Poza językiem za wiele by się nie zmieniło, biorąc pod uwagę fskt, że gry z Reksiem już są bardzo "family friendly".

A gdyby tak do tych dwóch zablokowanych epok w Tunelu Czasu jednak był dostęp?

Gra byłaby dłuższa i byłaby bardziej lubiana.

Co by było, gdyby Mumionki wyszłyby na powierzchnię?

To by było nieprzyjemnie.

Co by było, gdyby Dizel wrócił?

Pewnie by wróciło też TRT (The Rex Tales, czyli RPG Dizla)

Co by było gdyby Reksio i Kretes utknęli nie w XIX-wieku, a w dwudziestoleciu międzywojennym?

Wtedy cała historia potoczyłaby się inaczej. Reksio i Kretes nie zrobiliby dziur w posągu Boga Twaroga, nie poznaliby Babcia Kretesa. Szyfr Starożytnych Kretynów nie zostałby przełamany. Prawdopodobnie inna byłaby też gierka w RIKWA.

Co by było, gdyby Robinson Kozoe nie miał innej mapy?

Zakładając, że Reksiowi nie udałoby się przepalić mapy: trzeba było by zaczynać grę od początku.
Z fabularnego punktu widzenia jednak Reksio byłby w całkiem niezłych tarapatach.
...Ale czy aby na pewno?
Dotarłby jakoś do wioski, odpędziłby piratów, wystraszyłby Kretesa w kapieli i...pewnie wróciłby do domu.
(co ma z kolei kolejne implikacje)
Co ciekawe, sam fakt nieposiadania zapasowej mapy oznaczałby, że z Kapitanem O'gryzkiem coś jest nie tak.
Jednak wracając do czwartej ściany to "Reksio i Skarb Piratów" wciąż byłby "Reksiem i Skarbem Piratów"
tyle, że trudniejszym

Co by było gdyby teleporter w Mu nie działał i Reksio i Kretes zostaliby w XIX-wieku?

Jest to niemożliwe, ponieważ wywołałoby to paradoks. Molly nie miałaby dzieci z Kretesem, więc nie odbyłyby się wydarzenia z Reksia i Czarodziei. A zatem najprawdopodobniej Kult Ibisa nie przekształci się w Zakon Różokitowców, więc nie byłaby potrzebna interwencja wnuków Kretesa (zresztą nieistniejących). A zatem historia potoczyłaby się zupełnie inaczej .

Co by było, gdyby Strażnik Piramid nie chciał wpuścić wielbłąda pod którym ukrywali się nasi bohaterowie?

Zgaduję, że Reksio i Kretes musieli by znaleźć inne wejście do piramidy, jakoś na około, gdzie nie ma strażników,
a na pewno byliby bardzo zdeterminowani by się tam dostać, albowiem to był główny cel ichniejszej przygody

Co by było gdyby na końcu RiKN był cliffhanger?

następna część byłaby Miastem SeKretów

Co gdyby Burektor Mateusz posiadałby niebieską kość?

Reksio by obudził się w budzie i się okazało być tylko snem

Co by było gdyby MS2 było ukończone?

Aidem Media byłoby bogate

Co gdybyśmy wiedzieli kto zrobił monolit?

Nie byłoby pola do teorii

co gdyby Burmistrz zdecydował się na uwolnienie Reksia i przeproszenie za nieporozumienie?

Reksio by się uwlolnij i wraz Kretesem poszli na powieżnie, jedna burmistrz by zawładną całym pokopane

Co by było gdyby Reksio i Kretes trafili na Cybertron (dla fanów Transformers)

Skoro dla fanów Transformers to pozostawiam to dla wyobraźni fanów transformers, bo ja się nie znam
pewnie Aidem musiałoby wykupić prawa do TF

Co by było gdyby PR było wyprodukowane w Rosji, w alternatywnej linii czasu gdzie Biała Armia zwyciężyła nad Czerwoną?

Opowiadało że Sobocie Reksie gdzie był w rosji i no nie wiem okrywał sondy kosmiczne?

Co by było gdyby Kretes poświęcił się dla Krainy Czarów?