Prezydent Rep. Teherii wraz z przywódcą Teherii Płn. ustalił, że koniecznością jest zjednoczenie ziem. Zgodzili się także co do polityki w przyszłości. Jednakże prezydenta z kalifem poróżnił przyszły ustrój kraju. Prezydent wprawdzie chce zjednoczyć państwo, ale obawia się, że rządy faszystowskie mogą zniszczyć budowaną przez wieki demokrację i swobodę wypowiedzi w Teherii. Stwierdził, że albo Zjednoczona Teheria zostanie krajem demokratycznym, albo nadal będą istniały dwa państwa. Wiedząc jednak, że to mogłoby nie wypalić, wysunął także propozycję federacji. Kraj funkcjonowałby jako jedna Teheria, ale składająca się z dwóch krajów wewnętrznych z osobnymi parlamentami. Dodatkowo podsunął inny pomysł: nowy rząd Teherii tworzyłyby frakcje złożone z: obecnego rządu Teherii Płn oraz rządu Republiki Teherii. Żadna frakcja nie będzie sobie wroga, a obywatele będą żyć normalnie.
Co Ty na to?

A oto propozycja Allaha, którą przekazuje kalif:
Allah jest wielki i spojrzał miłosiernie na nasz problem. Oto co proponuje kalif:

Przyszłe państwo, Teheria Zjednoczona, będzie państwem federalnym.
Wprowadzimy zasadę Jeden Kraj - Dwa Systemy. Oba państwa będą miały dowolne ustroje, takie jakie będą chciały. Będzie panowała całkowita dowolność, jeśli chodzi o różne przywileje i wolności - żaden element składowy nie będzie mieszał się w sprawy wewnętrzne drugiego. Rządy będą sobie równe.
Nad wszystkim będzie czuwać Wielka Federalna Rada. Będzie liczyła 3 członków: Kalifa, Prezydenta Teherii Pn i Prezydenta Teherii Pd. Ona zajmie się polityką zagraniczną i wszystkimi sprawami, które muszą być załatwione na poziomie państwowym.

Oczywiście, to tylko propozycja tymczasowa. Kiedy obejmiemy władzę nad wojskiem (będzie podlegał pod Radę, w której jak widzisz mamy większość 2:1), obalimy rząd Teherii Pd i wprowadzimy faszyzm na terenie całego kraju. Ale na razie zjednoczenie.

No cóż... prezydent się uspokoił i ucieszył. Przyjechał do Teherskiej Rep., gdzie był witany kwiatami. Jednak rząd nadal nie jest temu przychylny i po cichu planuje coś zrobić, by nie dopuścić do zjednoczenia. Nie wiadomo jednak, co.

Być może planują impeachment. Możemy temu jakoś zapobiec?

Byłoby to jednoznaczne z wypowiedzeniem wojny. Dobrym pomysłem byłoby wprowadzić kogoś potajemnie do kraju czy cuś by pomóc prezydentowi i jego partii.

Kogo możemy tam wysłać?

Tzw. Zielonych Ludzików

Ile to będzie kosztować?

500$ za jednego ludzika.

Hmm... Jak wyceniają nasi eksperci? Ile będzie potrzeba takich ludzików? 100?

Co najmniej 99.

No to bieremy 100 kupujemy.

Już jutro ludziki będą w Teherii.

Ludziki są już w Teherii. +10 PP
Co robić?

No, niech oni tam się zajmują robieniem jakichś wieców poparcia dla zjednoczenia. Na razie pokojowo wszystko.
I czekamy na rozwój wydarzeń.