Teraz jest Cz, 28 mar 2024, 09:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 4 ] 
Reksio i tajemnica 4 żywiołów 
Autor Wiadomość
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 6 lut 2011, 18:02
Posty: 269
Post Reksio i tajemnica 4 żywiołów
Moje pierwsze opowiadanie :D

Rozdział1:Daleka przyszłość

Minęło 15 lat...Na podwórzu panował idealny spokój......
Lecz w tą ciepłą letnią noc miało się zdarzyć coś niezwykłego.Reksio obudził się słysząc przerażający dźwięk.Był ogłuszający i nasilający się z każdą sekundą.Nie wiedząc co to jest wyszedł z budy.Teraz wiedział już wszystko,była to nicość.Wielka fala czarnej energii sunęła w kierunku naszego bohatera i jego towarzyszy.Nie mógł nic już zrobić, jedyne co miał przy sobie to pierścionek.Chciał on go wręczyć Kari Macie,chciał by byli wreszcie naprawdę razem.Domyślacie się jaki to pierścionek.....był on zrobiony z czystego złota.Umieszczony został na nim fioletowy kryształ.Reksio wiedział że nie zdoła uratować siebie i innych...mógł tylko patrzeć jak nicość pochłania wszystko na swojej drodze.Wiedział że to przez niego i wiedział jak o naprawić....niestety było już za późno.Pies napisał krótki list,włożył w niego pierścionek...nic innego nie mógł zrobić.Skończywszy list umieścił go za szafkę.
Uśmiechnął się ponieważ to ta sama szafka która była tu od zawsze, od początku jego przygód...gdyby wtedy nie popłynął deską pewnie wszystko było by inne.....teraz tylko czekać na to co ma się stać.Powiedział sobie i rozejrzał się dookoła.Był swojej budzie,była ona znacznie większa.2 łóżka przykryte białą pościelą,mały stolik na którym stało zdjęcie jego i kari maty.Po twarzy Reksia spłynęły łzy...wiedział że stracił wszystko...spojrzał w okno i zauważył czarną a właściwie ciemno fioletową plamę....potem nie widział już nic.
-AAAAAAAAAAAA krzyczał pies.To na szczęście tylko sen pomyślał sobie nasz bohater
-Reksiu?Reksiu?!?Wstawaj jest taka piękna pogoda.
-Już Kari mato,idę.Reksio czuł się dziwnie.Cieszył że to tylko sen lecz właśnie on nie dawał spokoju Reksiowi.

Przepraszam że tak krótko i obiecuje że następne części będą dłuższe

_________________
Powróciłam, ożyłam ponownie i nie zamierzam się już wynosić. :3


N, 20 lut 2011, 20:41
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 6 lut 2011, 18:02
Posty: 269
Post Re: Reksio i tajemnica 4 żywiołów
Rozdział 2:Wynalazek
Reksio cały czas miał przed oczami czarną energie,zastanawiał się czy ten sen coś nie znaczył.
-Reksiu czy coś się stało?Zapytała się Kari-mata.
-Nie...po prostu...zastanawiam się....
-Chodź,zobaczymy co kogut zbudował,podobno to najlepszy wynalazek jaki do tąd stworzył.
-Dobrze.Odrzekł pies i niechętnie poszedł w kierunku jeziora gdzie miał odbyć się pokaz
Kogut na czas "projekcji" zbudował małą scenę oraz krzesełka
-Dzień dobry ko-ko-kochani.Proszę o zajęcie miejsc.Gdakał wynalazca
Kretes zajął miejsce w ostatnim rzędzie a następnie oddalił krzesło jeszcze o 3 metry.
-Ostrożności nigdy za wiele pomyślał
Kari mata i Reksio usiedli w pierwszym rzędzie
-Kari jesteś pewna że "to" nie wybuchnie
-tak......odpowiedziała wahając się.
Proszę o u-uwagę,o to moje dzie-dzieło.Powiedział po czym zrzucił czerwone nakrycie z projektu.Była to...wielka przeźroczysta kula z urządzeniem podobnym do kalkulatora i 8 pasami.
-To mój wynalazek!!!Może latać,pływać,jechać a nawet skakać!!!Ko-ko-kontynuując chciałbym zademonstrować wynalazce.Są chętni?
O widzę że pan chce powiedział kogut i złapał dziobiącego ziarna gołębia.A więc ustawiamy 4 metry do przodu na wschód.Wynalazca wszedł do kuli ustawił "współrzędne i z trudem przypiął gołębia po czy wyszedł i wyjął mały pilocik z przyciskiem
-Kretesie zaczyna się.szepnęła Molly do śpiącego już kreta.
Do krećset czy kret nie może sobie pospać?Odburknął.
10,9,8,7,6,Zaczął odliczanie kogut i 0 krzyczał po czym wcisnął guzik na pilocie.Wszędzie zrobiło się czarno a potem wszystkich oślepił blask.Machinie nic się nie stało,ale gołąb był już w gorszym stanie..gotowy do spożycia...
-Przynajmniej pożyteczne to jako piekarnik.Zażartował Kretes lecz Kogutowi wynalazcy wcale nie było do śmiechu.Zrezygnowany z głową wpatrzoną w ziemie poszedł w kierunku kurników.
-Poczekaj powiedziały Kari mata i Molly po czym pobiegły za nim.
-Po-poczekaj-czekaj cie na mnie krzyczał kogut biegnąc za nimi
Zrobiło się cicho i spokojnie
-No to ja idę na drzemkę Przerwał cisze Kretes
Wszyscy poszli więc ja też pójdę pomyślał Reksio
Siedząc na łóżku Reksio dalej myślał o swoim dziwnym śnie..przypomniało mu się gdzie"starszy Reksio" schował list.Z ciekawości odsunął łóżko i był tam list!!
Reksiem wstrząsnęło czy wydarzania z jego snu mogą mieć miejsce?

_________________
Powróciłam, ożyłam ponownie i nie zamierzam się już wynosić. :3


Wt, 22 lut 2011, 19:52
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 6 lut 2011, 18:02
Posty: 269
Post Re: Reksio i tajemnica 4 żywiołów
Rozdział3: List
Reksio bezzwłocznie spojrzał na treść listu

Witaj

Może wydać ci się to dziwne ale jestem tobą z dalekiej przyszłości.Nie możesz dopuścić do pewnych wydarzeń.
Kiedyś musiałem zniszczyć 4 kamienie żywiołów,lecz ostatniego nie udało mi się znaleźć.
Nic nie stało się przez tydzień,miesiąc,rok więc nie przejmowałem się tym.Jednak teraz wiem wszystko,dla wyjaśnienia opowiem ci całą historie kamieni.
Na świecie istnieje 5 magicznych kamieni.1 uzdrawia-jest to kamień wody stworzony przez potwor morskiego Weneroja żyjącego w
najgłębszym miejscu na świecie.Tam pewnie kamień ten się znajduje.2 niszczy-jest to kamień ognia potężnego i niszczycielskiego żywiołu.
Powstał z lawy wiele milionów lat temu,najprawdopodobniej umieszczony został w wulkanie Goroja.3-Tworzy.Jest to niedoceniany żywioł,ziemia.Znajduje się on w największym kanionie na świecie-Listor.4-na jego temat nie wiadomo nic.Musisz sam go odnaleźć.
Gdy znajdziesz już wszystkie kamienie będziesz musiał odszukać jeszcze 1.Jest to ciemno fioletowy kryształ,tylko dzięki niemu zniszczysz kamienie.
Jeżeli tego nie zrobisz, nie uratujesz siebie,swoich przyjaciół i innych osób.
Dziwisz się pewnie dlaczego to ty je masz zniszczyć, Otóż mówi o tobie przepowiednia.Tylko ty możesz to zrobić.


W kopercie w której znajdował się list Reksio znalazł również pierścionek.Nie był w stanie wydusić z siebie ani jednego słowa,cały czas jego oczy skierowane były na papier.Z transu wyrwał go Kretes
-Co tam Reksiu,taki cichy jesteś
Pies nic nie powiedział tylko przekazał list Kretesowi.
-No niewierze!!Powiedział Kret po dokładnym obejrzeniu tekstu.
-Nie ma nic o mnie?Zapytał
-Musimy pokazać to innym.Odrzekł Nasz bohater po czym wyszedł z budy.

_________________
Powróciłam, ożyłam ponownie i nie zamierzam się już wynosić. :3


Śr, 23 lut 2011, 17:21
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 6 lut 2011, 18:02
Posty: 269
Post Re: Reksio i tajemnica 4 żywiołów
Po dłuuuuuuugiej przerwie
Rozdział4: Rozpoczęcie przygody
- To co ko-ko-konkretnie mamy teraz zrobić?Zapytał się kogut
-Będziemy musieli odnaleść odnaleść kamienie i je zniszczyć-Odparł Reksio
-Tylko gdzie my to wszystko znajdziemy?-Wyraził swoje wątpliwości Kretes
-Ja wiem gdzie znajduje się kamień ziemi-Powiedziała Kari Mata
Po dłuższej chwili ciszy zaczęła opowiadać:
-Kamień ten znajduję się w Indiach,skąd pochodze.Według legendy kamień znajduje się w jednej z grot wykopanych przez pająki szczelinowe.Będą bronić zaciekle swojego skarbu jakim jest kryształ.Jeżeli go utracą,utracą również życie ponieważ tylko dzięki niemu wielki pustynny wąż żyjący pod ziemią się nie obudzi.-Skończyła
-Czyli ruszamy di Indii?Upewnił się Reksio
Tak,Kogucie Spróbuj wyznaleść wynalazek który szybko nas tam przeniesie,Kornelku ty weź moją księgę i spakuj w coś by się nie uszkodziła,jest w szafce.Reksiu ty zastanów się gdzie mogą leżeć inne kamienie a Kretes niech przypomina jak się sterowało pojazdy latające a ja z Molly.........spakujemy walizki-Powiedziała stanowczo.
Wszyscy zabrali się do roboty.Molly była tym wszystkim lekko uradowana ponieważ dawno nie była na wakacjach.W 2 godziny wszyscy byli gotowi.Wsiedli do pojazdu Koguta i polecieli do Indii.Droga była dość spokojna i....nudna.Wszyscy powoli przysypiali lecz obudził ich huk.Wylądowali w gęstym lesie i nawet nie wiedzieli gdzie się znajdują.Reksio nie wiedział co robić,usiadł na jednym z kamieni a on.....zapadł się...przed bohaterami ukazało się tajne przejście
Przepraszam że tak krótko

_________________
Powróciłam, ożyłam ponownie i nie zamierzam się już wynosić. :3


So, 19 mar 2011, 10:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 4 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL