Teraz jest Pt, 29 mar 2024, 02:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
[HALLOWEEN] Śmiertelny pościg 
Autor Wiadomość
Mag bezczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21
Posty: 1196
Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Rozdział 5
Ostatni rozdział, w którym poznajemy po prostu prawdę o rodzinie Juli, oraz obserwujemy wielki pojedynek, w
którym i tak nikt nie wygrał.


Julia siedziała w ciemnym, małym pokoiku prawie 2 godziny. Na jej szyi nie wisiał już medalion, który został zabrany przez
wściekłego dzika. Drzwi były zamknięte bardzo potężnymi zaklęciami. Teraz w Juli zaczęły się rodzić mieszane uczucia, czy aby
na pewno dobrze zrobiła ufając Reksiowi, Kretesowi i Molly. Nagle przez grube drzwi usłyszała huk który oznaczał, że ZŁEMU nie
udało się wykorzystać medalionu. Ale gdy się odwróciła zobaczyła przeźroczystą, białą postać. Był to duch nikogo innego jak
duch Katarzyny Mrru- babci Juli.
- Witaj wnusiu.- odrzekła ze szczęśliwą miną biała postać.
- Babcia! Co ty tu robisz?- zapytała z kotka, a na jej twarzy pojawił się szczery uśmiech.
- Moc medalionu mnie tu przywołała Julko.- po słowach babci Julia poczuła, że schowany głęboko w jej sukience medalion nagrzewa. Tak, cały czas miała go w swojej sukience. Był to pomysł Molly, zabójcy wzięli pomalowany na złoto metalowy
krążek z kogutem ze szkła, wykonany przez Kornelka, który ostatnio poczuł w sobie wenę artysty.
- Ale czemu powierzyłaś mi babciu tak trudne zadanie.- zapytała Julia z determinacją i strachem.
- Wierzyłam, że jesteś na tyle dorosła i o tyle mądrzejsza ode mnie, aby dokończyć to, co zaczęła w przeszłości twoja rodzina.- odparła babcia.
- Nie rozumiem… rodzina…- zamyśliła się kotka.
- Widzisz twoja mama i twój tata zostali zamordowani, tak jak ja. Przez tego, przez NIEGO! W obronie tego medalionu.- powiedziała babcia, a twarz Julki przybrała obraz taki, jak gdyby miała zaraz się popłakać. Wspomnienie o rodzicach,
wspomnienie które uświadomiło jej, że ona też miała być częścią krwawego, rodzinnego łańcuszka obrońców jakiegoś tam
medalionu.
- Tak, to przykre. 37 pokoleń naszej rodziny strzegły i chowały się, aby nie wpadł on w ręce rodziny tego, który zabił mnie, dziadka, twoją mamę i twojego tatę. I reprezentanci wszystkich 37 pokoleń spotkał ten sam los.- skończył duch, a kotka
zaczęła gorzko płakać, płakać bardzo długo. A gdy otarła łzy ducha babci już nie było, a medalion, który miała w kieszeni był
zimny jak lód. Za drzwiami usłyszała głośne krzyki i tupot stóp, który stawał się coraz i coraz głośniejszy. Drzwi otworzyły się i
do celi wkroczyła zakapturzona, czarna postać z uniesioną do góry ręką. Julia poczuła, że niewidzialna siła podnosi ją do góry i
niewidzialne sploty okrążyły jej szyję, zaczęła się dusić i krztusić.
- Gdzie masz medalion kocico?!- zapytał wściekły. Jego twarz całkowicie była przysłonięta i Julia nie mogła go rozpoznać.
Wiedziała jednak, że to ON.
- Ja go nie mam, ale tak zabij mnie jak pozostałych członków mojej rodziny, a nigdy się tego nie dowiesz.- powiedziała
lekceważąco i poczuła, że dusi się coraz bardziej. Widocznie to, co powiedziała nie podobało się czarnoksiężnikowi.
- Kłamiesz wiem, że go masz!- mówił wciąż zezłoszczony i wściekły. Julia poznała jednak, że w jego głosie jest więcej strachu i goryczy niż samej złości. Julia powiedziała natychmiast grając na zwłokę:
- Jesteś słaby! Ty sam jeszcze nikogo nie zabiłeś. Dajesz tylko polecenia swoim podwładnym, sam nie umiesz nawet muchy ukatrupić.
- Odwołaj to!
- Nie, to prawda…- odparła Julia. Miała wrażenie, że wie co robi i była pełna świadomości, że łamie ramy planu wymyślonego
przez Molly który zakładał, że po przez nadajnik w fałszywym medalionie znajdą ją w tajnej kryjówce, która bezczynnie na nich
czeka.
- Więc chcesz walczyć, tak!- wyciągnął z płaszcza różdżkę Juli i rzucił ją na podłogę, po czym wyszedł równanym krokiem, nie
zamykając drzwi. Podniosła ją i przeciwnie do NIEGO ruszyła niepewnie przed siebie. Niby wiedziała co robi, ale nogi miała z
galarety. W długim, ciemnym korytarzy po przekroczeniu drzwi, tylko co kilkanaście metrów świeciły słabe pochodnie. Wreszcie
zobaczyła jasne światło. Skończył się tunel i wkroczyła do wielkiej, jasnej Sali. Nad sufitem unosiło się tysiąc świecących
świeczek. Dookoła stali zaprawieni mordercy, zakapturzona postać stojąca naprzeciwko drzwi, przez które weszła Julia ukłoniła
się i skierowała różdżkę w Julię. Ona zrobiła to samo. Wypowiedziała pod nosem zaklęcie i nagle jednocześnie z ich różdżek
wystrzeliły promienie: zielony i czerwony, jeden mógł przynieść tylko obezwładnienie, a drugi śmierć. Zetknęły się po środku
Sali, tworząc złotą aurę w około. Po wielu wahaniach mocy i zmianie natężenia promienia magii, Juli znudziła się już ta walka,
chodź cały czas była skupiona i postawiona na baczność. Nagle zakapturzona postać uniosła się do góry, a promień został
przerwany. To Reksio trzymał ją w szachu używając różdżki. Julia rozejrzała się dookoła. Czarodzieje-agenci już opanowali
sytuację dookoła, mordercy zostali związani i powstrzymani. Julia natychmiast zrozumiała, że to koniec- WYGRAŁA. Nikt już nie
mógł jej zagrozić. Kilka dni później Reksio, Kretes i Molly wrócili do swojego świata, dziękując Juli, która była mi dłużna do końca
życia za przygodę. Zakapturzona postać zginęła, została wepchnięta do wulkanu za czyny, jakich się dopuściła ona i jej
rodzina. „Medallón mágico de la vida” został zniszczony rodzinnym mieczem Juli, który został znaleziony w tajnej kryjówce
złego, a sama kotka zaczęła normalnie żyć, szła przed siebie nie rozpamiętując tego, co minęło.

KONIEC

_________________
Obrazek


N, 6 lis 2011, 15:42
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Szczerze mówiąc taki trochę marny koniec ...spodziewałem czegoś z dreszczowca . Ale nic i tak było spoko . Trochę mało akcji ale nic nie odczuwałem tego za bardzo . Dużo do powiedzenia tu nie mam 9/10
***
A teraz ocena za całe opo . Ogólnie było fajnie podobało mi się . Były momenty grozy ale i trochę dziwne . Więc nie było źle ...ocena za całe opo to 8,5/10 .

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


N, 6 lis 2011, 16:00
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Oceny:
Rozdział pierwszy - 7/10
Rozdział drugi - 9/10
Rozdział trzeci - 8/10
Rozdział czwarty - 9/10
Rozdział piąty - 8/10

TERAZ CZEKAMY NA OCENY EURESANDY.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 6 lis 2011, 16:03
WWW
Mag bezczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21
Posty: 1196
Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Kacper98: Po wielu przemyśleniach Kacper chyba doszedłem do wniosku, że nie potrafię pisać rzeczy strasznych, chyba że na swój sposób który nie jest do końca straszny... :)

No nie jest taki zły wynik, spodziewałem się gorszych ocen za swoje pierwsze "prawdziwe" opowiadanie.
Czekam na Euresandrę!

_________________
Obrazek


N, 6 lis 2011, 17:08
Jeździec betoniarki
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 16 sty 2010, 20:58
Posty: 308
Lokalizacja: Z Szybkiego Świata (wyjaśnienia dla wtajemnicznonych)
Naklejki: 5
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
dobra oto i moje oceny :mrgreen:

1 6/10
2 8/10
3 7/10
4 7/10
5 6,5/10

_________________
Moderuję fioletowym.
Kiedyś było tu tak spokojnie i przytulnie...


N, 6 lis 2011, 17:32
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Wyszło 36 punktów... czyli drugie miejsce.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 6 lis 2011, 19:28
WWW
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 15 maja 2011, 18:39
Posty: 323
Lokalizacja: pół godziny od Gdyni ^^
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
fajne opowiadanie tylko trochę niezgodne z tytułem,bo pościgów trochę mało jak na takie długie opko... ale i tak dam 8/10 :D

_________________
Zapraszam na moje blogi:
http://opowiadania-pi-cherre.blog.onet.pl/
http://pamietnik-klau889.blog.onet.pl/
http://prace-komputerowe-klau889.blog.onet.pl/[/color]
w opowiadaniach jest też Reksio więc wchodźcie,wchodźcie!


Śr, 21 gru 2011, 20:22
Mag bezczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21
Posty: 1196
Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
Post Re: [HALLOWEEN] Śmiertelny pościg
Tobie łatwo mówić... :)
Ja musiałem wymyślić tytuł za pierwszym z pięciu rozdziałów.
Już nie wspominając o tym, że goniły mnie terminy i limit rozdziałów, który był przymusem i ograniczeniem.

_________________
Obrazek


Cz, 22 gru 2011, 17:56
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL