Tym razem dostaliśmy bardzo ciekawy temat. Można tu wymyślić setki dań. Proszę was tylko w miarę możliwości o oryginalność i nie zostawianie znowu tego na ostatnią chwilę. I danie główne zostawcie mnie.
A, i trzeba zrezygnować z jednej z sześciu potraw (trzy dania, dwa napoje, deser), bo Olexo odpadł. Proponuję zrezygnować z jednego z dań.

Oczywiście, że możemy. Zauważ, że Fartuchów jest tylko czterech i robią tylko cztery dania.
Biorę się za swoje. I radzę się pospieszyć, bo mamy się wyrobić do jutra.

Ja juz swoja prace zrobilem, ale mam takie pytanie... Czy ktos z was posiada gmaila? Ulatwiloby to wysylanie moich prac. Czarnego juz pytalem - nie ma , ale moze ktos inny? Jakby co, zrobiłem deser.

Moje danie, bardzo słabe:


Czarnobylski lis.
Przepyszny, radioaktywny lisek z Czarnobyla, z dwiema głowami i pięcioma ogonami. Inspiracją były japońskie legendy oraz seria "Sonic the hedgehog". Przy produkcji nie ucierpiał żaden lis... przynajmniej żaden zdrowy.

Danie rybne.



Zmutowana, Czarnobylska Wenszowa Rybka.
Poprzez różne jakieś tam popromienne rzeczy w Prypeci (rzece) powstały nowe gatunki ryb. Niektóre się ze sobą zmutowały... Tu widzimy połączonego Węgorza Wielookiego z Bojownikiem Bezzębnym Tudzież Ślepym (wyciekł z akwariów). Wszystko zostało polane zielonym, trującym barwnikiem i upieczone. Mniam!

Api, obawiam się, że danie samego opisu może nie zadowolić sędziów. Ktoś musi zrobić obrazek za ciebie.

Ja sam nic lepszego nie zrobię. Może być?