Ale właśnie ma siedem dni na objechanie całej Polski i zabicie wszystkich...

Zakładam że nie umie prowadzić .
A pozatym były mowa a "zaginięciach" a nie o morderstwach.

Ja osobiście mówię że nie znikniecie.Nie wierzę w te bujdy,a po za tym to z kryształowej kuli można tyle wyczytać co z kleksa na papierze

zauważyliście że Artur dzisiaj nie wchodził na forum na pewno gdzieś zniknął w tajemniczych okoliczności9ach... o nie teraz czas na mnie ale fajnie...
pewnie będą nam zawirusowywać kompy i będzie że zniknęliśmy

Kabuto będzie nas trzymał w piwnicy...
Kabuto, zacznij sprzątać piwnice...chce mieć godne warunki...

Ale po mu my...a może na okup...

Ja myślę, że zaginiemy, bo zabije nas i ukryje gdzieś...

O nie xD. Mają już Arcia .Niedługo przyjdą po mnie. Muszę kupić nowy kij do golfa,żebym nie bronił się starym. No dobra. Żart. Artur pewnie przyjdzie później, albo chce nas wyrolować

Serapis zaginie w swoim czasie to pewnie nie jutro lecz pojutrze chyba, że Kabuto w soboty nie zabija...
Niech już się Kondi przygotuje...Potem ja...
Powiem wam jak już mnie załatwi

o nie................ chyba zabarykaduję dzisiaj drzwi do domu, i schowam się do piwnicy... wezmę też tasak by się bronić

Ojć. Artura nie ma dalej, może mu zakneblowali usta, a jak się przechadzał
to wzięli go od tyłu.Mi po prostu się wydaje,że ten kolega co wróżył to ktoś z modów. Takie mam podejrzenia.

Tak, to ja.
Kupiłem cygańskie płatki zbożowe i tam znalazłem unikatową kulę z wbudowaną sztuczną inteligencją.

Oczywiście to nie ja i wątpię czy to któryś z modów.

AAAAAAAAAAAAAAA ktoś mi się do domu włamuje, zamek już zgrzyta, zawiasy długo nie wytrzymają..... chyba szafę jeszcze przystawię do drzwi...
Ratunku....... Jeszcze okno ktoś wyważa... o nie aaaaaaaaa
Ups chyba mi się przewidziało, ach ta psychika ciężko jest czekać na własnego mordercę

Ciekawa koncepcja, i jak by to wygladala? O kurde postrzelili mnie?

Dzisiaj rano przyszedł do mnie kiler od Kabuto i od razu mnie zabił...
W tym tygodniu były już na mnie trzy zamachy w tym jeden udany!
Dobra, tak naprawdę to mnie dziad jeszcze nie dopadł, ale depcze mi po piętach.
Wczoraj to zatrute mleko - chytry plan...na szczęście oddałem mleko do analizy...
Bomba w piłce też nie pomogła. Grało się kiedyś w sapera - to mam doświadczenie...


Hej, a Serapis już jest załatwiony?
Nie pomogły mu zaklęcia...

Teraz Kondi!
Ale wydaje mi się , że już poległ!

Czy to kolej na mnie!

BO Serapis, albo siedzi ukryty, bo ktoś siedzi ukryty na forum, albo już nie żyje!

No, nie... Miło było Cię poznać przybyszu Następną ofiarą będzie pewnie Domin. Ma nr. 6. A ja jedenasty. No nie wierzę... No nie no... Jak jeszcze żyjecie, to przestańcie nas robić w konia. Pokażcie się wreszcie. Pewnie Arcio i Serapis patrzą na nas jako goście i zwijają się z bólu.

Taaa . Zawsze to można samemu nająć asasyna, który ma zabić killera Kabuto .