Ave.
Tym razem mam dla was miniquest. Można w nim zdobyć albo 0, albo 5 punktów - opcji pośrednich nie ma.
Być może jest wam wiadome, że posiadam sekretarza będącego jednocześnie moim kanclerzem. Przez ostatnie cztery tygodnie zachowywał się dość... dziwnie. W normalnych warunkach Onevatho jest tak zanudzającą, spokojną i poważną osobą, że momentami się zastanawiam, czy naprawdę ja sam lepiłem go z budyniu u zarania dziejów... Albo czy nie nakichałem za mało na pierwotną maź budyniową i przez to jest w nim mniej życia. Ale ostatnimi czasy jest go więcej. Niepokojące jest jednak to, że nie objawia się w sposób pozytywny. Onevatho jest jakiś krzykliwy. Nerwowy, z tego rodzaju nerwowości, jaki reprezentuje mały źrebak, gdy zostaje przyłapany z kopytkiem w misce z ciastkami, którego nikt nie miał ruszać do niedzieli. Ale do rzeczy.
Dajcie mu zajęcie. Wymyślcie... wyspę. Wystarczy opis. Coś idealnego na wczasy. Jestem pewien, że wakacje dobrze mu zrobią, nie miał ich od jakichś czterdziestu tysięcy lat, nawet podczas tego urwania głowy za czasów Kryzysu. Biorąc pod uwagę, że głęboko w duszy każdego śmiertelnika znajduje się leń, powinniście z łatwością sobie poradzić.
Powodzenia!

Lista osób, które uczestnicząc w miniqueście zdobyli dodatkowe 5 punktów:
-jaller98
-Mątek
-Doktor
-Autor8
-Kretes102
-Kacper98
Jak widać, quest jest banalny. Wciąż można nadsyłać swoje teksty tudzież obrazki.