Teraz jest Cz, 25 kwi 2024, 18:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
To już za nami 
Autor Wiadomość
Roz-krecony

Dołączył(a): Pn, 1 sie 2011, 13:37
Posty: 149
Lokalizacja: Kanały...
Naklejki: 0
Post To już za nami
#1 Monte
Monte wciąż jest-nikt nie zaprzeczy. Ale kiedyś...
-były tylko małe opakowania 55 gram
-powstały smaki:
czekoladowy
waniliowy
karmelowy
Potem także:
-były większe opakowania:
monte maks(100 gram) :arrow: obydwa bez
monte 150 gram :arrow: rysunku pieska :)
-napój monte drink
Wreszcie:
-zostały tylko smaki:
czekoladowy i bananowy
I ostatecznie:
Mamy obecne monte(czekoladowe)
Nie orientuję się też co do opakowań 150 gram, ale chyba jest wciąż.
Bananowe kiedyś widziałem i jadłem, a teraz nikt o nim nie wie(magia). Nie no wydaje mi się, że było, ale teraz już nie jestem pewien.

Dodam jeszcze, że do monte były kiedyś dołączane czasami (i dalej są-czasami) tatuaże dla dzieci :D.

Pytania do artykułu:
Jaki smak najbardziej lubicie/lubiliście?
Czy mieszacie/mieszliście dwie warstwy czy jecie/jedliście oddzielnie?
Ile monte jedliście i w jakich opakowaniach?
Napiszcie coś od siebie wspomagając się pytaniami.

_________________
Pozdrawiam kolorowo.
W kolorze.


Pt, 9 sie 2013, 19:40
Norman

Dołączył(a): Śr, 18 kwi 2012, 13:12
Posty: 296
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
Jadłem tylko czekoladowe. Wolę zmieszane.

_________________
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś spróbował zrobić ponownie mój stary avatar, ponieważ niefortunnie zgubiłem go.
Czerwony jest tylko, aby zwrócić Twoją uwagę.

Zapraszam na miejsce gdzie wiersze wstawiamy (niektórzy z tego sporo uciechy mamy).
http://www.przygodyreksia.aidemmedia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?f=23&t=7922
Spoiler:


N, 11 sie 2013, 18:16
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: To już za nami
Ja tylko jadłem bananowe i czekoladowe. Tylko, że ja uwielbiam czekoladowe i nikt ich nie pobije. Pewnie każdy lubi mieszać smaki w Monte, ale ja osobiście wolę oddzielnie jeść, ale czasami mieszam. Właściwie Monte i tak jest pyszne.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


Pn, 12 sie 2013, 21:33
YIM WWW
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 11 sie 2013, 09:36
Posty: 276
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
ja wole mieszane :?


Wt, 13 sie 2013, 11:15
Maniak Koparek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 25 sie 2006, 18:47
Posty: 2491
Lokalizacja: Warszawa, prosta sprawa
Naklejki: 2
Post Re: To już za nami
Nic dziwnego, że jesteś uczulony. To jest niebezpieczne dla zdrowia, pełno konserwantów powodujących alergię i innych rzeczy.
Więcej można przeczytać na przykład na tej stronie: http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/1 ... ada-i.html

Cytuj:
Niby taki dobry dla dzieci tylko co ma w środku? Skład przedstawia się następująco: mleko (49%), śmietanka, cukier, skrobia modyfikowana, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu (0,8%)zmielone orzechy laskowe (0,5%), czekolada w proszku (0,5%), substancje zagęszczające: karagen, mączka chleba świętojańskiego, wapń, aromat.

Jesteśmy truci, mówię Wam - uważajcie na to, co jecie.

Cytuj:
E 407 - karagen - w produktach spożywczych stosowany jako stabilizator i substancja zagęszczająca, stosowana w wędlinach, konserwach, mleku w proszku, lodach, dżemach, galaretkach, serkach twarogowych czy napojach mlecznych. Karagen jest bardzo kontrowersyjnym dodatkiem mimo że oficjalnie jest dopuszczony jako dodatek do żywności. W tym miejscu zaznaczę, że do żywności jest dodawany karagen natywny czyli nieszkodliwy ale ... według zachodnich badaczy staje się szkodliwy po przejściu procesów przetwórczych a później trawiennych. Jest oskarżany o zapalenia jelit, owrzodzenia, guzy, a także nowotwory. Ze względu na te niepokojące informacje zdecydowanie odradzam spożycie produktów zawierających karagen.

_________________
Moderuję pogrubioną, brązową czcionką.
Człowiek zawsze mówi że coś jest niemożliwe, dopóki się nie przekona że coś jest możliwe. Czy nie łatwiej jest od razu przyjąć, że WSZYSTKO jest możliwe?


N, 18 sie 2013, 16:29
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: To już za nami
Tylko, wszystko (prawie) co jemy jest niezdrowe. Więc tak jest, że nic nie możemy jeść, ponieważ wszystkim się trujemy. Wszędzie jesteśmy truci, nikt mi nie powie, że nie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Co za dużo, to nie zdrowo. Ja na przykład miałem uczulenie na parę rzeczy, którego wcześniej nie miałem. Tak więc, teraz dają więcej chemikaliów, niż wcześniej.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 18 sie 2013, 16:34
YIM WWW
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: To już za nami
Z historii dziwactw Kacpra...
Nie lubię Monte, Nutelli i czekolady. :P
Zgadzam się z Arturem - obecnie prawie wszystkim jesteśmy truci. Mój organizm jest bardzo na to wyczulony, dlatego między innymi nie jem mięsa (wymioty i tak dalej).

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


N, 18 sie 2013, 16:55
Maniak Koparek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 25 sie 2006, 18:47
Posty: 2491
Lokalizacja: Warszawa, prosta sprawa
Naklejki: 2
Post Re: To już za nami
A ciekaw jestem, czy się cieszysz z tego powodu czy wolałbyś nie być "wyczulony"?
Mówią, że alergii się nie da wyleczyć i że to jest choroba. A ja myślę, że to jest normalna reakcja organizmu na czynnik uznany za szkodliwy, a podobnie jest z naszą podświadomością, niekiedy stresujemy się w sytuacji, która była podobna kiedyś, podczas jakiegoś negatywnego przeżycia. Tutaj polecę książkę "Kod uzdrawiania" - tu nie chodzi tylko o zdrowie, niesamowite rzeczy można sobie uświadomić.
Kretes102 napisał(a):
Tylko, wszystko (prawie) co jemy jest niezdrowe.
"Prawie" robi wielką różnicę.
Kretes102 napisał(a):
Więc tak jest, że nic nie możemy jeść, ponieważ wszystkim się trujemy. Wszędzie jesteśmy truci, nikt mi nie powie, że nie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Co za dużo, to nie zdrowo. Ja na przykład miałem uczulenie na parę rzeczy, którego wcześniej nie miałem. Tak więc, teraz dają więcej chemikaliów, niż wcześniej.
Możemy jeść, i jest to naturalne jedzenie, a poza tym jest wiele produktów bez konserwantów, więc nie jesteśmy wcale wszędzie truci. Oczywiście są osoby, które powiedzą że warzywa, owoce, produkty zbożowe czy ziarniste są modyfikowane genetycznie, a może pryskane czy z chemią. Nie jestem w tym dokładnie obeznany i nie wiem na ile to jest prawda, ale to nie to samo co tłuszcz utwardzony (trans), bądź chemikalia które są zakazane od powyżej 50 lat. Zakazane! A mimo to są dopuszczone i kosztem społeczeństwa zwiększają zarabianie pieniędzy na oszustwach. Jakiś czas temu przeczytałem coś ciekawego, a tutaj przytoczę cytat z komentarza na tej stronie:
Cytuj:
Pamiętam jak to paskudztwo [E476] wprowadzano z 8-9 lat temu: kupowałem regularnie nie takie wcale tanie 200 gramowe Alpen Gold i w pewnym momencie (albo na tle innych czekolad) zaczęły ona smakować mniej pełnie (jak mleko 0.5%) jakby miały dużo mniej tłuszczu, trochę jak wyrób czekolado-podobny, a nie prawdziwa czekolada.
Wyczytałem wtedy, że E476 pozwala bardzo zaoszczędzić na drogim tłuszczu kakaowym, lub zupełnie go wyeliminować, co potwierdzał smak tej czekolady. Przestałem ją kupować i stałem się bardziej czujny.
http://www.facetikuchnia.com.pl/index.p ... dzie-e476/
Czyli dają chemię, aby czekolada wyglądała tak samo, bo oszczędzają pieniądze, a my płacimy tyle samo albo więcej za ten sam produkt. Ja w ogóle nie rozumiem, jak można używać margaryny. Ten przypadek to nie jest 1% chemii, to jest prawie 100%! Margaryna to tłuszcz, ale taki który w ogóle nie jest potrzebny, a dodatkowo powoduje różne choroby, chyba miażdżycę i takie tam problemy krążeniowe. Choroby nie powstają z powietrza. "To by było na tyle" tak ogólnie, przynajmniej na razie. :wink:
PS. Ja się truć nie zamierzam, bo nie pobiję rekordu Guinessa na bycie najstarszym człowiekiem świata, choć i tak nie pobiję bo są osoby w kolejce. :mrgreen:
A, i pytanie do autora tematu: temat miał być ogólnie o "tym co już za nami", tak? Nie tylko o Monte?
Miałem jeszcze napisać, że raz na kilka miesięcy zdarzy mi się zjeść kilka krówek, magnez zawsze się przyda. :P

_________________
Moderuję pogrubioną, brązową czcionką.
Człowiek zawsze mówi że coś jest niemożliwe, dopóki się nie przekona że coś jest możliwe. Czy nie łatwiej jest od razu przyjąć, że WSZYSTKO jest możliwe?


N, 18 sie 2013, 23:21
Projektantka Mostów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 28 sie 2011, 20:11
Posty: 307
Lokalizacja: W kapeluszu. Chyba.
Naklejki: 3
Post Re: To już za nami
No cóż, za Monte to ja nigdy nie przepadałam, budyń uwielbiam, ale to nie budyń. Coś ma w sobie niedobrego, chyba za słodki.
Co do innych tego typu rzeczy nienawidzę kremów i nie jem tortów. Jeżeli ciasto, to zawsze najlepszy biszkopt z jagodami (najlepszy byłby sam biszkopt, ale mama piecze ciasto tak rzadko, że nie można pogardzić nim, z powodu jagód.
Nigdy nie jem sernika. Nigdy. U mnie wywołuje na miejscu odruch wymiotny.
Czekolada jest zdrowa, ale gorzka i tych lepszych firm (żeby nie wyrób czekoladopodobny).
Mięso lubię, nie wyobrażam sobie, żeby się to miało zmienić. Tylko, że mówiąc mięso, mam na myśli kiełbasy. Nie jem mielonek, kotletów (wyjątkiem są schabowe), i tym podobnych rzeczy.
Co do warzyw, to nie przepadam, za tymi, co popadły obróbce. O wiele bardziej wolę zjeść taką marchewkę z ziemi, tylko po opłukaniu wodą, niż ugotowaną i posiekaną. Z warzyw nie lubię tylko ziemniaków i kalafiora, natomiast uwielbiam każdego rodzaju fasolę.
W owocach nie wybrzydzam. Lubię wszystkie.
Niestety, nie wiem, jak wy, ale mam pewien problem z jedzeniem. Kiedy pomyślę, że muszę jeść, żeby żyć, że jedzenie zostanie przetrawione w moim żołądku, to pewna część mnie zajadle twierdzi, że nie będzie jeść. I wtedy rzeczywiście, nie chcę jeść, choć wyraźnie czuję, że jestem głodna.
To prawda, że wszędzie nas trują, ale gdybyśmy uważali na wszystkie składniki, dojdziemy do tego, że wszystko może nam praktycznie zaszkodzić. Ja na to nie zwracam uwagi, między innymi dlatego, że rzadko jem jakieś dziwactwa. Najczęściej za przegryzkę służą mi biszkopty.
Nie lubię fastfoodów. Lubię tylko frytki, które mama przyrządza w domu.

_________________
To właśnie jest kolor mojej magicznej aury. Pamiętaj, że po niej zawsze przychodzi czas na zaklęcie.
Nie no, to już 2019, a ja dalej czekam na CoS2!

Zzz... Reksie... Zzz... Więcej Reksiów...


Pn, 19 sie 2013, 09:28
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 16 mar 2011, 14:45
Posty: 578
Lokalizacja: W szafie
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
Ja jem i pije tylko czekoladowe. Wolę mieszane.


Pn, 19 sie 2013, 09:56
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: To już za nami
Artur napisał(a):
A ciekaw jestem, czy się cieszysz z tego powodu czy wolałbyś nie być "wyczulony"?

Trudne pytanie.
Od wielu lat nie jem większości mięs, słodyczy, warzyw i tego wszystkiego. Gdy widzę mięso, to od razu mnie mdli, dlatego nie wyobrażasz sobie jedzenia go. Mój organizm jest wrażliwy na wszystkie szkodniki które dodawane są w jedzeniu, na dodatek nie przyzwyczaił się do jedzenia ich (dlatego między innymi ich nie ''trawi'', uważa je za truciznę). Łatwo mogę rozpoznawać co jest gorsze i ma napakowane więcej konserwantów (itd), a co nie. Myślę, że dobrze mi z tym, że jestem wyczulony i wiem co jem. Niestety są tego negatywne skutki (między innymi brak białka), ale nie poradzę nic na to, że mój organizm nie pozwala mi spożywać np: mięsa.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


Pn, 19 sie 2013, 14:09
Bywalec Nory
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 23 maja 2013, 19:17
Posty: 87
Lokalizacja: Tam gdzie Człowiek z Gitarą..
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
Ja nie cierpię tego Monte. Jest niedobre i dostaję po tym sensacji żołądkowych.

_________________
Kocham <3


Pn, 19 sie 2013, 18:13
Roz-krecony

Dołączył(a): Pn, 1 sie 2011, 13:37
Posty: 149
Lokalizacja: Kanały...
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
Czy to wszystko znajduje się wg. Was w Monte :D? (zauważyłem też ciutek błędów ortograficznych-choćby flondra(winno być flądra) oraz fastfódy(jak już chcemy spolszczać wymowę to po co nam "u" z kreską?!?))
Oczywiście zgadzam się z Arturem, ale ten temat nie służy pisaniu o zdrowym żywieniu tylko przypomnienie sobie różnych rzeczy, których już nie ma- a monte 150gram widziałem na stacji benzynowej.
Na koniec wypowiedzi polecę program Katarzyny Bosackiej-"Wiem co jem"(oraz "Wiem co kupuję"), a także jeej książki-np. "Czy wiesz co jesz?"

Post zawierał lokowanie produktów.

_________________
Pozdrawiam kolorowo.
W kolorze.


Wt, 20 sie 2013, 12:10
Roz-krecony

Dołączył(a): Pn, 1 sie 2011, 13:37
Posty: 149
Lokalizacja: Kanały...
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
Doktor, w tym temacie (de facto moim temacie) chciałbym zamieszczać rzeczy, które były za nazego w większości życia, ale już ich nie ma(przynajmniej się postaram) o tej gumie też myslałem, ale czy będziesz potrafił napisać czy Ci smakowałą, jeśli jej nigdy nie jadłeś? Dobrze więc na razie ja będę zamieszczać takie "artykuliki z pytaniami na końcu". A wracając do niezdrowych rzeczy, to czy gdy mieliście dajmy na to 5 lat, to czy poza smakiem, zapachem, wyglądem i naturalnym wstrętem/niechęcią zwracaliście jakąś szczególną uwagę na skład produktów? amieszcze nastęną notatkę w następnym poście, żeby to si przejrzyście czytało.

_________________
Pozdrawiam kolorowo.
W kolorze.


Wt, 20 sie 2013, 12:27
Roz-krecony

Dołączył(a): Pn, 1 sie 2011, 13:37
Posty: 149
Lokalizacja: Kanały...
Naklejki: 0
Post Re: To już za nami
#2 Guma Cynamonowa "Big Red"
Czym jest "Big Red"?
Big Red jest gumą produkowaną podobnie jak np. "Orbit" przez firmę Wrighley('s).
Ma cynamonowy("rozgrzewający/palący")smak. Jest produkowana w dwóch wersjach:
-Amerykańska-ostrzejsza
-Niemiecka-łagodniejsza
Kiedyś była dostępna w sklepach w Polsce(kupiłem sobie taką gdzieś między 2004-2007) i byłą dla mnie za ostra, więc tacie oddałem ;).
Nie dawno (pare miesięcy temu)nabrałem na nią ochoty więc wszcząłem poszukiwania. Oto co znalazłem w internecie:
-Kiedyś jej w polsce nie było-Ci, którzy spróbowali jej za granicą, szukali jej w polsce, ale można ją było dostać tylko z importu.
-Można ją kupić przez internet(na allegro i stronie"jedz, pij, żuj" w paczkach po 15 sztuk(Niemiecka wersja),
oraz mniej(10 chyba?)-Wersja Amerykańska)-Tak zrozumiałem, że ostrzejszych można kupić tylko mniej, ale nie jestem do końca pewien. No i można kupić całe pudełko(8 paczek).
Oto wynika śledztwa na własną rękę:
-A więc w internecie wpisy z przed 2004 roku(przed sprzedażą w Polsce), oraz koło 2008 roku(Chyba po zakończeniu sprzedaży w Polsce) świadczyły o tym, że można ją było dostać między innymi na rynku w Krakowie, gdzieś w Gdańsku, no i w różnych zakątkach Polski. Ale dla mnie mieszkańca warszawy najważniejsze było centrum warszawy, warszawska praga...

W końcu dowiedziałem się z prywatnych żródeł(koleżanka), że można tę gumę dostać w pewnym kiosku, no ale nie zawsze. Tak więc po kilku podejściach natrafiłem na wiadomość o dostawie następnego dnia i wreszcie dostałem gumę w swoje ręce
(3 paczki). Żułem na początku niemałe ilości, ale wkrótce smak mi się znudził(była to Wersja Niemiecka i wkrótce okazała się dla mnie za słodka).
Potem kupiłem tę gumę jeszcze tylko raz(4 paczki) i już mam jej dosć. :arrow: Wniosek :idea: :Najlepszy sposób na obrzydzenie sobie piosenki, gumy, filmu, to duże ilości(wiele razy słuchana iosenka, wiele razy oglądany film itd.)

Pytanka na koniec:
Czy żuliście kiedyś tę gumę? Czy wam smakowała? Czy ktoś wie gdzie ją można dostać? Czy lubicie smak cynamonu?
Możecie nas także doinformować w sprawi tej gumy, jeśli ktokolwiek wie cokolwiek.

_________________
Pozdrawiam kolorowo.
W kolorze.


Wt, 20 sie 2013, 12:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL