Teraz jest Pt, 1 lis 2024, 00:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach. 
Autor Wiadomość
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 2 wrz 2008, 14:57
Posty: 293
Lokalizacja: Moon of Endor
Naklejki: 0
Post Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Krótki wstęp.
Indie... Tajemniczy kraj opanowany przez bóstwa takie jak Shiva i jego żona Parvati. Również kult bogini Kali od lat stu (podobno) już nie istnieje, a jednak ciągle ktoś znika... Idealne miejsce, aby mieć mił... tfu! Tajemnicze wakacje!


Rozdział I
Kiedy to Reksio dokonuje najgorszego wyboru.
Totolotek... Niby prosta gra, bo tylko zaznacza się 6 liczb, a takie zdenerwowanie. Totolotek jest grą o miliony. Pewnego czerwcowego popołudnia Reksio wypełnił blankiecik, ot tak dla zabawy.
Wieczorem telewizor szedł na cały regulator. Reksio kosił trawę przy budzie. I nagle z telewizora wydał się głos:
Cytuj:
DZIŚ GŁÓWNA KUMULACJA!! 15 000 000 zł! A zwycięskie liczby to...
15...23...67...55...39...48


- Reksiu, to chyba twój los!- krzyknęła Kari-Mata, która prasowała koszulę Reksia. Ten tylko podrapał się w głowę i powiedział:
- Ee tam, pewnie znów robią się zaniki w głosie i nie usłyszałaś dobrze liczb- powiedział.
-Nie , to na pewno te liczby, które wytypowałeś-
- Sprawdzę... TAK TO JEST TO!! JESTEŚMY BOGACII!!- ryknął.- Na co wydamy tyle pieniędzy?
- Może na wakację z Kretesem i Molly? - podsunęła Kari-Mata.
- Dobra myśl. Dzwoń do Molly, macie dobry kontakt - zaśmiał się Reksio.

Kretes i Molly z chęcią przyjęli zaproszenie. Marzyli o wspólnych wakacjach z przyjaciółmi.
Teraz pozostało tylko wybrać miejsce pobytu na wakacjach.
- Może ten kurort- powiedział Kretes pokazując na broszurce jakiś hotel w Tunezji.
- Nie, lepszy ten - tu Molly pokazała hotel na Rivierze francuskiej.
- A może..tu?- Kari wskazała na mały indyjski hotel.
- Dobrze. KIERUNEK: INDIE!- krzyknął Reksio. Nie wiedział, że dokonuje najgorszego wyboru...

Kilka dni zajęło samo pakowanie się (Molly i Kari-Mata dostały szału ubraniowego). Cała spółka miała pojechać pociągiem ,,Indium" w I klasie. Reksio wynajął kuszetkę z dwuosobowym łóżkiem, zaś Kretes uznał, że będą razem z Molly spać na kanapach, gdy Reksio z Kari-Matą udadzą się do kuszetki. Gdy wszystko było gotowe, wsiedli do pięknego expresu i ruszyli na wakacje. Kari- Mata miała lekką chorobę lokomocyjną, oraz często bolała ją głowa. Zwykle dzień spędzała leżąc w kuszetce i pijąc wodę mineralną. Kiedy dojechali do New Delhi czuła się bardzo źle i Reksio udał się z nią do lokalnego szpitala...

Jak to mówią, Ciąg Dalszy Nastąpi xD...

_________________
Zapraszam do rejestracji w Margonem - można mnie tam spotkać pod nickiem Kryska :]
http://www.margonem.pl/?task=profile&id=1308886


Wt, 25 sty 2011, 20:41
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Tak się właśnie kończą wyjazdy za granicę. :mrgreen:
A co do opowiadania to : 9/10 - Trochę krótkie, ale błędów nie widzę.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Wt, 25 sty 2011, 20:48
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 2 wrz 2008, 14:57
Posty: 293
Lokalizacja: Moon of Endor
Naklejki: 0
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Krótkie- mam mało czasu i ducha poetyckiej veny :mrgreen:

_________________
Zapraszam do rejestracji w Margonem - można mnie tam spotkać pod nickiem Kryska :]
http://www.margonem.pl/?task=profile&id=1308886


Wt, 25 sty 2011, 20:51
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 2 wrz 2008, 14:57
Posty: 293
Lokalizacja: Moon of Endor
Naklejki: 0
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Rozdział II
Zaczyna się przygoda.
Eh. Złapała jakieś paskudztwo w pociągu. Lekarze nie wiedzieli co jej jest. Nie mogli robić nic ,,samowolnie"- sprzeczne z przysięgą Hipokratesa. Reksio w każdym razie się załamał. Kretes pojechał z Molly taksówką do hotelu. Chciał zabrać Reksia- ten nie chciał.
Minęły dwa dni identyczne jak opisany powyżej. Stan Kari był taki sam. Molly kupiła sobie jakieś fatałaszki. Wyglądała w nich tak:
Obrazek
-Eee, kochanie...-zagadnął ją Kretes.
- Tak? - spytała
- Nie przyjechałaś tu chyba, aby kupić coś, co przyda ci się tylko raz, prawda? Ta delikatna kolorowa siateczka, z której jest to wykonane, zaraz na tobie pęknie...
- To strój ludowy! Kupiłam go w sklepie odzieżowym za rewelacyjnie niską cenę...
Kretes obejrzał ją od stóp do głów i zapytał wskazując na jej diadem:
- Ale skąd masz ten klejnot?
- Kupiłam u jubilera. Był na wyprzedaży.
Oszlifowany szafir, który błyszczał na diademie Molly miał w sobie coś niezwykłego. Coś co hipnotyzowało, przyciągało jak magnes...
***
W tym samym czasie, w siedzibie ciemności zła królowa Shaynte krzyczała na swoich podwładnych:
-OFERMY!!! Wynieśli mój szafir by go wypolerować, a wracają z niczym!! I jeszcze mi się tłumaczą! Macie go natychmiast O D Z Y S K A Ć! Inaczej poznacie moją MOC!!!!
Warto bowiem wiedzieć, że szafir na diademie Molly należał do owej złej królowej. Shaynte czyniła z jego pomocą wiele zła- zawierał prawie całą jej magiczną moc. Kiedy słudzy jej zgubili go niedaleko wiru czasoprzestrzennego, najprawdopodobniej wpadł do niego i znalazł się w nieoczekiwanym miejscu. Jubiler, który go znalazł na pewno nie znał jego wartości i wystawił na sprzedaż jak zwykłe uliczne świecidełko. Klejnot ( a także moc Shaynte) spoczywały w rękach biednej Molly, która nie wiedziała, że teraz jest najpotężniejszą osoba na całym świecie...
***
- Kretesie, Molly- wołał zadyszany Reksio pod drzwiami pokoju.- Otwórzcie!
Na przeciw Reksia stanęła Molly. Najwyraźniej nie chciała, lub nie mogła zdjąć diademu- ciągle tkwił w jej włosach.
- Co się stało- spytała sennym głosem
- Chyba Kari-Mata ma jakiś atak, czy coś w tym rodzaju. Ciągle się rzuca i krzyczy.- sapnął
- Zawołam Kretesa. Zaraz tam będziemy.- powiedziała
Reksio wrócił do Kari-Maty. Teraz leżała blada jak ściana i bardzo słabo oddychała. Za chwilę na miejscu pojawili się Kretes i Molly. Kretonka usiadła przy przyjaciółce i... i stał się istny cud!! Z diademu Molly wystrzeliła niebieska smuga światła i opadła na głowę Kari. Po chwili suczka wstała i zaczęła chodzić. Była zdrowa.
- Widzieliście? To jakby coś spłynęło z diademu mojej Molly!- krzyczał uradowany Kretes.
Wszystko było w porządku. Kari-Matę wypuszczono ze szpitala po kilku dniach, kiedy całkiem odzyskała siły, nareszcie cała czwórka miała wymarzone wakacje.Molly nie rozstawała się z diademem, zawsze kiedy miała go na głowie dużo lepiej jej się pracowało i odpoczywało.
Jednak szafir przestał już tak lśnić jak dawniej...

Ciąg Dalszy Nastąpi!!

_________________
Zapraszam do rejestracji w Margonem - można mnie tam spotkać pod nickiem Kryska :]
http://www.margonem.pl/?task=profile&id=1308886


Śr, 26 sty 2011, 17:35
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 20 maja 2009, 17:41
Posty: 450
Lokalizacja: z londynu
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
fajne fajne ładna molly śmieszne czasami
tak 8/10

_________________
Obrazek
polecam robienie avatarów u AdaMaga jest w tym świetny


Śr, 26 sty 2011, 17:57
Bardzo Stary Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47
Posty: 503
Naklejki: 0
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Niestety nadal 9/10.
Jakoś wyszło bardziej nudnawo niż w rozdziale nr.1.

_________________
Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' :)
Avek wykonany przez AdamMaga.


Śr, 26 sty 2011, 18:25
Lider Podziemia

Dołączył(a): Śr, 25 lip 2007, 09:23
Posty: 1418
Lokalizacja: z Kurakis
Naklejki: 3
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
No to opowiadanie jest takie sobie. Czyta się w miarę zgrabnie ale nie jest zbyt ciekawe. Poza tym piszesz to w miarę dobrze. Ale nie zaciekawiło mnie to. Zauważyłem że akcja całości toczy się bardzo szybko i zatrzymujesz się tylko na chwilę przy jakichś momentach. Za mało opisów - tak. Zatrzymujesz się przy opisywaniu niektórych rzeczy na zbyt krótko i opisujesz to strasznie powierzchownie. Poza tym także te powierzchowne opisy są niezbyt starannie ze sobą zlepione. Opowiadanie traci to na płynności. Za szybko to opisujesz. Poza tym opisujesz już same stricte sedna sytuacji zapominając o okraszeniu ich. Tu się dzieje wszystko nie wiadomo skąd. :|

Ale poza tym to piszesz ładnie i czyta się jak wspomniałem "zgrabnie".

_________________
"Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" - Jezus z Nazaretu


Śr, 26 sty 2011, 22:16
WWW
Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 2 wrz 2008, 14:57
Posty: 293
Lokalizacja: Moon of Endor
Naklejki: 0
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
Chciałabym odświeżyć me dawne opowiadanie. :)
Może być krótkie; ktoś musi spakować plecak w góry ^.^
***

Rozdział 3
Tajemnica diademu
Od tego czasu działy się dziwne rzeczy. Za każdym razem, gdy trudno było coś wykonać, diadem Molly dodawał wigoru i wszystko stawało się łatwiejsze. Piękny kamień bladł jednak z każdym cudem. Początkowo barwy ciemno-granatowej, później jednak zmienił barwę na kolor lapisu lazuli. Pewnego razu Reksio chciał kupić piękny płaszcz godzien hinduskiego maga, lecz zapomniał wziąć swgo mieszka z pieniędzmi. Szafir błysnął i Reksio miał w ręku ponad tysiąc rupii. Reksio zapłacił za płaszcz, a kamień swym kolorem przypominał teraz wodę laguny.
- Możemy wywnioskować- zaczął Kretes- że ten kamień ma jakieś magiczne właściwości, ale też ograniczoną moc...
- Ehm- przerwała Molly- Wałkujesz ten sam temat chyba setny raz, Kretesie.
- A więc powałkuję go po raz sto pierwszy. Skoro jednak kamień jest tak cenny, to czemu był na wyprzedaży?
- Hmm, nie wiem, może... może był na niej celowo?- wtrąciła się Kari-Mata.

***
Od Autorki:
Niestety, muszę kończyć. Czeka mnie długa podróż, więc muszę się wyspać. Kiedy wrócę oba opowiadania będą kontynuowane :)

_________________
Zapraszam do rejestracji w Margonem - można mnie tam spotkać pod nickiem Kryska :]
http://www.margonem.pl/?task=profile&id=1308886


Pt, 5 sie 2011, 22:21
Roz-kreca się
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 25 cze 2011, 09:51
Posty: 13
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
choćmy powiedział kretes

_________________
reksio fajny reksio


So, 6 sie 2011, 07:28
Roz-kreca się
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 25 cze 2011, 09:51
Posty: 13
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
proszę o usunięcie posta(umieściłem go nie w tym wątku)

_________________
reksio fajny reksio


So, 6 sie 2011, 07:36
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 15 maja 2011, 18:39
Posty: 323
Lokalizacja: pół godziny od Gdyni ^^
Post Re: Reksio i spółka- (Nie)spokojne wakacje w Indiach.
fajne opko-koniecznie je kontynuuj!

_________________
Zapraszam na moje blogi:
http://opowiadania-pi-cherre.blog.onet.pl/
http://pamietnik-klau889.blog.onet.pl/
http://prace-komputerowe-klau889.blog.onet.pl/[/color]
w opowiadaniach jest też Reksio więc wchodźcie,wchodźcie!


So, 10 gru 2011, 18:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL