Teraz jest N, 28 kwi 2024, 01:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Reksio i Święta Wyspa 

Jak podoba Ci się to opowiadanie?
Świetne 45%  45%  [ 5 ]
Bardzo Dobre 0%  0%  [ 0 ]
Dobre 9%  9%  [ 1 ]
Przeciętne 0%  0%  [ 0 ]
Słabe 0%  0%  [ 0 ]
Bardzo Słabe 0%  0%  [ 0 ]
Skasujcie to! 45%  45%  [ 5 ]
Liczba głosów : 11

Reksio i Święta Wyspa 
Autor Wiadomość
Roz-krecony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 27 maja 2006, 14:54
Posty: 148
Lokalizacja: się bierze ból?
Post Reksio i Święta Wyspa
Przypomnienie tego co było:

Pewnego dnia dzielny pies Reksio znalazł się na wyspie. Przeżył tam ciekawe przygody. Odnalazł skarb piratów i pomógł mieszkańcom wyspy. Na pożegnanie dali mu nowy żagiel.
Niestety nie było pisane Reksiowi odpocząć w spokoju. W nocy na podwórzu wybuchł chaos. Kosmici porwali kury. Reksio w raz z poznanym na wyspie kretem wyruszyli w podróż kosmiczną. W mik rozwiązali zagadkę. Kret Kretes
poznał miłość swojego życia- Molly. Okazało się, że sprawdzą uprowadzenia kur był Kornelek. Po przyjęciu powitalnym spotkała ich jeszcze większe nieszczęście. Reksio został uprowadzony.
Stało się to przez czarodzieja, który potwornie mąci. Przyjaciele Reksia wpadli na trop i wysłali Kretesa do świata magii-Magiksu. Niestety wbił się w wierzę ratuszu :P Drób Chaosu zaatakował ta krainę. Reksio okazał się wybrańcem i pokonał Tego-Który-Tak-Potwornie-Mąci. Niestety nie pamiętam kim on był. Reksio znalazł sakiewkę przeznaczoną dla niego. Dzięki niej wrócił do domu. Lecz w sakiewce była jeszcze jedna rzecz- list.
W liście było napisane o tym, że jeśli Reksio i Kretes chcą przeżyć jeszcze jakieś przygody muszą ruszyć w przeszłość. Zbudowali więc Wehikuł Czasu. Spotkali tam Nostradamusa. Kretes odwiedził sam siebie w przeszłości. Praktycznie podróżowali po całym wymiarze. Dzięki nim wszystko się "wyprostowało" niestety podczas powrotu do domu pomylili się i trafili do XIX wieku. Ich Wehikuł został rozbity.
Poszukując sposobu do powrotu do domu Reksio i Kretes udali się do Szlafroka Holmesa. Niestety zostali w przypadkowy sposób rozdzieleni. Reksio spotkał Kapitana Nemo a Kretes Szlafroka Holmeas. Nemo i Szlafrok umówili się w tym samym miejscu. Dzięki temu dwójka przyjaciół znów była razem. Przeżywając jeszcze wiele przygód odkryli, że jedynym sposobem na powrót do domu jest odnalezienie MU. Dzięki pomocy Kapitana Nemo udało im się tego dokonać. Reksio i córka Nemo- Kari Mata Hari- zakochali się. Ojciec pozwolił jej w ostatniej chwili przejść razem z Reksiem w przyszłość. Po powitaniu przyjaciół przez przyjaciół Reksio, Kari Mata Hari, Kretes, Molly, Kogut Wynalazca i Kornelek mieli swoje zasłużone wakacje na wyspie.

Co to za wyspa?
Co takiego wydarzy się na wyspie?
Kogo spotkają przyjaciele?

_________________
Obrazek


Pt, 6 kwi 2007, 15:52
Lider Podziemia
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 16 lip 2006, 19:43
Posty: 1013
Lokalizacja: Z Chrzanowa
Post 
Hehe, ja myśleś że to nie była święta wyspa, ale wyspa Kretesa.Ale mniejsza.Extra opowiadanko!

_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kret ... 640#165640
:)


Pt, 6 kwi 2007, 15:57
Roz-krecony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 27 maja 2006, 14:54
Posty: 148
Lokalizacja: się bierze ból?
Post 
No cóż... to na razie przypomnienie poprzednich części a już 3 głosy na świetny. Thx :D ale pierwszy rozdział niedługo xD

_________________
Obrazek


Pt, 6 kwi 2007, 16:14
Post 
Kiedy będzię dalszy ciąg??????????


Pt, 18 maja 2007, 13:48
Lider Podziemia
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 16 lip 2006, 19:43
Posty: 1013
Lokalizacja: Z Chrzanowa
Post 
Zobacz, że on odszedł z forum. :wink:

_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kret ... 640#165640
:)


Pt, 18 maja 2007, 13:51
Post 
UUUps :oops: :oops: ! nie zauważyłam :oops: .


So, 19 maja 2007, 11:21
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 19 paź 2006, 13:37
Posty: 530
Post 
Skasować!


N, 20 maja 2007, 13:43
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post 
Co skasowac? Nie rozumię.... mod co najwyżej może zamknąc, opowiadanie usera który rzucił forum, a jak wróci to otworzyc, nie rozumię twego słowa Bobromirze..... :?

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 20 maja 2007, 13:51
WWW
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 19 paź 2006, 13:37
Posty: 530
Post 
Mi chodziło żeby zamknąc, bo modzi nie mają prawa usuwać.


N, 20 maja 2007, 13:52
Maniak Koparek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 25 sie 2006, 18:47
Posty: 2491
Lokalizacja: Warszawa, prosta sprawa
Naklejki: 2
Post 
Bobromir napisał(a):
Mi chodziło żeby zamknąc, bo modzi nie mają prawa usuwać.
CO? JAK TO NIE? Modzi mają przecież takie prawo. :roll:

_________________
Moderuję pogrubioną, brązową czcionką.
Człowiek zawsze mówi że coś jest niemożliwe, dopóki się nie przekona że coś jest możliwe. Czy nie łatwiej jest od razu przyjąć, że WSZYSTKO jest możliwe?


N, 20 maja 2007, 14:30
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 19 paź 2006, 13:37
Posty: 530
Post 
Nie mają prawa usuwać opowaidań, bo nietkórzy się tyle namęczyli.


N, 20 maja 2007, 14:35
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 9 sty 2007, 21:32
Posty: 261
Lokalizacja: Isengard
Post 
Mogą usuwać! Jak chcą to mogą! Na wszystkich forach jest taka opcja -_- Zresztą w tym opowiadaniu to tylko wstęp , więc jakbym była Modem , usunęłabym to.

_________________
Mój czas dobiegł końca, wybywam stąd.
Pozdrowienia dla xDominika, Michcia, Werus, Kitty, Lone Stara, Micha, Kretesa245, Dizla, Dragona, Shadica i Artura.


N, 20 maja 2007, 15:14
WWW
Maniak Koparek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 25 sie 2006, 18:47
Posty: 2491
Lokalizacja: Warszawa, prosta sprawa
Naklejki: 2
Post 
Ale nie mają prawa takiego czegoś robić, bo to byłaby rozpacz dla tych, którzy się tyle napracowali i zostało to usunięte.

_________________
Moderuję pogrubioną, brązową czcionką.
Człowiek zawsze mówi że coś jest niemożliwe, dopóki się nie przekona że coś jest możliwe. Czy nie łatwiej jest od razu przyjąć, że WSZYSTKO jest możliwe?


N, 20 maja 2007, 15:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL