Walka odbywać się będzie w rundach.
1 Runda (wstępna) ma 5 ruchów ofensywnych i obronnych. Ofensywne to te, w których poruszasz się, uciekasz, a także atakujesz, a defensywne to te, w których unikasz ciosów wroga, wtedy kiedy on atakuje.
Musisz dostosować się do schematu:

Ofensywne:
1.
2.
3.
4.
5.

Defensywne:
1.
2.
3.
4.
5.

Punkty powinny być dość rozbudowane. Dzięki temu masz większą szansę na zwycięstwo i zapędzenie przeciwnika w ślepy zaułek. Jeśli pojedynkujesz się z pomocą npc, możesz prosić swojego współtowarzysza o używanie czarów, bądź o odpowiednie, korzystne dla Ciebie ruchy.

Cynthia Nightwish rozumiała już, że nie znajdowała się w bezpiecznym położeniu. W rzeczy samej - miała rację. Trójka zdenerwowanych przeciwników, z czego jeden z nich wijący się jak słynny wonsz w matrixowych Jestem miłym uczynnym i eleganckim Traktorkiem. W życiu bym nie pomyślał o pisaniu wulgaryzmów na czacie., nie zwiastowały niczego dobrego.
Stworzona przez nią kreatura, również nie była zbytnio chętna do życia. Wszystko wydawało się pesymistyczne, smutne, a może i nawet upokarzające. Widząc minę Cynthii, łatwo było wywnioskować, że jedyną rzeczą o jakiej teraz marzy było rzucenie tego wszystkiego w cholerę i wyjechanie w Bieszczady - czymkolwiek one były. Narrator w tym przypadku pragnie serdecznie przeprosić za kolejne niestworzone aluzje i porównania. W każdym razie - rozpoczęła się walka. Bestia zdawała się pochłaniać wszystkie uderzenia Sigmy, ale miała znaczne problemy ze smoczymi atakami Sapphire. W gruncie rzeczy - sama była częściowo smokiem. Ciężko stwierdzić, jak mogłaby potoczyć się walka, gdyby panna Nightwish wyczarowała inną kreaturę pochłaniającą energię. Jak wiadomo jednak - nie stało się tak i Cynthia mogła się teraz już tylko bronić. Zepchnięta do defensywy starała się wszelkimi siłami utrzymać bestie, zapewniającą jej ochronę przed magicznymi atakami. Ożywiła nawet około dziesiątki lodowych sopli, rozkazując im atak na swoich rywali... ale i te zostały rozgromione przez mówiący miecz, który w decydującym momencie skończył przechwalać się swoimi zasługami. Cynthia słabła z każdym kolejnym użyciem many, aż w pewnym momencie już całkowicie opadła z sił. Jej bestia, która przyjęła na siebie kilkanaście solidnych smoczych i psychodelicznych uderzeń, w końcu nie wytrzymała i wyleciała w powietrze. Jej szczątki wylądowały na ciałach wszystkich tu walczących. Szczególnie oburzony zdawał się być Mr Mayflower, który patrząc na swoje ręce, zamazane w dziwnej wydzielinie, zaczął nimi niemiłosiernie trząść. Było pewne, że chce coś powiedzieć, ale najzwyczajniej w świecie - nie mógł... albo - nie chciał. Narzekała również Ava, twierdząc, że po tym zdarzeniu będzie musiała przefarbować kolejny raz włosy. Ciekawą reakcję zaprezentowała jednak Patricia, która zrozumiawszy, że nadeszła mała przerwa w nieskutecznej i tak walce, przejechała palcem po tajemniczej substancji na włosach, po czym stwierdziła, że wręcz musi ją zbadać. Zaczęła już wymieniać jej skład chemiczny, jaki w niej na oko wyczuwała, ale musiała przerwać, gdyż w tym momencie do kontrofensywy włączył się Mayflower.
Cynthia natomiast, po tym, jak jej bestia zmieniła swój stan na bardziej ciekły ze sporadycznymi elementami stałymi, opadła z sił i osunęła się na ziemię oczekując jedynie łaskawości swoich rywali.
Theta Sigma awansuje na poziom 70
Sapphire Stormdrake awansuje na poziom 78
Emma awansuje na poziom 46
Cynthia opada z sił i osuwa się na ziemię.

Theta Sigma: Musisz zregenerować manę.

Tracisz średnia mikstura many x1