Rozdział 1: "Przerwany film, albo jak się zaczęło to opowiadanie"

Pewnego dnia... Ehmm... A raczej pewnej nocy. Reksio i Kari Mata oglądali na TVN Pies film produkcji bindorskiej: "013: Pozdrowienia z Sofii".
Na ekranie telewizora:
- Nigdy mnie nie zniszczysz, Dżemsie Błądzie! - powiedział Guldtoe,
- Cżyżby?! - odrzekł Dżems, agent 013,
- No to pokonam cię jednym ciosem Sumo! - krzyknał z wściekłością przeciwnik,
- A ja cię zniszczę jedną mieszanką ciosów japońskich! - mówił agent 013,
- No to walczmy!- krzyknął Guldtoe i zdarł swoje ubranie,
- Zgoda. - orzekł agent i tak jak swój wróg zdarł swoje ubranie i byli gotowi do strzału, ale zanim bili się...
Wtem!: Pieski (przed telewizorem) ujrzały przed sobą wielki napis REKLAMA.
Reksio był wściekły, a Kari Mata się pytała:
- Co się stało, Reksiu? - a Reksio odpowiedział:
- Jestem zły... Nie, gorzej! Jestem wściekły, przez te reklamy na TVN Pies!
- Oj Reksiu, wiem, że jesteś wściekły, ale myślę, że reklamy są krótkie - pomyślała KMH
-Ale na TVN Pies reklamy są dłuższe, o wiele, wiele dłuższe! - burknął Reksio oraz dodał: Ehhh... Może lepiej idę spać... Robi się późno.
- Dobranoc, Reksiu - mówiła KMH i Reksio poszedł do łóżka i zaczął śnić.
Nagle obudził się i wpadł na pomysł!

-------------------------------------------------------------
- Co przyśniło się Reksiowi?
- Co robił w tym czasie Kretes?
- I czy reklamy mogą komuś szkodzić?

Tego dowiecie się z kolejnego rozdziału pt. "Prośba do Koguta".

Rozdział 2: "Prośba do Koguta"

Reksio wstał z łóżka i wyszedł na podwórko w taką ciemną noc. Na szczęście spotkał Kretesa. I tak rozmawiali:
- Cześć Reksiu, gdzie ty idziesz? - zapytał się Kretes,
- Idę do Koguta - odpowiedział przyjacielowi Reksio,
- A dlaczego? - zapytał ponownie kret,
- Bo przyśniło mi się, że mam urządzenie, które pomija reklamy, a takie może zrobić Kogut Wynalazca - odpowiedział znowu Kretesowi dzielny pies,
- Wiedziałem o tym i od teraz reklamy mi szkodzą... naprawdę szkodzą, ponieważ oglądałem sobie film na TVN Kret, gdy nagle pojawił się napis REKLAMA. - oznajmił to kret,
- To świetnie, że wiesz, ale nie mamy na to czasu. Idziemy do Koguta. - powiedział to Reksio i ruszyli do szopy, ale w niej oprócz śpiącego Kornelka nie było ani jednej osoby.
- Kogucie, gdzie jesteś? - zaniepokoił się Kretes, ale ujrzał światło w jednym z kurników. On i Reksio zapukali do kurnika i ujrzał twarz Koguta Wynalazcy.
- Kogucie, myśleliśmy, że zginąłeś - ucieszył się Kretes,
- O co ci chodzi, Kretesie? Przecież byłem na randce z jedną kurką. - odpowiedział Kretowi
- To skończ te "rendez-vous czy coś" za 15 min. , bo potrzebujemy Cię, abyś zrobił urządzenie do pomijania reklam, bo inaczej... - wściekł się Kretes
- Dobra, dobra, tylko spokój! - przestraszył się Kogut
MINĘŁO 15 MIN.
- Uwaga! Oto projekt urządenia do pomijania reklam! - przemówił Kogut i pokazał projekt. Do zrobienia potrzebne były te odpowiednie przedmioty, czyli: drewniany klocek szcześcienny, procesor, długi kabel, krótki kabel i kabel do prądu.
- Świetnie kogucie, ale jest problem: nie będziemy rąbali tego klocka! - powiedział to Kretes, ponieważ on nie miał talentu rzeźbiarskiego,
- To nic. - odpowiedział Kogut - Właściwie to dawno już to zrobiłem.
- Dzięki - podziekował to Kogutowi - ale... mógłbyś zrobić drugi dla mego przyjaciela? - zapytał się Kretes,
- Oczywiście, zrobię to przy pomocy maszyny do klonowania złożonej z wszystkich elementów znalezionych w podwórku - odpowiedział Kretowi KW
30 MIN. PÓŹNIEJ
- Gotowe, ale idźcie spać. Ja też muszę, bo jutro u was zaaaamooontuję tee urządzeeeeniaaa... - zasapał Kogut.
Potem wszyscy poszli do łóżek. Reksio pomyślał w śnie:
- Juhuuuu! Ha! Ha! Żegnajcie reklamy na zawsze!

[[Za Kulisami]]
Narrator: Dzięki maszynie klonującej koguta dorobiłem się własnego urządzenia. Nazwałęm to Antyreklamator i ...
Reżyser: Panie narrator! Idziesz spać, czy nie?
Narrator: Idę... A ja życzę wam dobranoc...
--------------------------------------------------------
- Czy można przepędzić na zawsze reklamy?
- Czy Reksio może powiedzieć coś więcej?
- Czy urządzenie się nie zepsuje?

Tego dowiecie się z kolejnego rozdziału pt. "Wielki wieczór przed telewizorem, albo Próba Generalna".