Teraz jest Cz, 28 mar 2024, 23:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Wiara, religia, Bóg 
Autor Wiadomość
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
takijeden napisał(a):
Dwa paradoksy:
1. Paradoksalne istnienie Trójcy Świętej, która jest zarazem złączona i całkowicie oddzielna :shock: .
2. Tzw. "Paradoks omnipotęgi" polegający na tym, że zakładając, że Bóg ma nieskończoną siłę mówimy, żeby zrobił kamień, którego nie może podnieść. Bóg jest wszechpotężny, więc robi kamień, ale po poproszeniu o podniesienie kamienia robi to, bo Jego moc jest nieskończona, więc może to zrobić :shock: .

Bóg nie może być ograniczony przez co, co sam stworzył :mrgreen: . Logikę też stworzył.

Kretes102 napisał(a):
Chciałbym powiedzieć, że Bóg jest wg mnie wszystkim w co wierzymy. Ogólnie w katolickim kręgu jest przyjęte, że Bóg to stary sędziwy mężczyzna z brodą, który siedzi na tronie i rządzi światem. Skąd wiadomo, że to jest mężczyzna? Może to równie dobrze być ktoś inny. Ale na pewno musi być to człowiek, bo stworzył nas na swoje podobieństwo, czyli, że też jest człowiekiem, ale z tymi dodatkowymi funkcjami, np. sterowaniem czasu, losem świata itp.

Bóg jest Bogiem. Nie ma określonej płci. Jak mówi KKK:
Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):
Bóg przekracza ludzkie rozróżnienie płci. Nie jest ani mężczyzną, ani kobietą, jest Bogiem. Przekracza także ludzkie ojcostwo i macierzyństwo, chociaż jest ich początkiem i miarą: nikt nie jest ojcem tak jak Bóg

Albo:
KKK napisał(a):
Bóg w żadnym wypadku nie jest obrazem człowieka. Nie jest ani mężczyzną, ani kobietą. Bóg jest czystym duchem, w którym nie ma miejsca na różnicę płci




Kretes102 napisał(a):
Inna kwestia mi nie daje nadal spokoju. Mianowicie to, że są trzy osoby boskie: Ojciec, Syn i Duch Święty. My żegnamy się na znak krzyża, a są trzy osoby, nie cztery. Bo to jest tak: W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. A kto jest tym czwartą osobą boską? Nadal wielu ludzi nad tym się głowi i zastanawia, jak to jest, że są trzy osoby, a my się żegnamy na znak krzyża, który ma cztery, a nie trzy belki (wiem, że to dwa połączone ze sobą belki, ale po złączeniu wychodzą cztery). Ciekawe, czyż nie?

Nie ma czwartej osoby boskiej. Pozioma belka symbolizuje jedność zachodu i wschodu, a pionowa Boga z ludźmi. Jest też symbolem męki Pańskiej, zbawienia, zmartwychwstania, jedności Trójcy...



Matek napisał(a):
Ja tam uważam, że Bóg to wszystko co sam on stworzył, mianowicie chodzi mi o powietrze. Bóg to powietrze. Sądzę, że sam Bóg to nie jest jakiś człowiek, tylko to dusza która jest w postaci np. rzeczonego powietrza. Zastanawia mnie skąd wziął się Bóg? W końcu ktoś go musiał stworzyć i musiało się też to wszystko jakoś zacząć. Bardzo mnie dziwi to gdyby życie w ogóle nie istniało, nigdy byśmy się nie poznali, a co najważniejsze nie istnielibyśmy, nikt by nie istniał. Nic by nie istniało, nawet świat który nie zostałby nigdy stworzony. Bardzo mnie to ciekawi, choć nie wiem dlaczego. Nie mogę jakby dopuścić do myśli tego, że świat by nie istniał, była by po prostu wielka pustka, chociaż ona też by nie istniała.

Znalazłem ostatnio taki ciekawy link, zobaczcie: http://wobroniewiaryitradycji.wordpress ... tentyczne/

Trójca nie jest niczym co stworzyli, bo wszystko nie może istnieć poza Nimi, a Oni mogą istnieć poza wszystkim innym. Nie ma niczego poza Trójcą, tak samo jak Trójca jest poza wszystkim innym. My jesteśmy od Nich zależni, ale Oni nie są. Pustka może albo istnieć, albo nie istnieć - jest wypełnieniem, które powstaje gdy czegoś nie ma. Więc gdy coś jest - pustka nie istnieje. Gdy czegoś nie ma - pustka zajmuje to miejsce. Bóg "zniszczył" pustkę, chaos i zastąpił to ich przeciwieństwami: wszechświatem, pokojem. Bóg sam mógł się stworzyć - On wszystko może, bo wszystko sobie dał. Człowiek nie umie zrozumieć, że kiedyś szczyt hierarchii się kończy, że ktoś zajmuje władzę absolutną, którą ma od wieków. Że stworzył wszystko. I że jest doskonały. Lepiej człowiekowi jest myśleć, że jest ciągle coś wyżej, coś mądrzejszego. Ale tutaj też jest koniec - Bóg istniał całą wieczność przed powstaniem świata. Nie było wtedy czasu ni przestrzeni. Początek był kiedy powstały te dwie substancje, kiedy Ojciec, Syn i Duch Święty je stworzyli. Sami istnieli przed początkiem, ale my nigdy się nie dowiemy, co wtedy robili.

Pozdrawiam, Autor8.


N, 8 gru 2013, 11:50
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Wiara, religia, Bóg
To może ja się wypowiem.
Sądzę, że musiała cię spotkać w życiu wielka krzywda, że nie wierzysz w Boga. Na początku, kiedy zarejestrowałaś się na forum opowiadałaś nam, że wiele razy zmieniałaś szkołę. Nic nie dzieje się bez powodu, musiał być też jakiś tego powód, że zmieniałaś szkołę. Razem z Autorem i innymi userami zauważyliśmy, że masz strasznie zaniżoną samoocenę, jest to zapewne spowodowane tym, że wiele razy zmieniałaś szkołę. Uważam, że zapewne dlatego nie wierzysz w Boga, ponieważ wiele razy przechodziłaś ciężkie chwile w swoim życiu. Ale co ja tam o tobie wiem, to wszystko moje podejrzenia. W temacie Kretesa102 pytałaś się jak być lubianym, sądzę, że to też ma jakiś związek z tym wszystkim, ale przejdźmy do samej religii. Ksiądz w kościele kiedyś mówił, że jeśli jesteśmy wyśmiewani czy też nielubiani jesteśmy na dobrej drodze. Podejrzewam, że chodziło mu o to, że Bóg w szczególności chcę twojej obecności w Niebie, w związku z tym utrudnia ci życie, abyś była wystawiona na dużą próbę. Wydaję mi się, że się złamałaś, podobnie jak wiele innych ludzi - mam trudne życie, nie wierze w Boga, on nie istnieje. Chodzi tu o to, aby mimo wszystko wierzyć w Boga, bez względu na to co się w życiu przeszło. Wiadomo, że nie wszyscy mają trudne życie, a wręcz przeciwnie, znaczy to, że nie będą mieli takiego zaszczytu jak ty. Jeszcze nie jest za późno, możesz zmienić swoje życie.


Cz, 16 sty 2014, 21:05
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Ja się zgodzę z panem Mątkiem. Bóg często wystawia ludzi na próbę. Niestety, niektórzy nie wytrzymują tej próby i twierdzą "Mam zbyt ciężkie życie. Nie może istnieć ktoś taki jak Bóg. Jego nie ma". Api, jeszcze całe życie przed tobą. Masz dopiero 12 lat. Możesz zmienić cały swój los.


Pt, 17 sty 2014, 15:48
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Dobra, prosisz to masz.
Z chatu wiem, co ci się wydarzyło. I właśnie mnie zastanawia, jak to jest, że takie "katolickie" dziecko niby jest wierzące, a:
a) łamie 8. przykazanie ("Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu")
b) nie przestrzega przykazań miłości - wyśmiewa się
c) kłamią
d) religie to całą "rozwalają"
e) nie mają Pisma Św. w domu.
Z własnych obserwacji zauważyłem, że ateiści to znają praktycznie całe Pismo. Ja znam kilku ateistów, katolików (rzymsko- i greko-) i prawosławnych, a także ich dzieci. I jak tak patrzę to te "katolickie" i "prawosławne" dzieci to zachowują się o wiele gorzej od tych pozostałych. I ja się tak zastanawiam, czy nie lepiej by było chrzcić tak jak w kościołach protestanckich - przy pełnej świadomości i odpowiedzialności swoich czynów. No, ale z drugiej strony, jak jakieś dziecko umrze bez chrztu, to czy ma jakieś szansę na niebo? Bo przecie ten sakrament oczyszcza grzech pierworodny. I się od dłuższego czasu zastanawiam, jak to zrobić by było dobrze.
Niestety, dużo "wierzących" dzieci nie przestrzega obowiązków wiary i wręcz prześladują inne osoby. Ale to trochę też wina wieku - właściwie każdy do 11 lat jest nietolerancyjny. Te dzieci jednak robią złą opinię o Kościele, chrześcijaństwie i w ogólnie ludziom wierzącym. I tak właśnie się rodzi niechęć do Kościoła i powstaje ateizm. Tak przynajmniej ja tak widzę.
Pozdrawiam, Autor.


N, 19 sty 2014, 08:35
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Chodzi mi o takie starsze dziecko, nie o nienarodzone, okrutnie i nieludzko zamordowane przez tkz. "aborcję" i to przez własnych rodziców. Chrzest zaś jest elementem, który zmazuje grzech pierworodny, a człowiek z nim nie może pójść do nieba. Nawet dobry ateista/muzułmanin/żyd nie wejdzie tam bez chrztu.

Api, mówię na podstawie własnych przeżyć. I znam naprawdę dużo ateistów, którzy mają Pismo Święte w domu (ba, nawet przeczytane). Zaś wszyscy katolicy, których znam, nie mają (oprócz mnie i znanych mi księży ;p).

"Podobno" - to słowo pokazuje cały sens twojej wypowiedzi. I muszę się zgodzić. Wiele osób to ochrzci dziecko, wyśle do Komunii po to by "nie było wstydu". I wcale ich nie obchodzi chodzenie do Kościoła i słuchanie kazań.

Dorośli ateiści/prawosławni/protestanci/muzułmanie/żydzi też często są nietolerancyjni (szczególnie ci przedostatni).

Tego nie skomentuje, bo się zgadzam.

A dlaczego nie chcesz być agnostyczką, deistyczką lub po prostu nienależącą nigdzie (w sensie: do żadnego wyznania) teistyczką (są takie słowa??)?

Ja tamtych nazywam "pseudokatolikami", bo podają się za katolików, a wcale nimi nie są ;/. Chrześcijanin jest człowiekiem dobrym i uczciwym. Wszyscy inni nie zasługują na to miano.


N, 19 sty 2014, 09:44
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
No dokładnie to nie wiadomo. Kiedyś twierdzono, że dusze nieochrzczone, ale dobre, trafiają do Otchłani - miejsca pełnego naturalnego szczęścia, ale bez Boga (część piekła, w której nie ponosi się żadnych kar). Ale w nowszych czasach coraz częściej uważa się, że miłość Boga pociąga dzieci nieochrzczone do siebie. Ale jak jest z dorosłą osobą, która odrzuca chrzest dobrowolnie? Podsumowując, nie wiemy co dokładnie się dzieje, ale lepiej ochrzcić dziecko i wierzyć w miłość Boga.

Oj, ja się tam konsultuję często... Ale wiesz, mówię ciągle o tych "katolikach" na pokaz.

A skąd masz pewność, że nie uwierzysz? Nie zbadane są ścieżki czasu. Wszystko może się zdarzyć.

Ktoś kto nie ryzykuje, niczego nie osiągnie w życiu. Nawet niepozorna rozmowa może zmienić całe życie.


N, 19 sty 2014, 10:33
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Wiara, religia, Bóg
No, ja nie jestem pewny. Jak powiedziałem, niezbadane są ścieżki czasu. Ale ja chcę być wierzący i modlę się bym wytrwał. Bo gdybym nie wierzył to już dawno bym się poddał.

Z drugiej strony: kto wie czy nie pójdzie na lepsze? Bez ryzyka to nic się w życiu nie dzieje. Praktycznie samo wstawanie z łóżka to ryzyko - jeśli właśnie dziś cię potrąci samochód to lepiej byś został w łóżku. Ale jak czeka cię dziś coś dobrego, np. wygrasz konkurs, to opłaca się ryzyko. Fakt, to małe ryzyko, ale jednak.

Byłbym wdzięczny, gdybyś rozwinęła tą opinię.

Btw, chodzi o te filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=0aYVipb5_U8
https://www.youtube.com/watch?v=PeDIBp8rU_s


N, 19 sty 2014, 19:18
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Wiara, religia, Bóg
No to teraz ja się wypowiem.

Autor8 napisał(a):
Praktycznie samo wstawanie z łóżka to ryzyko -...


Ja tu bym powiedział, że teoretycznie, gdyż nawet jeżeli miałby Ciebie potrącić samochód, to zawsze lepiej zostać w domu i siedzieć, a nie do razu leżeć cały dzień. Cóż, każdy inaczej by się zachował w tej sytuacji.

Wracając do tematu chciałbym powiedzieć, że człowiek ma częściowy wpływ na to, w co wierzy, gdyż człowiek wybiera to co uważa za najlepsze i co może mu się w życiu przydać. Gdyby to ktoś inny człowiekiem kierował (w tym przypadku inny człowiek, nie umysł, który praktycznie kieruje człowiekiem), to na pewno by nie było tak jak jest, ale no nie zawsze znajduje to zastosowanie w praktyce, ponieważ są ludzie kierowani przez innych ludzi.

Autor8 napisał(a):
Ktoś kto nie ryzykuje, niczego nie osiągnie w życiu. Nawet niepozorna rozmowa może zmienić całe życie.

Oj, może. Przekonałem się na własnej skórze jak to jest poczuć ryzyko. Tylko, że te "niepozorne rozmowy" wcale nie zmieniły mojego życia, ba, nawet lekko pogorszyły. Jak na razie stoją w miejscu i nie chcą ruszyć. Właściwie to ja już wolę nie ryzykować, bo po ostatnich porażkach mam dosyć. Niemniej lepsze jest ryzykowanie niż siedzenie w domu na kanapie i oglądanie nudnych programów. Ale dobra, tu nie o mnie się rozchodzi.
Api, jest jedna kwestia, którą każdy ateista czy nawet katolik musi pamiętać. Mianowicie te słowa (które sam napisałem z głowy): "Nieważne czy jesteś katolikiem, muzułmaninem, czy nawet niewierzącym i tak spotka Ciebie jedyna sprawiedliwość na tym świecie. Tą sprawiedliwością jest śmierć. Owa śmierć dosięgnie nas nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jak. I taka właśnie jest śmierć. Nieprzewidywalną istotą, która potrafi zaburzyć wszystko, ale i tak musimy się z tym pogodzić."
No tak, to jedyne co może nas spotkać, nieważne co osiągniemy w życiu i tak nas zabiorą z tego świata. Ale w tym przypadku niektórzy powiedzą: "Po co ja robię coś dla ludzkości jak i tak mnie włożą w trumnę?" No właśnie te słowa są błędne, bo my jesteśmy na tej Ziemi, aby coś osiągnąć, by o nas pamiętano, nawet w rodzinie. Więc Bóg po to chce by ludzi było więcej, aby mogli coś zrobić dla tego świata. Po to żyjemy. Żyjemy po to, aby zwyciężać. Zwyciężać strach i nie bać się spotkania z Bogiem. Bo Bóg wybacza, gdyż ludzie nie wiedzą co czynią. Ale po to jesteśmy, by się uczyć na błędach i pomagać sobie w trudnych chwilach.
Podsumowując, powiem, że nieważne czy jesteś jakieś wiary czy niewierzącym, ważne jest to, że jesteś na tym świecie i czynisz coś, co zapamiętają Twoje dzieci, a nawet cała rodzina. Gdyż na tym się opiera się świat. Opiera się na każdym z nas i to właśnie jest najważniejsze, gdyż nawet niewierzący potrafią dokonać wielkich rzeczy. I to jest piękne: nasza populacja wraz z naturą.
Pozdrawiam, Kretes102.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 19 sty 2014, 21:21
YIM WWW
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Ja chciałbym jeszcze dodać, że takie wmawianie ateiście o Bogu zahacza troszkę o wtrącanie się komuś w życie. Skoro Api nie wierzy to jest przecież jej sprawa, a również jej strata. Może się kiedyś przekona co do wiary w Boga. W ogóle to kiedy ludzie nie wierzą, Bóg często wykorzystuje moment jakiegoś wypadku danej osoby. Chodzi mi o śmierć kliniczną. Czytałem jeden taki przypadek w którym dusza kobiety oddzieliła się od ciała podczas operacji. W Niebie jej połyskująca dusza stanęła przed Aniołem oraz zamkniętą bramą pełną łusek. Anioł coś tam mówił, że musi zmienić swoje życie, ale no nieważne. Ta kobieta mówiła jeszcze, że przepełniało ją poczucie bezpieczeństwa, ale to nie jest takie istotne. W każdym bądź razie, nie powinniśmy się tak wtrącać w życie Api. Być może na własnej skórze się kiedyś przekona, że Bóg istnieje.


N, 19 sty 2014, 21:40
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 8 sty 2016, 20:15
Posty: 743
Lokalizacja: Świat Rur
Naklejki: 5
Post Re: Wiara, religia, Bóg
boga nie ma a miłosierdzie boże to najgorsze co można dostąpić po śmierci

_________________


Bardzo milo mi sie wspolpracowalo, ale wierze, ze PKD bedzie wykonywal moje obowiazki lepiej i z gramem mlodzienczego wigoru [...] i mianowac Pana Kretona Dykte na swojego nastepce, samemu przechodzac do Rady Medrcow ~Traktor, 31.05.2019 23:58


N, 24 mar 2019, 16:07
WWW
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08
Posty: 366
Lokalizacja: Mazury
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Ale epicka scenka :0
A ja jestem chrześcijaninem i ateistów mam gdzieś

_________________
Zapraszam tu: https://m.youtube.com/channel/UCLb2pUSf ... w/featured

Spoiler:


Śr, 19 sie 2020, 17:05
WWW
Się Odezwał

Dołączył(a): Pt, 19 lut 2021, 13:25
Posty: 1
Post Re: Wiara, religia, Bóg
Czytając ostatnio książkę znanego pisarza Michaiła Bakunina, natrafiłem na taki fragment i się z nim zgadzam. Co wy sądzicie?
,,Naszymi praprzodkami, naszymi Adamami i naszymi Ewami były jeżeli nie goryle, to ich bardzo bliscy krewni - zwierzęta wszystkożerne, rozumne i okrutne, które posiadają w stopniu nieskończenie wyższym niż zwierzęta wszystkich innych gatunków dwie cenne właściwości, mianowicie zdolność myślenia oraz zdolność i potrzebę buntu. Te dwa uzdolnienia reprezentują właśnie ten "czynnik", tę stronę, siłę negatywną w pozytywnym rozwoju tego, co zwierzęce w człowieku, i w rezultacie wytwarzają to wszystko, co w ludziach ludzkie.

Biblia, księga bardzo interesująca, a w niektórych miejscach bardzo głęboka, jeśli traktować ją jako jeden z najważniejszych zachowanych przejawów ludzkiej mądrości i fantazji, wyraża tę prawdę, zresztą w sposób niezmiernie naiwny, w micie o grzechu pierworodnym. Spośród wszystkich bogów kiedykolwiek uwielbianych przez ludzi Jehowa jest bogiem niewątpliwie najbardziej zawistnym, najbardziej próżnym, najbardziej krwiożerczym, jest największym despotą i największym wrogiem godności i wolności ludzkiej. Stworzywszy Adama i Ewę, nie wiadomo dla jakiej zachcianki, być może, by rozproszyć nudę, która musiała mu straszliwie dokuczać w tej jego odwiecznej egoistycznej samotności, czy też by dostarczyć sobie nowych niewolników - wspaniałomyślnie oddał w ich władanie całą ziemię wraz ze wszystkimi płodami i ze wszystkimi zwierzętami istniejącymi na ziemi, pozwalając w pełni używać jej darów z jednym tylko ograniczeniem.: kategorycznie zabronił im spożywać owoce z drzewa poznania. Chciał więc, aby człowiek pozbawiony świadomości samego siebie, pozostał wieczne czasy zwierzęciem, chodził zawsze na czworakach przed odwiecznym Bogiem, swym Stwórcą i Panem. Lecz oto zjawia się Szatan, odwieczny buntownik, pierwszy wolnomyśliciel i pierwszy bojownik o emancypację światów. On ukazuje pierwszym ludziom, jak wielką hańbą jest ich zwierzęca ignorancja i posłuszeństwo; wyzwala człowieka, na jego czole wyciska pieczęć wolności i człowieczeństwa, skłaniając go do nieposłuszeństwa i spożycia owocu poznania."


So, 20 lut 2021, 22:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL