Teraz jest So, 27 kwi 2024, 19:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Reksio i wikingowie 
Autor Wiadomość
Post 
Kiedy zamierzasz napisać kolejny rozdział???


Pn, 30 kwi 2007, 10:59
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 15 gru 2006, 20:08
Posty: 496
Naklejki: 0
Post 
Rozdział 9. O matku! Co tak jedzie?!
Reksio i Kretes ujrzeli wyjście.
-Reksiu! Zobacz, tam jest wyjście!
Reksio i Kretes wyszli i natknęli się na Szkunksa.
-Reksiu, co to jest?
-Hau hau ale herbatka dobra hau!
-Mówisz że Szkunks? Co to jest Szkunks?
-Szkunks to gatunek skunksów, tylko że my pachniemy!
A jak masz na imię?
-Zwą mnie Eddy.
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau?
-Wikingowie? Hmmm… A tak! Widziałem jak uciekają z jakimś kogutem w niebieskim płaszczu.
-A gdzie pobiegli?
-Pobiegli w stronę portu.
-Czy ten kogut którego nieśli mówił coś?
-Tak, wołał ciągle: POMOCY KO-KO POMOCY! NIECH KTOŚ WEZWIE REKSIA I KRETESA!
-O matku! Ci wikingowie go torturują!
-Hau hau ale herbatka dobra!
Reksio i Kretes pożegnali się ze Szkunksem i Wyruszyli w stronę miasta. Doszli do karczmy PRZYMUS (parodia: karczma RZYM).
-Dzień dobry
Powiedział Kretes
-Dzień dobry przybysze. W czym mogę pomóc? Może piwko? Albo wino?
-Nie, dziękujemy, alkochol nie jest zdrowy, przyszliśmy się zapytać gdzie w tym mieście jest port?
-Port w naszym mieście? Pierwsze słyszę!
-Jak to? Nie ma tu portu? Czyli że Szkunks nas oszukał!
-Aaaa… Więc spotkaliście Szkunksa Eddy`ego? On jest przestępcą! Mieliście szczęście że tylko was oszukał!
-Reksiu, lepiej przeszukajmy kieszenie, kto wie czy nam, coś nie ukradł!
Reksio i Kretes przeszukali kieszenie i nic nie znaleźli…
-O matku! Okradł nas!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-No nie wierzę! Masz rację! Przecież my nic nie mamy w kieszeniach! Więc jak ma pan na imię?
-Jestem Mort, a wy?
-Ja jestem kret Kretes a to dzielny pies Reksio. Czy widział pan wikingów?
-O tak! Zatrzymali się w mojej karczmie i poprosili o rum. Mieli też takiego koguta na plecach…
-A gdzie poszli?
-Poszli w stronę parku. Dam wam mapę żebyście nie zabłądzili.
-Dziękujemy za mapę i do zobaczenia!
-Żegnajcie!
CZY REKSIO I KRETES DOTRĄ DO PARKU?? GDZIE SĄ WIKINGOWIE?? CZY AUTOR OPOWIADANIA POWIE WAŻNĄ WSKAZÓWKĘ??
TEGO DOWIECIE SIĘ Z ROZDZIAŁU 10 PT. DAWNE CZASY
Fajne??
PS.Kto się domyśli co miała oznaczac nazwa tego rozdziału niech pisze :)


Śr, 2 maja 2007, 08:02
Lider Podziemia
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 16 lip 2006, 19:43
Posty: 1013
Lokalizacja: Z Chrzanowa
Post 
Proste, skunksy śmierdzą.

_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kret ... 640#165640
:)


Śr, 2 maja 2007, 08:09
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post 
10/9,9 :lol: Super! :P

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Śr, 2 maja 2007, 08:12
WWW
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 15 gru 2006, 20:08
Posty: 496
Naklejki: 0
Post 
Kondi napisał(a):
Proste, skunksy śmierdzą.

nie oto chodzi :)
PS.zmieniam nazwę następnego rozdziału na Podstęp :)


Śr, 2 maja 2007, 08:18
Post 
Fajny ten rodział. Moja ocena: 9.5/10 .


Śr, 2 maja 2007, 11:19
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 15 gru 2006, 20:08
Posty: 496
Naklejki: 0
Post 
Kolejny rozdział :)
Rozdział 10. Podstęp
Reksio i Kretes wyszli z karczmy i poszli w stronę parku. Droga była długa ale po godzinie doszli do parku, przynajmniej tak im się zdawało…
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau…
-Co ciemno? Ja wszystko widzę! Tam w oddali jest Szkunks Eddy i nasz barman Mort! Hej! Ch-chwileczkę! Co oni tam robią?
Mort i Eddy podbiegli do Reksia i Kretesa i złapali ich w worek!
-Ha ha ha! Myśleli że ta mapa prowadzi do parku a ona prowadziła do kopalni!
-Mmmm! Będziemy nosić futro z psa i kreta!
Mort i Eddy położyli worek na ziemi i poszli po nóż…
W worku…
-Reksiu, miło było cię poznać ale teraz już żegnaj! Nigdy nie powiem Molly jak ją kochałem!
-Hau hau ale herbatka dobra hau ale herbatka dobra hau hauhi haua haui!
-JESTEM AUTOREM OPOWIADANIA I NIE POZWOLE ŻEBYŚCIE ZGINĘLI. KRETESIE: ZRÓB DZIÓRE W WORKU I ZEJDŹ W PODZIEMIE. PRZEKOP SIĘ NAD WORKIEM I WYPUŚC REKSIA!
-Dziękujemy Autorze! Bardzo nam pomogłeś!
Kretes zrobił co trzeba i razem z Reksiem uciekli. Wyszli na miasto i zobaczyli przebiegających wikingów.
-Hej! Stójcie! O matku, oni znikli we mgle? Co oni sobie myślą żeby znikać we mgle! Oni chyba myślą że są Przabuzą! (parodia: Zabuza [Zabuza znikał we mgle <jest z bajki Naruto>]). Hej, Reksiu! Tam jest jakaś dziura! Oni nie znikli we mgle, tylko wskoczyli w dziurę we mgle!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau ale herbatka dobra!
-Tak! Gońmy ich!
Reksio i Kretes wskoczyli w dziurę i zobaczyli…
-Kopiec tajemnic! (parodia: Komnata tajemnic)
…i zobaczyli kopiec tajemnic. Wikingowie zmierzali w stronę łódki która była przywiązana do pomostu.
-Za nimi! Tam obok jest druga łódka, niestety jedno osobowa!
-Hau ale herbatka dobra hau hau!
-Właśnie! Z pomostu możemy zrobić narty wodne!
Reksio zrobił narty i wsiadł do łódki a Kretes założył narty wodne.
-Hau? Hau hau hau!
-O matkuuuuu! Znowuuuu daaaałeeem się nabraaaaaaac! Aaaaaaaaaa! Re-reksiu! Zwoooooolnij! Pr-prooooooszę!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-wieeeeem żeeee muuusimy doooogonic wikingóóóoów aleeee zwwwoooolllnij!
Reksio nie ustępował Kretesowi, tylko ciągle przyśpieszał. Na pewno zależało mu na Kornelku…
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Nareszcie! Myślałem że zwymiotuje! O! Zobacz! Tam biegną wikingowie! Szybko bo nam zwieją!
Reksio i Kretes rzucili się w pogoń. Nie ustępowali nawet na chwilę. Reksio z nie pewnością skoczył na jednego z wikingów by go przewrócić i udało się. Niestety, reszta wikingów uciekła razem z Kornelkiem.
-Gdzie uciekli twoi sprzymierzeńcy? Gadaj!
-Ja wam nic nie powiedzieć! Ja milczeć jak grób!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
Zagroził Reksio.
-Ja się bać psa! Ja nie mieć wyboru! Ja powiedzieć! Moi koledzy uciec do mrocznych otchłań rondoru.
-Twoi koledzy uciekli do mrocznych otchłani rondoru?
-Tak!
-O matku! Gdzie to jest?
-W piekle.
A jak się tam dostać?
JAK DOSTAĆ SIĘ DO PIEKŁA?
JAK WYGLĄDAJĄ OTCHŁANIE RONDORU?
CZY WIKINGOWIE SĄ DOBRYMI RYWALAMI?
TEGO DOWIECIE SIĘ Z OSTATNIEGO ROZDZIAŁU PT. OSTATECZNA ROZGRYWKA

PS.Jak skończe to opowiadanie zaczynam nowe :)
PPS.Nazwa poprzedniego rozdziału miała oznaczac to że coś tu śmierdzi, czyli że coś jest nie tak z Eddym :)


Cz, 3 maja 2007, 12:52
Lider Podziemia
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 16 lip 2006, 19:43
Posty: 1013
Lokalizacja: Z Chrzanowa
Post 
Super!Nie moge się doczekać, co będzie w piekle! :)

_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kret ... 640#165640
:)


So, 5 maja 2007, 20:24
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 15 gru 2006, 20:08
Posty: 496
Naklejki: 0
Post 
Rozdział 11. Ostateczna rozgrywka
-Do piekła można się dostać przy pomocy nocnika…
-O matku! Nocnika?! A jak to nam pomoże?
-Wciągnie was! Ja wam dać nocnik.
Nocnik wciągnął Reksia i Kretesa i wylądowali w piekle.
-Jesteśmy w piekle. Gdzie są te *POR?
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau.
-A no tak! Tu jest drogowskaz! Musimy iść w prawo.
-Hau ale herbatka dobra hau ale herbatka dobra hau!
Reksio i Kretes poszli w prawo i zobaczyli w oddali wikingów i Kornelka w klatce.
-Reksiu! Szybko! Tam oni są!
Wikingowie zauważyli Reksia i Kretesa ale nie uciekali…
-Reksiu… Coś się święci…
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Masz złe przeczucia?
Złe przeczucia Reksia, niestety się potwierdziły. Jeden z wikingów trzymał w ręku eliksir, który wypił… Wiking stał się olbrzymim potworem.
-Aaaaaaaa! O matku! Ale wielki! Większy niż Dinożaury! Uciekamy!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Co? Oszalałeś? Chcesz z nim walczyć?
-Hau!
-Ahahahahaha! Pies być durny! Pies chcieć ze mną walka!
-Reksiu! Ko-ko ucieka-kaj! Jest zbyt silny!
Krzyczał Kornelek.
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Więc my walczyć!
Powiedział wiking. Reksio wykonał super skok i usiadł na ramieniu wikinga.
-Hau hau ale herbatka dobra! (Pierdząca pieść [parodia: grzmiąca pieść])
-Aua! Ty mi grac na nerwy!
Wiking zrzucił Reksia z ramienia ale na szczęście Kornelek wezwał jajfajntery, które złapały Reksia.
-Hau ale herbatka dobra hau! (tajfunowe BUM)! Hau ale herbatka dobra hau! (cios tsunami)! Hau hau ale herbatka dobra! (rzut na matę)! Hau ale herbatka dobra hau! (sejsmiczny wykop)!
Wiking poległ ale został jeszcze drugi…
-Ja się nim zajmę Reksiu!
Powiedział odważnym tonem Kretes.
-Hahaha! Gruby kret chcieć pokonać mnie!
-No jasne!
Kretes zadrapał pazurami wikinga, a potem rzucił się na niego i zgniótł go!
Wikingowie polegli, a Reksio i Kretes uwolnili Kornelka i dzięki jajfajterom wrócili do domu.
-Ko-ko-kornelku! Wróciłeś do do-domu! Dziękuje wam ko-kochani!
-Och Reksiu! Wróciłeś, wiesz jak się o ciebie martwiłam!? Kto ma niby pozmywać?!
-Hau hau ale herbatka dobra hau…
-Ahaha! Myślałem że Reksio jest głową rodziny!
-Kretesie! Bierz się za gotowanie i nie wychodź z kopca dopóki nie ugotujesz kreciego przysmaku!
-Hau hau ale herbatka dobra hau! Hahaha!
Kretes poszedł do kopca ale kopiec był przysypany chmurkami!
-O matku! Mój kopiec jest przysypany chmurkami!
-Musimy coś z ty-tym zrobić!
CO SIĘ DZIEJE Z CHMURAMI? CZY REKSIO I KRETES WYRUSZĄ PODRÓZ NA CZMURKI? CO ZBUDUJE KOGUT WYNALAZCA?
TEGO DOWIECIE SIĘ Z NASTĘPNEGO OPOWIADANIA PT. REKSIO I NIEBO

Fajne? :wink:


N, 6 maja 2007, 09:23
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post 
Czadowe!!!10/10! Przy pomocy nocnika! A to dobre! :lol:

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 6 maja 2007, 09:28
WWW
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 15 gru 2006, 20:08
Posty: 496
Naklejki: 0
Post 
Mar napisał(a):
Rozdział 11. Ostateczna rozgrywka
-Do piekła można się dostać przy pomocy nocnika…
-O matku! Nocnika?! A jak to nam pomoże?
-Wciągnie was! Ja wam dać nocnik.
Nocnik wciągnął Reksia i Kretesa i wylądowali w piekle.
-Jesteśmy w piekle. Gdzie są te *POR?
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau.
-A no tak! Tu jest drogowskaz! Musimy iść w prawo.
-Hau ale herbatka dobra hau ale herbatka dobra hau!
Reksio i Kretes poszli w prawo i zobaczyli w oddali wikingów i Kornelka w klatce.
-Reksiu! Szybko! Tam oni są!
Wikingowie zauważyli Reksia i Kretesa ale nie uciekali…
-Reksiu… Coś się święci…
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Masz złe przeczucia?
Złe przeczucia Reksia, niestety się potwierdziły. Jeden z wikingów trzymał w ręku eliksir, który wypił… Wiking stał się olbrzymim potworem.
-Aaaaaaaa! O matku! Ale wielki! Większy niż Dinożaury! Uciekamy!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Co? Oszalałeś? Chcesz z nim walczyć?
-Hau!
-Ahahahahaha! Pies być durny! Pies chcieć ze mną walka!
-Reksiu! Ko-ko ucieka-kaj! Jest zbyt silny!
Krzyczał Kornelek.
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Więc my walczyć!
Powiedział wiking. Reksio wykonał super skok i usiadł na ramieniu wikinga.
-Hau hau ale herbatka dobra! (Pierdząca pieść [parodia: grzmiąca pieść])
-Aua! Ty mi grac na nerwy!
Wiking zrzucił Reksia z ramienia ale na szczęście Kornelek wezwał jajfajntery, które złapały Reksia.
-Hau ale herbatka dobra hau! (tajfunowe BUM)! Hau ale herbatka dobra hau! (cios tsunami)! Hau hau ale herbatka dobra! (rzut na matę)! Hau ale herbatka dobra hau! (sejsmiczny wykop)!
Wiking poległ ale został jeszcze drugi…
-Ja się nim zajmę Reksiu!
Powiedział odważnym tonem Kretes.
-Hahaha! Gruby kret chcieć pokonać mnie!
-No jasne!
Kretes zadrapał pazurami wikinga, a potem rzucił się na niego i zgniótł go!
Wikingowie polegli, a Reksio i Kretes uwolnili Kornelka i dzięki jajfajterom wrócili do domu.
-Ko-ko-kornelku! Wróciłeś do do-domu! Dziękuje wam ko-kochani!
-Och Reksiu! Wróciłeś, wiesz jak się o ciebie martwiłam!? Kto ma niby pozmywać?!
-Hau hau ale herbatka dobra hau…
-Ahaha! Myślałem że Reksio jest głową rodziny!
-Kretesie! Bierz się za gotowanie i nie wychodź z kopca dopóki nie ugotujesz kreciego przysmaku!
-Hau hau ale herbatka dobra hau! Hahaha!
Kretes poszedł do kopca ale kopiec był przysypany chmurkami!
-O matku! Mój kopiec jest przysypany chmurkami!
-Musimy coś z ty-tym zrobić!
CO SIĘ DZIEJE Z CHMURAMI? CZY REKSIO I KRETES WYRUSZĄ PODRÓZ NA CZMURKI? CO ZBUDUJE KOGUT WYNALAZCA?
TEGO DOWIECIE SIĘ Z NASTĘPNEGO OPOWIADANIA PT. REKSIO I NIEBO

Fajne? :wink:

*POR-piekielne otchłanie rondoru :wink:


N, 6 maja 2007, 18:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL