Teraz jest Cz, 28 mar 2024, 09:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Teksty z Reksia w życiu codziennym 
Autor Wiadomość
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 11 sie 2020, 03:51
Posty: 224
Lokalizacja: Gdzie go wiatr tudzież środki komunikacji miejskiej poniosą
Post Teksty z Reksia w życiu codziennym
Jak był już taki temat to przepraszam szanowną moderację, nie widziałem.

Tak się zastanawiam - używacie wielu reksiowych cytatów na co dzień? Herbatkowicze mówili kiedyś (chyba gdzieś na fb), że do ich słowników na stałe wprowadzily się cytaty "A cóż to za przystojny kret?" i "Widzę koniec tej męczarni". Ja jeśli mam być szczery, to nie używam ich zbyt często. "Widzę koniec..." może jeszcze, ale wciąż bardzo sporadycznie.
Moze to zaskakujące, ale zdecydowanie częściej używam "No i doszliśmy do jakiejś rzeki", z tym że "rzekę" podmieniam na różne inne obiekty - ulice, lasy, pola, urzędy. Mówię tak, gdy próbuję się odnaleźć w jakimś na ogół nieznanym sobie miejscu i napotykam jakiś charakterystyczny obiekt. Kwituję to wtedy z dumą - "No i doszliśmy do jakiejś aleji!"!
W chwilach irytacji zdarza mi się zakrzyknąć (raczej w myślach) "No i co jeszcze?!" głosem Kretesa irytującego się dialogami w RiC. "Zaraz mnie kret zaleje" i inne krecie przekleństwa jakoś nigdy nie działały dla mnie tak dobrze jak to.
Szczególnym zagłębiem codziennych cytatów jest dla mnie rozmowa deweloperzka z RiC. Niejednokrotnie zdarzalo mi się rzucić "No panowie, trzeba się wziąć do roboty" głosem Szalonego Kapelusznika (na przemian z moją ulubioną sentencją łacińską "ad rastros seriores redit"). Gdy entuzjazm opadnie, równie często gości w mym dziobie "Dobra, spadamy do domu". W dyskusjach, zwłaszcza internetowych, używałem też nieraz "Tak, ale mam lepszy pomysł" (wespół z susłowym "W porządku, ale ja bym to zrobił inaczej"). Wspaniała metoda, aby przyznać komuś rację, ale jednocześnie zdyskredytować go, nie wchodząc przy tym w dyskusję. Mistrzostwo.
Również Marcowy Zając, naczelny maruda, nie mógł umknąć mojej uwadze. "Rzucam wszystko i to robię" w bardziej znanym dziele weszłoby do kanonu polskiej kultury, change my mind. "Mi tam się podoba" czy "Jak chcecie" wypowiedziane głosem Susła to też wspaniałe komentarze, które często pojawiają mi się w głowie.
O "U matku" oczywiście nawet nie wspominam. Przeszedłem nawet do tworzenia od tego wykrzyknienia własnych form - "Matku bosku" i "Matku święty". Mam nadzieję, że żaden kreci mieszkaniec niebios się na mnie za to nie obraził.
W komentowaniu rzeczywistości społecznej przydatny jest bez wątpienia cytat z Kreta z Kosiarką - "Będzie skandal, oj będzie...". Przy definitywnych przeczeniach zdażało mi się też mawiać "Nie znam tego słowa" głosem strażnika z Pocopane - w tym przypadku nawet nie tylko w myślach!
Znalazłoby się pewnie jeszcze kilka, ale takie mi przyszły do głowy podczas pisania. Może potem coś jeszcze dopiszę.
A Wy? Używacie czegoś szczególniw często? Macie jakies sytuacje, w których zawsze używacie cytatów z Reksia?

_________________
Mój avatar narysował MRX, za co jestem mu bardzo wdzięczny :love:


N, 3 kwi 2022, 14:27
WWW
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14
Posty: 654
Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
Post Re: Teksty z Reksia w życiu codziennym
Interesujące - byłem pewny, że już o tym kiedyś dyskutowałem na forum, ale też żadnego tematu o tym znaleźć nie mogę.

Bardzo często "omatkuję" (w różnych wariantach - ale bez podejrzanych udziwnień) - przydatne by wykrzyknąć coś, nie ryzykując łamania 2 przykazania. Mam nadzieję, że robię to wystarczająco często, żeby to powiedzonko było ze mną kojarzone.
Też jestem fanem dialogów z herbatki. W moim przypadku są to (zazwyczaj z intonacją z oryginału): "a każdy miecz to ma dwa końce, mianowicie", "wszędzie w domu, ale w domu najbardziej", "zbudujmy coś wielkiego z twarogu", "mam tego wszystkiego dosyć, zróbmy lepiej film animowany", "mam! on tam po prostu buduje wielkie jajo" (po prostu czasami dodaję tę drugą część do "mam!", gdy o czymś sobie przypomnę - chociaż teraz zaczynam się zastanawiać czy ja tego przypadkiem nie zmyśliłem), "bardzo dobrze, a ja bym to zrobił inaczej", "niekoniecznie", "weź to zapisz, dobrze schowaj i może nikt tego nie znajdzie", "słabne!", "weź posłuchaj, co ty mówisz", "mi tam się podoba", "jak chcecie" i przede wszystkim "ale to w sumie nie jest zły pomysł". No i otwierający dialog z "nie ma miejsca". Lubię też zarzucić całą sekcją o adapterze i butelkach.
Ciekawą metodą gratulacji oprócz "gratulacja" spopularyzowanej przez kolegę z liceum są w moim słowniku "gratulace" Żabby i "gratulacje, insfektorze Reksiu" królowej śniegu.
Zdarza mi się też udawać Chucka Nornika z jego "proszę państwa" oraz doktora Rollingstona z "jak mniemam".
Nie wiem czy często się pytam: "a czego się spodziewałeś? hiszpańskiej inkwizycji?" Jeśli nieczęsto, to ewidentnie powinienem to poprawić.
Myślę, że inspirujące jest jeszcze intro RiKwA z "-już idę. -nie widzę. -no bo jesteś ślepa jak kret."
No i oczywiście "powodzenia, powodzenia, wypij smołę, zjedz kamienia" to też świetny tekst - myślę, że musiałem go kiedyś użyć.
Tyle - nie będę bardziej drążył, bo jeśli nawet jakiś tekst sobie przypomnę, to najprawdopodobniej będzie jeszcze mniej życiowy. No, ewentualnie dodam jeszcze "patrzcie, bocian" - gdy widzę bociana.

_________________
Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli!
Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.


N, 3 kwi 2022, 17:16
WWW
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 11 sie 2020, 03:51
Posty: 224
Lokalizacja: Gdzie go wiatr tudzież środki komunikacji miejskiej poniosą
Post Re: Teksty z Reksia w życiu codziennym
Ooo, "Patrzcie, bocian" to całkiem niezłe wyśmianie naszej narodowej obsesji na punkcie tych szlachetnych ptaków. Chyba zacznę tak mówić z przejaskrawionym zachwytem, uprzedzając zwracanie mi uwagi przez wszystkich dookoła, że zima minęła i na naszej pięknej planecie znów można oddychać.

_________________
Mój avatar narysował MRX, za co jestem mu bardzo wdzięczny :love:


Pn, 4 kwi 2022, 19:57
WWW
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 11 sie 2020, 03:51
Posty: 224
Lokalizacja: Gdzie go wiatr tudzież środki komunikacji miejskiej poniosą
Post Re: Teksty z Reksia w życiu codziennym
Cudny pomysł z wczorajszego streama MRXa - zamiast "smacznego" i "dziękuję" mówić "byś przynajmniej powiedział, że smaczne" i "że smaczne". Uważam, że to trzeba zacząć stosować. Na Reksioconie będę podchodził do każdego, kto tylko będzie coś jadł i mówił "byś przynajmniej powiedział(a)...", obiecuję Wam to.

Oprócz tego w sumie to zapomniałem wcześniej o jeszcze jednym tekście, którego używam nagminnie - "Jestem odważny, ale nie głupi" z RiMS. To się przydaje w naprawdę różnorodnych sytuacjach, np. kiedy jadę hulajnogą elektryczną i wpada mi do głowy pomysł przejechania między dwoma bardzo blisko stojącymi słupkami od znaku drogowego.

_________________
Mój avatar narysował MRX, za co jestem mu bardzo wdzięczny :love:


Pn, 9 maja 2022, 12:16
WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL