a) Pytam czy Elefexis zna hasło.

a) Kanalizacja, czyli sektor w lewym silniku.

Jem grzyb w tym roku.

c), a), b) Wyciągam szklankę po herbatce i próbuję siąść przy biurku, chyba że nie ma takiej możliwości.
- Dzień dobry, cześć i czołem. Pytam się: skąd się wziąłem? Jestem zboczkowy Dove Mam paradoksalny domek. A w domku w sumie nie wiem, co mam, dlatego pytam jeszcze raz:
Coś się, coś się zepsuło i byłem w różnych wymiarach i teraz nie jestem pewien, czy moim rodzinnym wymiarem jest Kraina Czarów, Forum Przygód Reksia, czy może Dziadkowa Alternatywa, plz odpowiedzcie. I w ogóle co to za biały pokój, jeśli to nie jest TAJNE INFO?

Śpiewam chińskie kury i się rozglądam licząc na to, że spotkam kogoś.

d) Piję lemoniadę w sposób wyjątkowo agresywny, co spowodowane jest moim zniecierpliwieniem w oczekiwaniu na TRT. Czymkolwiek ono jest w tym świecie. Nieważne, czy istnieje, czy też nie. Po prostu to robię.

Postanawiał popełnić samobójstwo wieszając się na sznurze konopno-jonowym.

Zabijam tego talerza

ej co chcecie ode mnie kuratoreny

Nie wiem w sumie. Zaczynam o czymś rozmawiać z Temporem. Dyskutuję na przykład o superpozycji atomowej.

Zastanawiam się, czy to O S T A T E C Z N E wybudzenie, czy może coś jeszcze mnie czeka.
Dalej zastanawiam się, gdzie mój ekwipunek.
Pytam koguta w fartuchu, czy ma herbatkę i czy może mnie odpiąć od tego ustrojstwa.
Coś mi świta.
Coś mi świta...

d) Frodaskum, czyli Kraina Trzyokiej Różowości

...Ahm... okej... oczywiście ja tego nie przeżyję, tak? Więc ten, nie ma mowy. Chyba że przeżyję, to spoko.

Hm... Moglibyśmy użyć wajhadłowca, ale został... sponiewierany przeze mnie i Kretesa...
Janie, proponuję wykorzystanie nieukończonych, niestety, teleportek. Na dnie stawu powinny leżeć jakieś sprężyny (nie pytaj, wpływ innych rzeczywistości), możemy je wyłowić jakimś magnesem na kiju (to jeszcze inna alternatywa).
Następnie wystarczy unieść kraniec teleportek tak, by były skierowane wyjściem w ziemię, a na ziemi ułożyć deskę na sprężynach. To powinno w (nie)bezpieczny sposób wysłać odważnego odważnika w przestworza.
Można też spróbować zrobić teleskop z jakiegoś starego telewizora. Wystarczy go rozebrać i spojrzeć od tyłu, tj. od strony działa elektronowego (nikt mi nie wmówi, że to tak nie działa).