbanami i cekinami.
- No powiedzmy… - stwierdziła Rilana, Po czym jedna z unoszących się sukni wylądowała na niej. Teraz nadeszła pora na włosy. Ariana wycelowała w nie różdżką i po chwili wszystkie zaczęły tańczyć, lecz po chwili uformował się z nich całkiem fajny, wysoki kok.
- No gotowa! - krzyknęła Ariana i kotki wyszły z pokoju i przeszły przez korytarz głośno plotkując. Nagle Rilana usłyszała znany głos.
- Zrozumiałem, zdobędę ten pierścień za wszelką cenę. - Kalinę zatkało. "To Cerberus"- powiedziała cicho w duszy. Nagle zobaczyła wyliniałego kota rozmawiającego z zakapturzoną postacią. Jaki pierścień? I co on tu robi? Rilana nie lubiła jak ktoś oprócz niej był przebiegły i podejrzany… Co ma teraz zrobić?

a) Śledzić Cerberusa
b) Śledzić dziwną, zamaskowaną postać
c) Wrócić na przyjęcie

Najchętniej usypiałbym tylko gęś, do trzech razy, lecz zastosuję kombinację: sen+obr. przed budyniem.

Konstanty Kutyń- kogut

Gęś rzuciła czar budyń i obrona przed budyniem.


Konstanty Kutyń vs Gęś apokalipsy Runda 2__________________________________
Poziom many: 51 ||||||||||
Poziom życia: 45 ||||||||||
ZAKLĘCIA:

• Atak: Budyń (-8 many 9 obrażeń)
• Atak: Sen (-13 many 11 obrażeń)
• Obrona: Budyń (-3 many)
• Zaklęcie: Odnowa many (+8 many)

Twój ruch! Wybierz czar atakujący i czar obronny, lub odnów manę.

Gackowi przyszła na myśl tylko piwnica czarodzieja.

Lobon postanowił poczwiczyć zaklęcie w nadziei, że nauczy się jakiegoś nowego.

Czyli-a

Kalina nigdy nie przepadała za sukienkami i wcisnęła się w nią z niechęcią - podobnie było z kokami, wolała, jak jej futerko pozostawało w nieładzie. Tym razem postanowiła jednak przystać na propozycje przyjaciółki - kto wie, może chce być miła? Ha ha. Śmieszne.
Słysząc pewnego całkiem-jej-znanego-i-nielubianego kocura niemal nie podskoczyła, postanawiając za wszelką cenę dowiedzieć się o co chodzi. Pierwszym jej krokiem będzie śledzenie Cerberusa.

Krócej - a.

Gacek Gacki- czapla

Gacek przejrzał wszystkie pokoje i korytarze z rezydencji, która zresztą nie była zbyt duża. Zejścia do piwnicy nigdzie nie było. Wkrótce jednak znudził się i postanowił zapytać się jednego blaszanych Ernestów o piwnicę.
- Czy w posiadłości znajdują się jakieś piwnice?- zapytał Gacek lokaja.
- Nie. Ale po za miasteczkiem znajdują się Lochy, w których mamy spiżarnie, dojrzewalnie pączu owocowego i ambrozji, serarium, archiwum dokumentów, magazyn i skarbiec Mistrza Gry. Klucz do Lochów jest w kuchni, a...
Gacek wiedział już wszystko. Pobiegł do kuchni. Była otwarta, widocznie Spielmauster wszystko wcześniej zaplanował. Wziął klucz i wyszedł z wielkiej kostki do gry. Po kilkunastu minutach wędrówki, czapla znalazł ścieżkę prowadzącą do "Lochów". Wielkie, drewniane drzwi były zamknięte. Zamek drzwi był duży i solidny, a dodatkowo musiały go chronić jakieś zaklęcia. Jednak nie było powodu, żeby wyłamywać wrota bo miał klucz. Zawiasy zaskrzypiały, mimo iż wcale nie byłe takie stare. Gacek zobaczył niesamowite podziemia. I nagle wbiegł na niego rozpędzony dzik. Musiał się bronić czarami.

Gacek Gacki vs locha Runda 1__________________________________
Poziom many: 64 ||||||||||
Poziom życia: 20 ||||||||||
ZAKLĘCIA:

• Atak: Budyń (-8 many 9 obrażeń)
• Atak: Sen (-13 many 11 obrażeń)
• Atak: Pnącza (-18 many 20 obrażeń)
• Obrona: Budyń (-3 many)
• Obrona: Pnącza (-10 many)
• Zaklęcie: Odnowa many (+8 many)

Twój ruch! Wybierz czar atakujący i czar obronny, lub odnów manę.


Lobon Magixky- kot

Lobon wyjął ze szkolnej torby duży, gruby podręcznik oprawiony w skórę i położył go na drewnianym pulpicie otoczonym świeczkami. W tym momencie wszystkie one zapłonęły. Kot machnął łapą i strony księgi zaczęły obracać się. Znalazł bardzo ciekawe zaklęcie: zaklęcie LÓD. Czy chcesz poćwiczyć zaklęcie na manekinie?


Dr. Kalina Alenko (Rilana)- kotka

Rilana pobiegła za Cerberusem. Ciasna sukienka znacznie utrudniła jej szybkie przemieszczanie się. Jeżeli kiedyś będzie rządzić Gatierrą zniesie dworski zwyczaj noszenia sukienek. Cerberus sam nie wiedział chyba dokąd idzie, bo kilka razy się zapętlił. Wkrótce wyjął mapę… w kotce natychmiast zrzedła mina- mapa była zaczarowana i całkiem-znany-jej-i-nie-lubiany-przez-nią-kocur zorientował się, że ktoś go śledzi, dlatego skierował się prosto do sali jadalnej. Rilana powinna być ostrożniejsza i na drugi raz powinna wyposażyć się w jakieś dobre zaklęcie zwodzące. Sama także wróciła do Sali. Od razu zauważyła swoich rodziców. Ojciec ubrany był w uroczysty mundur obwieszony orderami, a przy pasie umocowaną miał diamentową szablę (był Ministrem Obrony i Spraw Zewnętrznych a także generałem w Królewskiej Armii ). Obok niego siedziała i popijała nektar jej matka, ubrana w długą, czerwoną suknię- całą błyszczącą. Ona także nie lubiła nosić kiecek, ale uznawała etykietę dworską. Oboje zacięcie dyskutowali z rodzicami Ariany. Rilana zaraz zasiadła obok niej na wolnym krześle i nałożyła sobie lodów bananowych.
- Gdzie byłaś?- Ariana niewytrzymała z ciekawości i zadała pytanie
- Makijaż mi się rozmazał - wymruczała kotka z pełną buzią. - Wiesz może co robi tu Cerberus?
- "Ten" Cerberus? Rodzice powiedzieli mi przed chwilą, że jego ojciec został mianowany przedwczoraj ambasadorem Atradii, a prawo i tradycja mówi, że "Jeżeli ambasador innej planety jest kotem on i jego najbliższa rodzina przynależy do rodziny królewskiej, a jego potomek może zostać mianowany władcą Gatierry, lecz zostaje umieszczony najniżej w kolejce do tronu". - powiedziała Ariana, która posiadała zaawansowany doktorat z Kociego Prawa.
- Słucham??? Należy do rodziny królewskiej??? Chyba zrzeknę się tytułu!- powiedziała oburzona
- Fakt, ty go niebardzo lubisz. Mało bystry, w ogóle nie przystojny a swoim wyglądem przeraża. Słyszałam, że Burektor chce go usunąć z Uniwersytetu bo jego magiczne osiągnięcia są żenujące.
Wokół stołów jeździły na rolkach psy w smokingach roznoszące gościom jedzenie i akurat jeden przywiózł im koktajl mleczny, więc obie zaczęły pić. Po chwili obecny tutaj król Gatierry- Fallangaton wszedł z trudem na podium i zaczął wygłaszać jakąś mowę.

a) Rilana będzie tego słuchać
b) Rilana nie będzie tego słuchać i wróci do pokoju
c) Rilana będzie jadła lody bananowe

Atakuję snem a bronię się ,,Pnączami''.

Gacek Gacki- czapla

Locha dźgnęła cię (-10 życia -10 energii). Twoje czary obronne nie są w stanie odeprzeć ataku.
Zaklęcie pnącz więzi przeciwnika, przez co traci kolejkę. Warto było by je wykorzystać.



Gacek Gacki vs locha Runda 1__________________________________
Poziom many: 64 ||||||||||
Poziom życia: 10 ||||||||||
ZAKLĘCIA:

• Atak: Budyń (-8 many 9 obrażeń)
• Atak: Sen (-13 many 11 obrażeń)
• Atak: Pnącza (-18 many 20 obrażeń)
• Obrona: Budyń (-3 many)
• Obrona: Pnącza (-10 many)
• Zaklęcie: Odnowa many (+8 many)

Twój ruch! Wybierz czar atakujący i/lub czar obronny, lub odnów manę.

Atakuję i bronię się pnączami.

Tradycyjnie:
Sen,
Obr. przed budyniem.

TAK chce pociczyć przed manekinem.