|
|
Teraz jest Pn, 3 cze 2024, 22:49
|
[Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Autor |
Wiadomość |
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Rozdział V "Ostatni" w którym to opowiadanie sie zakończy.
Gdy egzorcysta przybył i spojrzał na ciało koguta od razu zaproponował kolejny rytuał. Oczywiście po rytuale zabrał ciało, aby doświadczony grabarz się nim zajął. Do Kretesa ciągle nie mogło dojść to co się stało. Nie miał już nikogo oprócz Molly. Zostali sami.
***
Minęło już kilka tygodni, a nic się ni poprawiało. Kretesa zaczęły męczyć przywidzenia. Wydawało mu się, że za rogiem ktoś czyha na niego, albo na Molly. Że ktoś chce się ich wszystkich pozbyć jednego po drugim. Coraz częściej miał koszmary. Molly dodawała mu otuchy, ale nic nie było w stanie poprawić jego humoru (mimo że jadł pięć posiłków dziennie). Nie pomagały nawet wizyty u psychologa dwa razy tygodniowo. Wszystko się w jego życiu zmieniło. Nieraz miał ochotę się spakować i stąd uciec. Zostawić te wszystkie złe wspomnienia za sobą. Ale coś go trzymało z tym podwórkiem. Wiele wspomnień. Tych dobrych i tych złych. Czasami miał wrażenie, ze te złe wspomnienia zakrywają pamięć o tych dobrych. Czuł się strasznie samotny. Czasami miał ochotę skończyć z tym wszystkim już na zawsze. Ale nie mógł zebrać w sobie sił by to zrobić. Może to i dobrze? Kretes już nie wiedział po co ciągnie się to wszystko. Czemu to coś co odebrało mu wszystko nie odebrało mu jedynego co mu jeszcze zostało? Przecież już dawno mogło go wykończyć. Po co to wszystko?
***
Karimata otworzyła oczy. Torturowali ją już od bardzo dawna. Od czasu porwania nie widziała nikogo innego oprócz tych strasznych postaci. Ktoś nagle otworzył drzwi. To znowu byli oni. -Zadziwiające, że jeszcze żyje. Myślałem, że nikt nie byłby w stanie tego przeżyć. No ale wiemy już chyba wystarczająco dużo. Trzeba się pozbyć balastu.
***
Kretes usłyszał pukanie do drzwi. Ociężale podszedł do nich i je otworzył. To był egzorcysta. -Musi pan coś zobaczyć- powiedział jak tylko zobaczył kreta. Komandor bez słowa poszedł z nim do budy. -Widzi pan to miejsce to ruina- kontynuował kogut gdy weszli do środka.- Nigdy się nie spotkałem z czymś takim. Zwykle duchy odchodzą po kilku obrzędach. Tu robię to codziennie i one nie skutkują. Wydaje mi się, że powinien pan jak najszybciej opuścić ta okolicę. Jest pan tu w niebezpieczeństwie.- -Dobrze zrobię jak pan uważa- odparł od niechcenia Kretes.- Idę powiedzieć o tym Molly. Kretes wrócił do nory. Egzorcysta zaś siedząc nadal w budzie otworzył swoja teczkę, wyjął z niej białą maskę z ptasim dziobem po czym ją założył. -Wszystko działa zgodnie z planem- odparł. Wyszedł an podwórko gdzie czekali na niego jego towarzysze. Zapukali do drzwi nory. -Czego on znowu chce- powiedział Kretes gdy pakując swą walizkę usłyszał znowu dzwonek. Poszedł otworzyć drzwi. Ręce zaczepu mu się trząść. To znowu byli oni. Te straszne postacie w maskach. -Kretesie to już koniec- Powiedział jeden z nich.
*** Gdzie można kupić białą maskę ptaka? Za ile? Gdzie można nauczyć się przywoływać i odpędzać duchy fryzjerów? Czemu to opowiadanie jest takie krótkie? Czemu nie udało mi się napisać taniego anime?
Jóż nigdy nie dostaniecie odpowiedzi! HAHAHA (demoniczny śmiech)
_________________Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
N, 6 lis 2011, 13:54 |
|
|
Kacper98
Forumowy Artysta
Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53 Posty: 1778 Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
OMG . Sam nie wiem co o tym powiedzieć . Koniec ? Zero wyjaśnień ? Według mnie to opowiadanie dalej się nie rozkręciło a to już koniec . Akcja bardzo słaba jedynie momentami coś się działo . Jedynie co to widać tu dreszczowiec ale reszta niestety ... Ten rozdział jest według mnie jednak najgorszy , liczyłem na co innego ... 6/10 *** A teraz omówienie i ocena za całe opo ... Początek był bardzo fajny ... miał to coś co mi się podobało . Jednak coś od trzeciego rozdziału było nie tak ...spadłeś . Czytałem jedno i to samo , tak samo było dalej . Było ciekawie i fabuła choć na początku zapowiadała się fajnie . Ocena za całe opo to* -8/10 *- sposób oceniania robię obliczając średnie z każdej oceny za rozdział .
_________________Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
|
N, 6 lis 2011, 14:29 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Nie wiem czemu, ale zawiodłem się na końcówce :<
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
N, 6 lis 2011, 14:33 |
|
|
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Oceny: Rozdział pierwszy - 10/10 Rozdział drugi - 10/10 Rozdział trzeci - 10/10 Rozdział czwarty - 9/10 Rozdział piąty - 7/10
TERAZ CZEKAMY NA OCENY EURESANDY.
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
N, 6 lis 2011, 16:06 |
|
|
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Ja jakoś tak mam. Robię masę najprzeróżniejszych wątków i kończę w momencie gdy powinny być jakieś wyjaśnienia. No wyszło jak wyszło. Wydaje mi się, ze zadaniem było właśnie napisanie dreszczowca, ale jeśli się pomyliłem to sorry
_________________Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
N, 6 lis 2011, 16:43 |
|
|
Kacper98
Forumowy Artysta
Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53 Posty: 1778 Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Dobrze mówisz Dadi ale chodzi mi o to że moim zdaniem dałeś za dużo go i nie zwróciłeś uwagi na rozkręcenie się .. i akcję .
_________________Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
|
N, 6 lis 2011, 16:49 |
|
|
Euresanda
Jeździec betoniarki
Dołączył(a): So, 16 sty 2010, 20:58 Posty: 308 Lokalizacja: Z Szybkiego Świata (wyjaśnienia dla wtajemnicznonych)
Naklejki: 5
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
hmmmmm :/ 1 8/10 2 9/10 3 7/10 4 7/10 5 4/10
_________________ Moderuję fioletowym. Kiedyś było tu tak spokojnie i przytulnie...
|
N, 6 lis 2011, 17:42 |
|
|
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
Re: [Halloween] Dreszczowiec bez tytułu
Wychodzi na to ze zdobywasz 40,5 pkt
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
N, 6 lis 2011, 19:18 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|