Bo raz na czery lata może być taki temat (ostatnio bodajże był 2010).
25.04 w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej odbędą się wybory do parlamentu Europejskiego. Podobno od nich ma zależeć los Europy. Czy eurosceptycy rozwalą Unię? A może nadal będzie istniała? Kogo popieracie, kogo nie? Tego się wkrótce dowiemy.
http://www.euandi.eu ---> tu możecie sprawdzić, kogo popieracie (jaką partię).
O to mój wynik:

Ja jestem za Kongresem Nowej Prawcy, według mnie, dobrze prawią o Unii i nie zmieniają zdania co wybory. PIS dba w większości o nasze tradycję, ma u mnie głos za prawie 100% głos sprzeciwu przeciw ustawie 1066. Więc... 2 głosy na KNP i 1 na PiS.

Nowa ankieta trwa do 2016

Ja osobiście jestem za PiS-em oraz za Piotrem Ikonowiczem, który założył Ruch Sprawiedliwości Społecznej. Wiem, niektórzy mówią, że Kaczyński jest najgorszą możliwością w Polsce jaka mogłaby się przytrafić. No, ale popatrzcie przez dwa lata, okres 2005-2007 w Polsce rządziło tylko i wyłącznie PiS. Bracia Kaczyńscy byli u władzy jako prezydent (Lech) i jako premier (Jarosław). Ten pierwszy był prezydentem aż do katastrofy smoleńskiej, w której zginął. Przez ten okres dwóch (a nawet pięciu) lat jakoś nie rozpętali wojny z Rosją i jakoś się w Polsce żyło. Jakoś..., ale lepiej niż teraz. To co zrobiło PO (razem ze swoimi poplecznikami) przez 4 lata (2010-2014) przechodzi ludzkie pojęcie. Podwyższyli wiek emerytalny, chcą by do 1 klasy chodziły 6-latki oraz inne złe rzeczy. Mi się to nie podoba i trzeba to zmienić.
Ostatnio zauważyłem, że Jarosława Kaczyńskiego określają jako wariata. Wiadomo, cały czas PiS chce dowieść zbrodni w Smoleńsku i już robi się to nudne. Ludzie nie żyją i nawet prawda tego nie zmieni. Ale wg mnie to właśnie PO razem z innymi publicznie oczerniają prezesa PiS. Nawet w TV. Każdy były prezydent czy były premier ma napisane, przykładowo: Leszek Miller prezes SLD, były premier. Ale po nazwiskiem Kaczyńskiego tego nie ma. Tylko jest napisane, że jest prezesem PiS, a przecież był premierem. Widzę, że wszyscy go lekceważą i na niego plują. Taka właśnie jest rzeczywistość, wykreowana przez Tusk.a i warstwę rządzącą.
Co do KNP Janusza-Korwina-Mikkego, jestem wysoce zniesmaczony, że ludzie sami chcą zgotować piekło na Ziemi głosując na tego, szczerze mówiąc, człowieka, któremu odbiła palma. To co ostatnio czytałem i słyszałem, to nie mieści się w głowie.
"Kobiety są mniej inteligentne", ja mu dam! Czytałem program jego partii i widać, że chce oddać władzę młodym. Z jednej strony dobra inicjatywa, z drugiej człowiek nie wie co robi. Według mnie młodzi ludzie nie poradziliby sobie. Dobry rządzący powinien mieć tak z 40-50 lat, który coś wie o życiu, a doskonale wiemy, że młodzi (18-30 lat) dopiero poznają życie. Tutaj trochę chłop przesadził.
Monarchia w Polsce? Jestem na nie. Monarchia była dobra za Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, ale i tak nie wszyscy królowie byli dobrzy i myśleli o przyszłości kraju. Taka opcja, według mnie odpada.
Poglądy JKM są czysto ze średniowiecza i PRL-u, więc jeżeli ludzie chcą głosować na małe partie, to lepiej na inne.
Napisałem też, że jestem za P. Ikonowiczem. Tak, moje poparcie kieruję dla niego. Widziałem ostatnio co robi. Broni praw lokatorów i mi się to podoba. W naszym kraju nawet emerytów potrafią wyrzucać z mieszkań i jestem wściekły na to jak traktuje się starszych ludzi w III Rzeczypospolitej Polskiej.
"Nie o take Polskie walczyłem" - to prawda.
Podsumowując, trzeba głosować, ale z głową. Bo potem każdy z nas będzie tego żałował. Żałował, że nie poszedł na wybory albo poszedł i zagłosował na mniejsze zło, które okazało się być dużym złem.

A propos strony, którą Autor podał:

Pozdrawiam.

Moja wypowiedź będzie krótka.
No cóż, ja nie głosuję (chyba nikt prawie z forum). Ale zgadzam się w niektórych sprawach z Kretesem.
Co do JKM... Czasem "dobrze godo, polać mu", ale nie zawsze, jak to każdy.
A propos, nie powiedział, że kobiety są mniej inteligientne (nikt mnie nie zmusi to pisania "inteligentne), ale że "ŚREDNIO są mniej inteligentne". Jak wyjaśniał później w radiowej Jedynce, średnia nie odwołuje się do wszystkich kobiet, wręcz do mniejszości. Poza tym:
Strona od Autora twierdzi, że jestem za PiS.

Tak naprawdę, z tego co pamiętam, napis "premier" pod J. Kaczyńskim pojawia się tylko w TV Trwam.
Co do Mikkego: wystarczy trochę przeszukać internet i się okaże, że z nim jest sprawa jak z Kaczyńskim - media mówią to co wolą. Kobiety - Art już pokazał prawdziwe stanowisko Korwina wobec nich. Dodam jeszcze to (ze strony korwin-mikke.pl)
Media się teraz, według mnie oczywiście, nic nikomu nie chce narzucić, czepiają się tylko tych "równych praw" i małżeństw homoseksualnych.
Co do młodych: cóż, większość osób mających więcej niż 30 lat to osoby z PZPR, tacy jak członkowie SLD czy PSL. Obecnie większość już nie żyje, więc fakt, pogląd ten trochę nie na czasie, dobry gdy był jeszcze koniec XX wieku.
Monarchia w Polsce - cóż... Lepsza już monarchia albo przynajmniej system prezydencki (taki jak w USA czy w Brazylii) od demokracji parlamentarnej. Z tego co wiem Mikke zdaje sobie sprawę, że na monarchię są niskie szansę i popiera właśnie system prezydencki.

Media robią często sensacje i tworzą fakty i słowa, które tak naprawdę są wyrwane z kontekstu. Taka strona czy gazeta fakt - straszy i bierze informacje z innych źródeł, skleja je i dodaje informacje od siebie. Potem widzimy taka wiadomość: "SENSACJA! Małpa Bogdan poszła do damskiej toalety, gdy ta była jeszcze zamknięta." Widzicie sami, że ta informacja nie ma sensu. Na tym właśnie żerują media, na sensacjach.
Jeżeli chodzi o eurowybory, to nasi politycy obiecują i obiecują, tylko po to, aby dostać kolejną kasę z Unii. Mogą coś tam zrobić, pomóc Polsce, ale gdy im euro zaświeci to wtedy już tylko pieniądze się liczą. Ale no cóż, natury polityka nie zmienisz, chociaż są politycy, dla których kasa się nie liczy i sobie takich cenię. Ale kto nie lubi czuć zapachu pieniędzy? To już jest od dawna, gdy jakiś polityk jest i chce rządzić.
Ludzie pełnoletni i tak lepiej, ażeby głosowali, bo to jest lepsze niż niepójście na wybory i późniejsze narzekanie na obecną warstwę rządzącą. I polską i europejską.
Jeden głos, to nie tylko głos. To aż głos. Głos, który może zmienić wszystko. Może zmienić oblicze kraju i przyszłość narodu.
Pozdrawiam.

Chciałem powiedzieć, że od godziny 24:00 do godziny 21:00 dnia 25.05 będzie trwała cisza Cisza wyborcza, za złamanie której grozi mniej więcej 1 mln złotych. Dlatego więc publikuję wyniki ankiety:

Jak widać, największe poparcie ma: PIS, PO i niezrzeszeni (po 22%/4 głosy). Dalej mamy Kongres Nowej Prawicy, który ma 17% poparcia (3 głosy). Potem istoty palące koty (11%, 2 głosy), a na końcu Solidarną Polskę (6%, 1 głos). Mandatów nie dostaliby członkowie (gdyby to forumowicze byli jedynymi uprawnionymi do głosu XD): SLD-UP, Polska Razem, Ruch Narodowy i PSL.
Tyle, następny post ktoś napisze po ciszy wyborczej.
Czas ankiety skrócony do 15.06 na prośbę Kretesa102.

Miałem to napisać już dawno temu, ale byłem trochę zajęty.
Oto wyniki wyborów do Europarlamentu:
1. PO - 32,13 proc. - 19 mandatów
2. PiS - 31,78 proc. - 19 mandatów
3. SLD-UP - 9,44 proc. - 5 mandatów
4. Nowa Prawica Janusza Korwina-Mikkego - 7,15 proc. - 4 mandaty
5. PSL - 6,8 proc. - 4 mandaty.
Dalszych wyników nie podaję, gdyż tylko te pięć partii dostało się do PE.
Frekwencja wyniosła 23,82 proc.

No cóż, jestem szczerze zaskoczony i lekko zły, że duże poparcie zdobyła Nowa Prawica Janusza Korwina-Mikkego. Zdobywając ponad 7% głosów dostała się do Europarlamentu. Nie wiadomo, co ona (partia) tam zrobi, bo według mnie może sporo namącić w PE. 4 osoby to ponoć mało, ale zakładając sojusz z prawicowcami i antyeuropejskimi partiami mogą zrobić dużo na niekorzyść całej Unii jak i dla każdego kraju, z którego się dostali do ów parlamentu. Ale co zrobią to czas pokaże.
Wybory wygrało PO, ale to nie jest wcale taka wielka wygrana w porównaniu z poprzednimi eurowyborami. Niewielka różnica procentowa i taka sama ilość mandatów świadczy o tym, że między PO a PIS był remis. Nikt z tych dwóch partii nie stracił, albowiem 19 osób z tych dwóch partii to swego rodzaju remis, po raz pierwszy spotykany w wszelkich wyborach w Polsce.

A co wy sądzicie o tych wyborach? Były sprawiedliwe, a może wyniki były sfałszowane? Czy was te wybory uszczęśliwiły, a może zasmuciły?
Ja tam uważam, że wybory pokazały na kogo ludzie chcą głosować. Widać, że ludzie mają dosyć tego wszystkiego i głosują na inne partie, co pokazuje wysoki (i zarazem straszny) wynik KNP. Każdy ma jakiegoś swojego ulubieńca, to widać.
To wszystko. Pozdrawiam, Kretes102.

Ja tam jestem szczęśliwy z wyników Eurowyborów, zwłaszcza z wysokiego i miłego wyniku Jego Krulewskiej Mości Janusza Korwina-Mikke, tym bardziej, że jeden głos zyskał z mojej ręki. Jak to kiedyś powiedział Trak:

Jak widać, obecnie PO traci na władzy i dobrze. Już dość namącili z wiekiem emerytalnym i innymi takimi. Cieszę się, że w moim powiecie wygrało PIS i to prawie tysiącem głosów. Zadowolony również jestem z tego, że Palikoty i buntownicy z PIS i PO (Solidarna Polska, Gowin...) dostali to na co zasłużyli - czyli brak mandatów.