RPG za pozwoleniem bota.
Potrzebuję 6 userów.
Postaci: Reksio, Kretes, Molly, KMH, KW, Kornelek.
Rozdzielcie też 10 pkt pomiędzy:
logikę,
zręczność,
siłę,
magię.

Bohaterowie trafiają do 6 różnych miast:
rubinowego,
topazowego,
cytrynowego (od kamienia, nie owocu)
szmaragdowego,
szafirowego,
oraz ametystowego,
między którymi trwa wojna.

Ruszamy po zapisaniu się wszystkich uczestników.

Kari mata jest gotowa
logikę:2
zręczność:2
siłę:2
magię:4
Poprawiałam..dałam sobie za dużo punktów...ale już dobrze

Potraktuje to jako odskocznię od prowadzenia własnego RPG.

Kw
logika 3
zręczność 2
siła 2
magia 3

Kornelek
Logika 3
Zręczność 3
Siła 4
Magia 0

Kretes nadchodzi!

Logika-2
Zręczność-1
Siła-3
Magia-4 A co myślicie, że latanie na szufelce to nie znajomość magii?

Reksio
logika 2
zręczność 1
siła 2
magia 5

Można ewentualnie zamiast Molly wziąć Shlafroka Holmesa.

skoro tak to ja biorę szlafroka i masz już komplet
logika 4
zręczność 2
siła 2
magia 2

Dbrze. Zaczynajmy więc.

Wszyscy świetnie bawiliście się na wczorajszej imrezie urodzinowej Andżeliki. Wszystkich zmożył sen, więc padli do łóżek.

Kari-Mata:
Budzisz się na podłodze. Nad tobą jest wykonane z jakiegoś kamienia szlachetnego ( ametyst? ) fioletowe sklepienie.

Kogut Wynalazca:
Kręci ci się w głowie. Kiedy dochodzisz do siebie zauważasz, żę znajdujesz się w pięknym topazowym mieście.

Korneliusz:
Szafirowa podłoga, szafirowe ściany... "tylko gdzie ja jestem"-myślisz.

Kretes:
-Uh, nie trzeba było pić tyle pepsi wczoraj! Zaraz, zaraz? Gdzie ja jestem?
- To rubinowe miasto- mruknął ktoś z tłumu.

Reksio:
Mury zielonego miasta wydawały się nie do przeskoczenia...

Shlafrock:
Wydedukowałeś, żę znajdujesz się w cytrynowym mieście.

Co robicie?

Rozglądam się po mieście i próbuję ustalić skąd się tu wziąłem.

Szukam jakiejś żywej istoty(nieważne jakiej)

Smokos:
Z tego, co dowiedziałeś się od obywateli, których spotkałeś, w nocy otworzył się dziwny portal w świątyni Palladyny ( bogini natury [wymyślona]), z którego wyszedłeś i zemdlałeś. Nie przeniesiono cię jednak, gdyż byłeś otoczony magiczną tarczą.

Kari:
Znalazłaś wiele osób mieszkających w tym mieście.

Pytam się gdzie jestem i jak się tu znalazłam

udaję się do tej świątyni.

Z tego, co dowiedziałaś się od obywateli, których spotkałaś, w nocy otworzył się dziwny portal w świątyni Sereny ( bogini śmierci i czasu [wymyślona]), z którego wyszłaś i zemdlałaś. Nie przeniesiono cię jednak, gdyż byłaś otoczona magiczną tarczą.