Von Kartoffel po walce z kolejnym kaftanem zabrał się za urywanie kolejnej klamki od drzwi. Następnie wszedł do pomieszczenia, przedział je i ruszył ostrożnie już dalej pragnąc dotrzeć tam gdzie miał dojść.
_________________ Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
Demon cisnął głowę toperza o ścianę ciemnego pokoju. Odciął mu skrzydła, które wcześniej mocno poszarpał, i schował do kieszeni. Ledwo co dostrzegł w rogu drzwi. Czy będzie tam jeszcze gorsza istota? Warto sprawdzić-pomyślał Besheb i wszedł do środka.
_________________
Bardzo milo mi sie wspolpracowalo, ale wierze, ze PKD bedzie wykonywal moje obowiazki lepiej i z gramem mlodzienczego wigoru [...] i mianowac Pana Kretona Dykte na swojego nastepce, samemu przechodzac do Rady Medrcow ~Traktor, 31.05.2019 23:58
So, 25 lis 2017, 16:47
mysliwy112
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 9 sie 2017, 17:28 Posty: 165
Naklejki: 0
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
Jan już miał nadzieję, że jak mistrz gry nie daje przeciwników to samemu budując napięcie uda się mu wpaść na jakieś ciekawe zdarzenie. Jednak po rozczarowaniu uznał że po prostu musi grać z regułami i po prostu przeszukać jak najdokłanje lochy. [Bez dłuższego zastanowienia ruszył dalej na wschód.]
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem. "Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
N, 26 lis 2017, 13:44
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
-Jak to się mogło stać? - Kochi usiadł na jednej z rozpadających się ławek i ukrył twarz w łapach. Jak mógł dać się przechytrzyć starej ruinie? Musiał dłuższą chwilę zbierać siły i chęć do życia, nim zdecydował się pochylić i naskrobać pazurem w kurzu pokrywającym posadzkę słowa "odkurzcie tą świątynie, brudasy", a obok - uproszczoną mapę odwiedzonej już części podziemia. Po chwili namysłu zdecydował, że najlepszym pomysłem będzie powrócenie do pokoju numer 6 i przejście na wschód północno-wschodnim korytarzem. [Neko no Kochi wykorzystuje szybką podróż do powrócenia do pokoju numer 6, a następnie wkracza w północno-wschodni korytarz i idzie na wschód]
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ! Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Von Kartoffel ucieszył się z zebranego lootu. Postanowił cofnąć się tam gdzie rozpoczął swoją przygodę i tym razem przeszedł przez przejście bez drzwi we framudze.
_________________ Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
Niepocieszony tak małą ilością skarbów Jakub zawiesił się na jakieś dwie sesje, rozpaczając, że nie może mieć w rękach złota. Ocknąwszy się, ruszył w kierunku drzwi we wschodniej ścianie. Zdecydowanie wolał to niż nieszczęsny korytarz, gdzie zapewne kryją się jakieś obrzydliwe stwory.
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem. "Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
N, 3 gru 2017, 13:58
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
Kochi miał cichą nadzieję, że loch, w którym się znalazł, będzie należał do tych małych i niezbyt skomplikowanych. Niestety mylił się. Po chwili wahania otworzył południowe drzwi i wkroczył do pomieszczenia, przeczuwając bliżej nieokreślone zagrożenie.
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ! Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Von Kartoffel zdecydował się zignorować na razie szczura i po prostu ruszył przez kolejne drzwi, konkretnie to te [we wschodnim kącie południowej ściany] . Powoli zaczynało go nużyć łażenie po tym przybytku. Mimo, że był tutaj góra od godziny czy dwóch czuł jakby to był z miesiąc.
_________________ Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
N, 3 gru 2017, 15:22
mysliwy112
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 9 sie 2017, 17:28 Posty: 165
Naklejki: 0
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
Mając już dość długich, podobnych do siebie korytarzy. Jan postanowił zbadać tajemnicze brzęczenie. Powiedział bym nawet że doskoczył do drzwi, w ostatniej chwili opanowując swoją ciekawość i spokojnie przeszedł do ostrożnego otwierania drzwi.
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem. "Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
N, 10 gru 2017, 13:55
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
Neko prychnął z obrzydzeniem, a z jego warg spłynęły trzy słowa, razem tworzące wyrażenie zdecydowanie nie przystojące dostojnej osobie, za jaką zwykł się uważać - o ile pierwsze, brzmiące po prostu "nosz", choć nie figurujące w słownikach, nie było raczej uznawane za obelżywe, pozostałe dwa wyraźnie implikowały niezbyt dostojny zawód czyjegoś - w domyśle nie istniejącego rozmówcy - rodziciela płci żeńskiej. Po tym wspaniałym popisie elokwencji kitsune zawrócił, cofnął się tymi samymi drzwiami i ruszył z kolei na zachód.
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ! Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Von Kartoffel stwierdził, że być może pozwiedzać dalej oddział zamknięty ale raczej później. Teraz przeszedł przez drzwi z napisem EXIT i poszedł porozmawiać z tymi, którzy wiedzą o co chodzi.
_________________ Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
Wt, 12 gru 2017, 14:32
mysliwy112
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 9 sie 2017, 17:28 Posty: 165
Naklejki: 0
Re: Cesarskie RPG - Rozdział I: Zew Gasheine
Mając już dość tego dziwnego pokoju Jan de Franca szybko rozejrzał się po nim mając nadzieję że coś tu jeszcze znajdzie. Po tym z niego wyszedł do korytarza który jak by nie patrzeć wydał się Janowi całkiem przyjemną i spokojną odmianą. W końcu mogąc odetchnąć sięgną do kieszeni i postanowił się dokładniej przyjrzeć przed chwilą zdobytemu proszkowi, nawet spróbował zjeść parę ziarenek. Ostatecznie mając nadzieję że nie wyczerpał do końca limitu tego ruchu, poszedł na zachód i dalej na południe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników