-KLĘKAJCIE PRZED SWOJĄ KRÓLOWĄ! - Pighead ponownie rozłożył mięsne skrzydła, jednak niemal natychmiast został sprowadzony na ziemię potężnym zaklęciem ogniowym Fausta, które przysmażyło jego boczkowe kończyny. Mag Bacon Force uderzył w schodki przed plantacją i najzwyczajniej w świecie z nich spadł.
-Rozerwie mnie zaraz!? - wrzasnął, podnosząc się z pewnym trudem z ziemi.
Swój gniew spróbował wyładować na Eileen, celując w nią salwą mięsnych pocisków. Dziewczyna jednak natychmiast przybrała jego postać.
-Jestem starym, durnym, tłustym wieprzem i bardzo mnie to wnerwia!? - z powodzeniem naśladowała jego głos i intonację.
-COŚ TY POWIEDZIAŁA, TY TĘPA DZIDO!?
-Do tego jestem wredny i śmierdzę boczkiem!?
-ZAMKNIJ SIĘ DZIECKO!?
-I nie umiem walczyć!?
-ZARAZ UDERZĘ DZIECKO!?
Faust w tym czasie nie próżnował. Zebrawszy kiść bananów, obrał je ze skórek i rzucił rzeczone skórki pod nogi starszego maga. Gdy Pighead wykonał krok do przodu, by spełnić swoją groźbę, poślizgnął się, wywinął orła i wylądował pyskiem w ziemi. Nie czekając na drugą podobną okazję, Faust przypalił mu nogi, by mieć pewność, że ten już nie wstanie.
-NIENAWIDZĘ WAS!? - wrzasnął jeszcze Pighead, nim ból pozbawił go przytomności.


Faust Moonster i Eileen Mirabelle wygrywają pojedynek.
[exp do uzupełnienia]
Pighead traci przytomność, poparzony.