Teraz jest So, 20 kwi 2024, 02:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Rozgrywka w Piekle. 
Autor Wiadomość
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Rozgrywka w Piekle.
Obrazek
Ridlak Ununhex:ODWAGA +5 exp.
- Niezły z ciebie samobójca, Ridluś. - pochwalił cię Lucjan. Portal rzeczywiście prowadził do piekła. Odczułeś to między innymi dzięki podwyższonej o jakieś 400% temperaturze, lawie i różnego rodzaju kotłach, porozstawianych wszędzie bez sensu i celu w nieopisywalnym nieładzie. Ahh tak... Widziałeś też cierpiące dusze, którym najwyraźniej było żal swojego poprzedniego życia i sytuacji w jakiej się teraz znalazły. Widziałeś rzeczy, które nie śniły ci się nawet w najgorszych koszmarach, a był to dopiero początek piekła.
- Wszystko w porządku? Mogę cię potrzymać za rączkę w razie czego. - Zaproponował. Pomysł Lucjana niezbyt przypadł ci do gustu. Wolałeś mimo wszystko zachować jakiś umiar, odległość czy inne tego typu rzeczy.
WYMUSZONE PIEKŁO +30 EXP

Nie minęło dużo czasu, a Lucjan stał się twoim przewodnikiem po piekle.
- Popatrz Ridluś, widzisz ten dom? Tutaj mieszka Baal... Oo! A tam... a ten domek obok to rezydencja samego Samaela. Chłopak lubi ciąć... praktycznie wszystko, począwszy od głów, idąc przez siebie samego, a kończąc na włosach. Można powiedzieć, że nawet dobry z niego fryzjer. - Mówił z przekonaniem.
- Zapewne zapytasz... dlaczego tak wiernie ci o wszystkim opowiadam Odpowiedź jest prosta... Przegrasz ostatnie zadanie i zostaniesz tu na wieczność. Hiihiihihihi. - Zaśmiał się raz jeszcze.
- Ooo, Ridluś... a tu.. a tu... - wskazał na kilkanaście domków, otoczonych jednym ogrodzeniem. - Tutaj mieszka Legion. Hihihihiih. Nie mieści się w jednym domu, bo jest go wielu... Hihihihi.


Co by tu zrobić?

a) Pytam czy daleko jeszcze.
b) Pytam o coś innego.
c) Decyduję się na ucieczkę.
d) Robię coś innego, napisz co.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Pt, 25 lip 2014, 11:48
Zgłoś post
WWW
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Rozgrywka w Piekle.

B)
Ridlak może i był całkiem porąbany, ale pod pewnymi praktycznymi względami był bardzo rozsądnym kretem. Zawsze wolał się upewnić, że jego wrogowie naprawdę są zupełnie martwi i nie stanowią zagrożenia, ale przy obecnym obrocie spraw mordowanie ich przestało być aż tak absolutną gwarancją bezpieczeństwa.
-Panie Lucjanie, małe pytanko... Jeśli moi wrogowie byli bardzo, bardzo niegrzeczni... na przykład jak Toilet Monster lub Stary Dziad... to trafiają do Piekła, prawda? Znaczy, tutaj? Znaczy, nie chciałbym kusić losu, rozumie pan, ale chyba istnieje możliwość, że znów mnie zaatakują, prawda? A może już byli martwi, a ja zabiłem ich ponownie i, eee... roztrzaskałem ich dusze czy cuś? Wydawali mi się po prostu martwi, a nie podwójnie martwi, pytam tak dla pewności.

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


Pt, 25 lip 2014, 11:49
Zgłoś post
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Rozgrywka w Piekle.
Obrazek
Ridlak Ununhex:- Hihihiihi. Dobre pytanie Ridluś. - Pochwalił cię Lucjan. W pewnym sensie poczułeś się delikatnie lepiej, bo zasłona niepewności już wkrótce miała opaść. Sęk w tym, że niezbyt podobał ci się skrót imienia, jakim zwracał się do ciebie Lucjan.
- Oczywiście... bez wątpienia odesłałeś ich w najczarniejsze odmęty piekieł... ale spokojnie, jako że jestem przy tobie, to nie mają prawa się do ciebie zbliżyć... hm... Chyba, że im każę. Hihiihi. - zaśmiał się. Wiedziałeś, że układy z demonem nigdy nie należą do udanych, więc spróbowałeś w jakiś sposób zmienić temat.
- Dokąd właściwie idziemy? - zapytałeś zdezorientowany.
- Kolejne dobre pytanie... Hihihi. No brawo, nie spodziewałem się, że jesteś aż tak bardzo inteligentny. - nie szczędził pochwał.
- Idziemy do mnie Ridluś. Tam ma miejsce trzecia część naszej zabawy. Spokojnie, to dosłownie parę kroków stąd. - załagodził sytuację. - Widzę, że jesteś niecierpliwy. To w pewnym sensie źle.. będziesz miał utrudnione zadanie w naszej kolejnej zabawie. - powiedział z przekonaniem.
Nie minęło kilka chwil, a twoim oczom ukazał się ogromny pałac, którego mury wydawały się płonąć. Nie widziałeś w tym nic dziwnego, w końcu będąc w piekle oczekiwałeś już z góry dziwniejszych widoków.
- Zapraszam, zapraszam. - powiedział w stosunkowo gościnny sposób Lucjan, otwierając drzwi do swojego domu. Wbrew wewnętrznym głosom, które kazały ci tego nie robić, zdecydowałeś się jednak wejść do środka.
Dom demona wydawał się raczej... przytulny... a rzeczy stosunkowo niepokojące, mogłeś wymienić na pazurkach u jednej łapki.
Na każdej ścianie obowiązkowo znajdował się przynajmniej jeden płonący, a zarazem odwrócony pentagram. Szafki i innego rodzaju meble, były naprzemiennie czarne i czerwone. Kilka pokoi najzwyczajniej w świecie płonęło, a znowu kilka wypełnionych było martwymi zwierzętami, zabitymi rzecz jasna rytualnie.
Najwięcej chaosu wydawało się znajdować w piwnicy, bo dobiegające z niej głosy rozpaczy i nieszczęścia, zdawały się bombardować twoje bębenki uszne. Stałeś właśnie z Lucjanem naprzeciwko drzwi do tego tajemniczego a zarazem mrocznego miejsca.
- Okej okej, chyba znalazłem idealne miejsce do naszej zabawy. Takie... całkiem klimatyczne... z niezwykłą akustyką i w pewnym sensie z czymś czego nie da się nie kochać... z delikatną nutką szantażu... Bo wiesz Ridluś... za tymi drzwiami zostaniesz na wieczność, jeśli przegrasz. Hiiihiihii. - zaśmiał się.
W tym momencie w pomieszczeniu zmaterializował się stolik z planszą do warcabów. Lucjan nie zastanawiając się nie wiadomo jak długo, usiadł jednym jedynym krześle, które zresztą sam sobie wyczarował.
- Ahh tak... nie masz gdzie usiąść... Jak mi przykro... Wiesz co? Mam pomysł.. tam w pokoju obok jest kilka krzeseł... tylko... jedna sprawa... jest tam dosyć gorąco. Hihihihihi - zaśmiał się raz jeszcze.
Znerwicowany otworzyłeś drzwi do pokoju. Twoim oczom ukazało się kolejne płonące pomieszczenie.


Co by tu zrobić?

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Pt, 25 lip 2014, 15:29
Zgłoś post
WWW
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Rozgrywka w Piekle.
-Nope. - stwierdził Ridlak, zatrzaskując za sobą drzwi. - Nie mam nic przeciwko staniu.

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


So, 26 lip 2014, 19:33
Zgłoś post
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Rozgrywka w Piekle.
Obrazek
Ridlak Ununhex:
STOICKI SPOKÓJ +5 exp
- Ridluś, zawiodłeś mnie, myślałem, że sam się spalisz... Nie umiesz się bawić... - powiedział ze smutkiem. - Ale muszę cię pochwalić za nową maskę. Jest bardziej charakterystyczna i bardziej pasuje do ciebie niż ten cały koński łeb. - pochwalił cię.
- Dobra, dzisiaj dzień szczególnej łaski dla desperatów. - zachichotał. W pomieszczeniu naraz zmaterializowało się czerwone krzesło. - Nie będę patrzył jak się męczysz, mam jeszcze jakąś kulturę osobistą i przed twoim ostatnim momentem, który zapamiętasz jako tako miło, wyrównam nasze szanse. Krzesło jest jak najbardziej wygodne i.. przede wszystkim podgrzewane - zaśmiał się złowieszczo. - Ale spokojnie, siadając na nim.. nie spalisz się... Przynajmniej.. Hihihi.. Nie od razu
- nadal drwił.
Zdecydowałeś się z końcu usiąść na krześle i zapytać co dalej.
- Ahh... To proste Ridluś.. Teraz pora na finalną część naszej zabawy. Jeśli pokonasz mnie w ziemskiej grze o nazwie "Warcaby" zyskasz wolność. Jeśli jednak przegrasz... Hihihi... Biada tobie, bo trafisz na wieczność do piwnicy.


Co by tu zrobić?

*Aby zagrać w warcaby, zarejestruj swoje konto w serwisie Kurnik.pl i wyznacz godzinę, w której będziesz gotów zagrać z Lucjanem w grę.
Terminy od dnia jutrzejszego.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 27 lip 2014, 13:46
Zgłoś post
WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL