Teraz jest N, 28 kwi 2024, 06:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Reksio i porwanie Doktora Młotsona. 
Autor Wiadomość
Się Odezwał
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 25 lip 2009, 09:04
Posty: 4
Post Reksio i porwanie Doktora Młotsona.
Rozdział 1
List

Reksio właśnie się obudził gdy do jego budy wpadł zadyszany Kogut Wynalazca.
- Reksiu! Właśnie pszyszedł do mnie jakiś list,ko-ko,zaadresowany do
Ciebie i Ko-Komandora .
-Hał hał?(Do mnie i Kretesa?Od kogo?)
-Niewiem .Nigdy nie otwieram cudzych listów.
-Hał hał hał?(Na pewno nigdy nie otwożyłeś cudzego listu?)Zaszczekał Reksio,
który sobie przypomniał,że kiedy nie dawno miał urodziny ,Kogut pootfierał wszystkie jego kartki.
-No może ten jeden raz...- Powiedział Kogut który też to sobie przypomniał.
-Ale tego nie otfierałerałem!-Krzyknoł z taką dumą w głosie jagby uratował małego kurczaczka z paszczy rekina i zżekł się statku który ofiarowano by mu za ten czyn.(Co zrobił pewien Kogut o czym czytał w gazecie przed pojawieniem się listu .)
-Prosze oto on ko-ko.-Powiedział po chwili,po czym wyjoł z kieszeni żółtą koperte.
-Hał hał? hał hał. ( A co z Kretesem?Przeciesz to list też do niego)
-Masz racje!Na kolorowe piórka,zapomniałem o nim,ko-ko.Jóż po niego lece.Za chwile wruce ,ko-ko,z Kretesem.
Ale ta chwila ciągneła się w minuty,pół godziny,w godzine,aż wreszcie Kogut wpadł do budy z Kretesem.
-Przepraszam że tak długo to trfało ko-ko,ale Kretes koniecznie musiał poczekać aż makaron się ugotue,potem musiał ów makaron zjeść,a potem dał się namówić na spacer z naszą kochaną Molli,ko-ko,gdybym go nie zabrał z nory został by jeszcze na kawie.Ko-ko.
-No co,byłem głodny,a gdybym nie poszedł na spacer,Molli by mnie zabiła!-Powiedział Komandor.
-Ty zawsze jesteś głodny.-Gdaknoł obrażony Kogut.
-Wcale nie!
-Wcale tak!
-Hał hał hał!(Wcale siak!)Dołączył się Reksio myśląc że to głupia zabawa.Lecz po chwili zrobił się poważny.
-Hał hał.(Przestańcie.A co z tym listem?)
-Mam go tutaj.-Powiedział Kogut.
-Hał hał hał?(To co przeczytamy go?)
-Przeczytamy!-Odpowiedzieli zgodnie Kretes i Kogut.
-Tylko szypko bo jak nie pojawie się na następnym spaceże toMolli mnie zabije.-Powiedział szypko Kretez.



Co było napisane w liśće?
Czy Kretez pojawi się na następnym spaceże?
Tego dowiecie się z następnego rozdziału.


N, 2 sie 2009, 20:52
Lider Podziemia
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44
Posty: 1340
Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
Post 
Plusy :

+ zapowiada się ciekawie
+ humorystyczne

Minusy :

- Nie stawiasz spacji po przecinku, wykrzykniku, kropce itd.
- Ortografia (''hał, hał'', ''Kretez'')

Ocena : 5,1/10

Rada : Poczytaj opowiadania innych


Pn, 3 sie 2009, 08:19
Roz-krecony

Dołączył(a): Cz, 26 lut 2009, 18:56
Posty: 129
Lokalizacja: POLSKA
Post 
plusy:

+zapowiada się ciekwie
+nie aż tak zła ortgrafia
+długi rozdział
+zapowiada się ciekawie

minusy:

- znaki interpunkcyjne
- czyta się nie za przyjemnie
- napisałem że ortografia nie najgorsza ale trzeba jeszcze popracować


ocena: 6,9

rada:
luk98 napisał :Poczytaj opowiadania innych
korzystak ze słownika


Pn, 3 sie 2009, 12:43
Się Odezwał
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 25 lip 2009, 09:04
Posty: 4
Post 
Rozdział 2
Wiedza o porwaniu.


Kogut Wynalazca nadal był obrażony na Kretesa, ale ciekawiło go co było napisane w liście więc zajrzał Reksiowi przez ramie. Oto co przeczytał:

Szlafrok Holmes 1.08.2009
Reksiu i Kretesie
Wiem, że ciekawi Was jak list z moich czasów trafił do Waszych. Otóż nie jestem w moich czasach tylko w tych, w których znajdujecie się także Wy. Wydedukowałem, że interesuje Was jak się w owych czasach znalazłem. Zaczęło się od tego, że przyszedł do mnie list, z którego dowiedziałem się o waszych kłopotach. Informował również, że jeżeli chcemy (Ja i Młotson) Wam pomóc, musimy udać się do leja czasowego przy supermarkecie "KogutGutes". Wydedukowałem, że możecie się zastanawiać, jak zbudowałem wehikuł. Gdy byliście w gabinecie Kota Leonarda da Wincie, Reksio upuścił plany wehikułu. Kot go zbudował i dziwnym zbiegiem okoliczności wylądował w moich czasach. Jeszcze dziwniejsze było to, że znalazł się tuż przed moim domem. Za dużo zbiegów okoliczności jak dla mnie. Nie mogę napisać o moich podejrzeniach, ponieważ list może zostać przechwycony. Kot ofiarował mi wehikuł, a ja z Młotsonem poleciałem do Waszych czasów. Gdy dotarliśmy na miejsce zza "KogutGutesa" wyskoczył facet (konkretnie pies) ubrany w czerwony płaszcz i kapelusz. Zanim zdążyłem mu się przyjrzeć, porwał Młotsona i uciekł. Teraz ukrywam się na Piórkowej 12. (To jakaś godzina jazdy z waszego podwórka.) 4 sierpnia przyjedzie po Was zdalnie sterowana limuzyna, która zabierze Was na Piórkową.


Z wyrazami szacunku
Szlafrok Holmes


-Co?! Ko-ko, zdalnie sterowaną limuzyną! - Zapiał Kogut, który na wieść o limuzynie zupełnie zapomniał o kłótni z Kretesem.
-Nie ciesz się tak. Ty nie jedziesz.- powiedział Kretes.
-Jak to ?
-Tak to.
-Nie rozumiem. Ko-ko.
-To zrozum. Gdak-gdak.- Kretes najwyrazniej dobrze się bawił.
Reksiowi nie chciało się tego słuchać więc poszedł do kuchni coś zjeść.
Tam siedziała Kari-Mata.
-Coś się stało kochanie? - Spytała widząc, że jej mąż ma ponurą minę.
-Hau hau.Hau hau, hau hau - (Kogutowi i Kretesowi odbija. No i mamy uratować dr.Młotsona,czyli nic nowego.)
-Aha.- Powiedziała i podała mu gotowaną kość.
Gdy nasz bohater się najadł, wrócił do przyjaciół.
Już z daleka słyszał ich głosy.
-...Prawda!
-Nie prawda!
-Hau hau hau hau! (Ciszej Kogucie, bo podrzesz list!)
Zdawali się go nie słyszeć...
-Reksiu! Powiedz naszemu przepiórkowanemu przyjacielowi, że to list do mnie i Ciebie!
-Reksiu! Powiedz naszemu ziemnemu koledze, że to nie ma nic do rzeczy!
Ich kłótnia zdawała się nie mieć końca.
Reksia tak to denerwowało, że wyprowadził ich z budy.
Spojrzał na zegarek. Już 9 00.
Reksio wyszczotkował zęby i poszedł spać.
Lecz w nocy śnił mu się dziwny sen...



Co śniło się Reksiowi?
Czy Kretes i Kogut Wynalazca przestaną się kłócić?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale.


Wt, 4 sie 2009, 10:21
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 20 lip 2009, 13:20
Posty: 256
Lokalizacja: Z Nory Kretesa i Molly.
Post 
Pierwszy rozdział:
7/10
Drugi rozdział:
5/10

_________________
Obrazek Obrazek Kolejorz! Mój ulubiony obrońca Lecha Poznań Obrazek
Zapraszam na moje forum. Link: http://www.pilkarskiezespoly.fora.pl


N, 9 sie 2009, 08:19
WWW
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 20 maja 2009, 17:41
Posty: 450
Lokalizacja: z londynu
Post 
1 rozdział:Troche błędów ortograficznych, ciekawe, śmieszne wiec 5/7
2 rozdział:śmieszny, więcej humoru, mniej błędów ortograficznych, strasznie ciekawe ocena 9/10

_________________
Obrazek
polecam robienie avatarów u AdaMaga jest w tym świetny


Wt, 15 gru 2009, 20:11
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 16 mar 2008, 17:12
Posty: 482
Post 
PLUSY:
dosyć długie
zapowiada się naprawdę ciekawie
MINUSY:
błędy ortograficzne

8/10 :D

_________________
Odchodzę bardzo mi przykro ,ale to prawda ! Bywajcie fani Reksia !
Pozdro.
Buizel


Wt, 22 gru 2009, 19:20
YIM
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL