 |
|
Teraz jest Pt, 20 cze 2025, 21:57
|
Land Of Immortals - Rozgrywka
Autor |
Wiadomość |
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Zauważyłem, że większość osób i tak nie korzysta z porad pod nagłówkiem " Co by tu zrobić ", więc od teraz moi drodzy trochę więcej indywidualizmu. Odpowiedzi piszemy sami, zupełnie sami.  Oczywiście część główna działań postaci będzie bardziej rozwinięta i będzie nakierowywać może i nieco bardziej do odpowiednich działań. Moonlight Falls: Adam Landgraab:Wchodzisz do pokoju i rzucasz we włamywacza wcześniej wymienionymi rzeczami. Jakie jest twoje zdziwienie, gdy zauważasz, że ten nawet nie drgnął. Jest on odziany w białe bandaże i ma rozrzucone włosy w każdym kierunku. Zbliża się do ciebie i pyta. - Dlaczego jesteś taki agresywny, nie chcesz porozmawiać? Tymczasem w Polsce: dawid6: - Straszysław! Nie Śmieszysław, śmiertelniku. Chcesz, żebym was przepuścił? Nic z tego. Nie bez powodu nasyłałem na was trąbę powietrzną, żebyście sobie spokojnie się ukryli. - Rzecze Sędzia z charakteryzujacym go uśmieszkiem. Gdy próbujesz go ogłuszyć, doświadczasz dziwnego uczucia. Unosisz się nagle w powietrze i w kilka sekund odlatujesz przez zniszczone okno, na wysokość o której nigdy ci się nawet nie śniło... Tak... Mieszanina wiatrów cię wyprzedziła... Chcąc uniknąć wszelkich brutalnych a zarazem złych dla oczu rzeczy, postanawiasz je zamknąć. Po paru minutach po dosyć głośnym trzasku, udaje ci się spaść na raczej miękki teren. Otwierasz oczy i spostrzegasz, że wylądowałeś w jakiejś stajni ze zwierzętami. Wylądowałeś na sianie. Rozglądasz się na boki. Zauważasz tam tego samego gościa, którego okazję miałeś juz spotkać, kiedy zrzuciłeś mu na głowę telewizor. Nie miał niestety tyle szczęścia i wylądował znowu głową w dziwnej brązowawej substancji. Zastanawiasz się chwilę jakim prawem postać potencjalnie epizodyczna przyleciała tutaj z tobą. Rozglądasz się dalej. Dookoła rozciągają się twarze dosyć zdziwionych a zarazem może i lekko zdenerwowanych zwierząt patrzących na was...
Brixen:Udało ci się zrobić swoją pierwszą broń! +10 Exp
 Jej obrażenia to 30-35. Twoje doświadczenie wynosi teraz 65/100 Exp Zapisz to sobie w temacie o postaci.Postanawiasz bez żadnych zabezpieczeń i ogólnie z jednym jedynym pistoletem zejść na dół, gdzie panują ciemności wieksze, niż te egipskie. Z czasem niestety schodzenie przeradza się w spadanie i to dosyć szybkie spadanie... - Co za dziwak buduje sobie taką piwnicę... Rozumiem 2,3, no może 5 metrów... Ale nie 50 tysięcy... - Rozmyślasz ze zdenerwowaniem. W końcu "lądujesz" i to w dosyć niekorzystym otoczeniu, jakim są... Tory! - Podziemne metro... Doobra... Tego nie przewidziałem... Sąsiad jest jeszcze bardziej szalony niż się spodziewałem... Po chwili nadjeżzda pociąg. Gdy wysiadają jeszcze z niego pasażerowie i to dosyć w sporej ilości, drapiesz się po głowie i nadal się zastanawiasz czy to faktycznie piwnica sąsiada... Jeden z przybyłych podchodzi do ciebie i pyta nieco nietypowym a zarazem mrocznym głosem: - Widziałeś moje bagaże? - Nie, nie widziałem - odpowiadasz. - Widziałeś moje bagaże? Sytuacja powtarza się kilkakrotnie i wydaje się ciągnąć w nieskończoność... Gdy próbujesz odejść, pasażer podąża za tobą i pyta cały czas o to samo... - No cóż... Trzeba się będzie nieźle wysilić żeby, go odgonić... - Uświadamiasz sobie. Arivald:Wygląda na to, że banda facetów w prześcieradłach nabrała się na twoje niecodzinne zachowanie - Ty, Maniuś a ten dziwak, to skąd? Samar widzę wybiera coraz bardziej dziwne osoby...Gratulacje, udało ci się wyjść z bardzo trudnej sytuacji! +10 Exp. Twoje doświadczenie wynosi teraz 50/100 Exp. Zapisz to sobie w temacie o postaciGdy wchodzisz do kuchni zauważasz tam czarną postać, wlokącą lodówkę po ziemi z wielkim trudem. - Weź mi pomóż... Nie wiem co on tam trzyma... - zwraca się do ciebie. Przypominasz sobie między czasie, że przy drzwiach nadal stoi twój kolega...Tymczasem w Rumuni... Lukas:Miejsce, w którym mieszkacie to niestety duże zakrecie. Znajdują tutaj się jedynie dwa domy, twój i Mietka. Kolejne już pół kilometra dalej. Prądu jak nie było tak nie ma.Tymczasem w Państwie Podziemnym: Ż. Art:Docierasz do owego miasta. Wydaje się przepełnione jak wtedy, gdy byłeś zły. Na jednym z wieżowców znajduje się banner z napisem ,, Nasz król, Dowcpiniś ''. Pytasz pierwszej napotkanej osoby z ciekawości, kim jest ten cały Dowcpiniś i skąd się wziął. Osoba ta rozpoznaje w tobie starego miastowego tyrana i wzywa straż. Pojawia się trzech strażników i pytają o powód całego zajścia.Tymczasem za Wzgórzami daleko stąd... Trevor:Docierasz z Kozuchem do obozowiska więźniów bractwa. - Witam panów, były tutaj takie dwie kozy, które zostawiły większą ilość śmieci, nie wiecie panowie, gdzie możemy ich szukać? - Pyta jak zawsze elegancko Mroczny Kozuch. Z tłumu przestępców wyłania się dosyć masywny biały koń z jakimś rogiem na głowie. Nie widziałeś nigdy takiego więc jesteś dosyć zdezorientowany. - Czego chcesz Mroczny Kozuchu? - Rzecze Biały Jednorożec potężnym głosem. - Chciałem wyjaśnić nietypową sytuację, jaka zaszła tu niedawno. Członkowie bractwa przypadkowo zrobili coś, czego nie mieli prawa zrobić, wyrzucili gdzieś tu rzeczy tego oto skrzywdzonego zwierzątka - wskazuje na ciebie. - No nie wiem, widzę, że znów coś knujesz... Gdy powracasz zawsze dzieje się tu coś złego. Więc tym razem odmówię Ci pomocy. Panowie, brać go. Tego psa też. Niech wreszcie poczują tą gorycz bycia innym od reszty i siedzenia na jakimś ciemnym skraju lasu... Australia:
Patryk:- Jest aż tak źle? - Pyta zdziwiony reżyser. - Jest jeszcze gorzej niż pan myśli - dodajesz - Chciałbym ci pomóc, ale nie mogę. Jestem bezsilny. To nie moja wina, że nasi aktorzy to same ofermy i każdy, któremu proponowaliśmy siedzenie na słupie telefonicznym, odmawiał... I to niezależnie od tego, jaką cenę mu zaproponowaliśmy. Kangury wszędzie gdzieś skaczą, więc zgodziły się. Cena była według nich raczej wystarczająca. Widzom spodobały się takie reklamy, więc producenci rozchwytywali kangury do reklam prawie na każdym ich ruchu... To wtedy poprzękręcało im się coś w głowach i zaczęli atakować wszystkich, którzy potencjalnie wyglądali na kogoś z telewizji. Coś jeszcze? Bo się śpieszę...Tymczasem w Rosji: Anika:Porównujesz dwie ciecze - zieloną i czarną. Obie mają podobny skład - są płynne i różnią się jedynie barwą. Zauważasz, że ta pierwsza - zielona jest lekko żrąca, upuściwszy ją zupełnie przypadkiem na podłogę, mogłaś obserwować salon na parterze od góry. Czarna wygląda za to na zwykły olej. Nie dowiedziawszy się czegoś więcej, postanowiłaś nalać kropelkę zielonej substancji na czarną. Przyniosło to ciekawy efekt. Pojawił się dziwny znak, jakby czerwone W, przecięte w pół również czerwoną błyskawicą. Borys Markovitch:Liście drzewa wydają się najlepszym a zarazem najbezpieczniejszym miejscem schronienia.Udało ci się wyjść z trudnej sytuacji! +10 exp. Twoje doświadczenie - 65/100 exp Zapisz sobie to w temacie o postaci.Zrozumiałeś, że najodpowiedniejszą decyzją będzie w tym wypadku, przeczekanie, aż niedźwiedź sobie zaśnie. Tak się też stało. Zeskakujesz z drzewa i wczuwasz się w słowa kołysanki " Duży niedźwiedź mocno śpi" i na palcach kierujesz się po cichutku w stronę wyjścia z lasu. Zauważasz tabliczkę z napisem "Ласкаво просимо в Україну" Jako, że uczyłeś się kiedyś ukraińskiego, przeczytałeś w mgnieniu oka. Napisane było tam ,, Witamy w Ukrainie " [ Chciałeś to masz xD] Drogę jednak przecina dosyć długa rzeczka. Jako, że nie umiesz pływać, zmuszony jesteś zrobić coś innego, by przejść. Magix: Ridlak Ununhex:Pstrykasz pazurami. Niestety, efekt nie był taki, jaki chciałeś uzyskać. Na piętrze z dwoma szóstkami i piątką, pojawił się toaletogłowy potwór, tym razem był sam, bez bandy przyjaciół. Prawdopodobnie zostali oni na piętrze wyżej. Z okolic brzucha zabandażowanego monstrum, daje się słyszeć mruczenie Kajtka... Wkurzony postanawiasz działać... I to jak najszybciej. Francja: Clara Loft:Do miasta bezpośrednio prowadzą dwie drogi, ta z blokadą i druga, nieco bardziej przejezdna, bez zbędnych bladych dziwadeł. W końcu nadszedł jednak ten nieszczęsny moment, gdy skończyło się paliwo. Jesteście zmuszeni wysiąść. Na jedyną drogę ratunku, oprócz pozostania w samochodzie, wygląda stary, opuszczony dom - Sprawdź czy ktoś tam jest, a ja spróbuję wezwać pomoc przez radio - prosi policjant. Chwilę się wahasz nad tym co zrobić i w końcu podejmujesz decyzję... [ Napisz jaką ]
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
Wt, 31 lip 2012, 14:40 |
|
 |
kari mata hari.w
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 14 wrz 2011, 15:02 Posty: 198
Naklejki: 3
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Szykując różdżkę wchodzę do domu.
|
Wt, 31 lip 2012, 14:50 |
|
 |
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Patrząc na to co się działo, wyciągnąłem komórkę i wykręciłem numer 991. - Halo, pogotowie energetyczne? - zacząłem. - Witam, w moim domu i mojej okolicy nie ma prądu. Linie energetyczne wyglądają na sprawne, możliwe że zostały zerwane gdzieś dalej, moglibyście to sprawdzić? Podałem dodatkowo adres pod który mieli przyjechać i czekałem na odpowiedź.
|
Wt, 31 lip 2012, 15:05 |
|
 |
MrF11
Bywalec Nory
Dołączył(a): Cz, 17 lut 2011, 17:58 Posty: 59 Lokalizacja: Prospit
Naklejki: 0
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Najwyraźniej skonstruowanie czegoś co pozwoliłoby mi na przeprawę przez rzekę jest niemożliwe, bo w pobliżu nie ma żadnych materiałów budowlanych, a nasz ukochany niedźwiedź zapewne usłyszałby gdyby Borys wyrywał gałęzie z drzew. Postanawiam więc iść wraz z brzegiem rzeki, aż do momentu gdzie takowa będzie na tyle płytka lub wąska że przejście przez nią nie będzie stanowić problemu.
_________________
|
Wt, 31 lip 2012, 15:08 |
|
 |
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
- Przepraszam... było tu niewiadomocoś cyrkowego i zjadło mi łóżko... Poco tu przyszedłeś do mojego pokoju?
_________________
|
Wt, 31 lip 2012, 15:19 |
|
 |
Dawid6
Bezpieczeństwo Forum
Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12 Posty: 2175 Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Dawid6 przeprosił wszystkie zwierzęta za zamieszanie i zbadał brązowawą substancję. Zapisał o niej informacje w notesie, by przeczytać je w domu. Potem podstawił gościa pod kran i spłukał mu głowę Następnie znalazł hak i linę, połączył je, zahaczył hakiem (xD) o najniższe okno budynku, w którym mieszkał (to się dzieje w mieście czy na wsi? Wolałbym wieś) i wdrapał się do swojego domu razem z gościem. Po wejściu do domu schował linę do kieszeni - będzie można jej użyć jako broni dalekiego zasięgu...
_________________Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie. III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015Tym kolorem moderuję.
|
Wt, 31 lip 2012, 15:34 |
|
 |
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
,,Nie ma bata, jeśli mam to zniszczyć, muszę użyć mojego całego repertuaru"-pomyślał Ridlak. Co może być słabym punktem potwora toaletowego? Przecież nie spuści mu wody. I nagle go olśniło. Jeśli nie z zewnątrz, to od środka. Przeciwnik wydawał się trochę oszołomiony magicznym transportem i musiał to wykorzystać. Podniósł z podłogi miotłę (+3 do sprzątania i +13 do łaskotania) i kubeł (+2 do oblewania) - najwyraźniej jakiś sprzątacz niedawno tędy przechodził. Z wielkim trudem przemógł w sobie chęć ucieczki i wezwał pstryknięciem pazurów Piekielną Szarlotkę Chaosu (TM). Wrzucił ją do wypełnionego brudną wodą kubła, użył blachy jako przykrywki, wyciągnął sznurek (sznurek zawsze się przyda i trzeba go mieć bez przerwy w kieszeni, tak go uczyła babcia) i mocno uszczelnił nim pojemnik. Nie był chemikiem, ale wiedział, co się dzieje, gdy Szarlotka miała kontakt z dowolną substancją ciekłą - z początku nic, ale później mogło się wydarzyć wszystko leżące w repertuarze filmowego pirotechnika, zwłaszcza w razie braku dostępu powietrza. Ridlak wstał, był już gotowy. Chochla od zupy? Jest. Miotła +3 do porządku i +13 do łaskotania? Jest. Prymitywna bomba chemiczna? Jest i zaczynała śmierdzieć, co uznał za znak gotowości bojowej. Skoczył w kierunku monstra, oczywiście go połknęło. Połknęło, nie pożarło. Różnica jest taka, że przy połknięciu widzisz żołądek od środka, a przy pożarciu już nic nie widzisz. Tylko ta różnica uratowała Czerwonego Kapturka i kilka innych nieistotnych w tej chwili postaci. Ciacher Macher zorientował się, że siedzi obok niezbyt przestraszonego Kajtka, soki trawienne mogły mu trawić pancerz latami. Ridlak umieścił kubeł w jednym z kątów organu (unosił się już dym) i przywiązał do ściany sznurkiem, uważając, by towarzysz niewoli nie zjadł chemicznej bomby. Następnie zabrał się za tłuczenie chochlą i łaskotanie miotłą Pana Potwora od środka. Chciał, by Pan Potwór ich zwrócił. -Kajtek, zwymiotuj mi coś przydatnego - poprosił pupila, mając na myśli piłę mechaniczną. I Kajtek coś zwymiotował.
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. 
|
Wt, 31 lip 2012, 15:47 |
|
 |
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
-Jak nie po dobroci... - mruknął Brixen po czym znienacka wyciągnął swój pistolet marki Brixen SA i wycelował w natręta. -Odczep się pan, bo stracę cierpliwość! - warknął.
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 31 lip 2012, 16:09 |
|
 |
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1642 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
- No, ten pan poznał we mnie przeciwnika Kret-Mana... - Batmana? Tego nieowłosionego stwora z filmów? - Nie, nie, Kret-Mana, kuzyna wielkiego Kretesa z Nadziemia... tego, co uratował Pokopane. - Czyżby pan Art? - Taak! To ten zły! Ten co mi zabił brata! - krzyczy przechodzień. (uliczny akordeonista gra "Zimę" Vyvaliego) - Nie zabiłem, tylko porwałem. I tak jest w Dogham Asylum. Ale przejdźmy do sedna sprawy. Jestem rzeczywiście Ż. Artem. - No to się pan, panie Molinsky pomylił - mówi strażnik do Kreta. - Pan Art jest po naszej stronie. (uliczny akordeonista gra "Wiosnę" Vyvaliego) - A tak w ogóle - pytam strażnika - kim jest ten "Dowcipniś"?
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 31 lip 2012, 16:59 |
|
 |
reksio30
Bywalec Nory
Dołączył(a): Śr, 28 gru 2011, 15:57 Posty: 53
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
a) Tłumaczę mu, że to nie tak jak mu się wydaje. Tłumacze mu że po prostu znalazłem się w nieodpowiednim miejscu , w nie odpowiednim czasie
_________________http://halloween-w-domu.bloog.pl/ polecam ten blog o przygotowaniach do halowenn. Sibuna ! Sibuna ! TDA ządzi. http://reksioland.jimdo.com/ extra strona o reksiu.
|
Wt, 31 lip 2012, 17:30 |
|
 |
kubulus
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): N, 11 kwi 2010, 13:44 Posty: 552 Lokalizacja: San Francisco, 1329 Prescott Street
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Nie, już tego za wiele! Szczekam zajadle i natychmiast uciekam jak najdalej. Gdy już ich zgubię, rozejrzę się i zastanowię co robić.
_________________ Mist. To be mist. To miss. To be missed. To be...
|
Wt, 31 lip 2012, 18:39 |
|
 |
Kacper98
Forumowy Artysta
Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53 Posty: 1778 Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
- A wie może pan z kim mogę porozmawiać i coś zdziałać w sprawie kangurów?
_________________Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu. 
|
Pt, 3 sie 2012, 08:40 |
|
 |
zielona kóra
Roz-kreca się
Dołączył(a): Śr, 28 gru 2011, 12:36 Posty: 23
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Maroko:
Zielona Kóra:
Budzisz się w swoim domu. Jest godzina 11:15. Dzień wygląda na dosyć słoneczny... Wychodzisz na stragan, by zakupić coś na śniadanie... Dziwi cię trochę to co, tam znajdujesz. Wszystko wygląda na opustoszałe i stosunkowo dziwne. Cały czas panuje tu tłok, jednakże dziś nic takiego się nie dzieje, zwłaszcza że południe tuż tuż. Postanawiasz więc podejść do znajomego zapytać co jest grane. Tam widzisz to samo co i na straganie...
Co by tu zrobić?
a) Włączam telewizor i patrzę na kanale informacyjnym co mogło się stać. b) Włączam internet i szukam jakiś informacji. c) Wchodzę do sklepu. Może jakaś promocja i wszyscy coś kupują. d) Robię coś innego, napisz co. sorry ze nie odpisalem byłem w czechach. b) Włączam internet i szukam jakiś informacji.
_________________ 90% nastolatków dostałoby załamania nerwowego, gdyby Justin Bieber stał na dachu wieżowca i miał zamiar skoczyć. Jeśli należysz do tych 10%, które wzięłoby krzesło, popcorn i darło się :"Skacz lamusie!" wklej to na swój profil.
|
N, 5 sie 2012, 17:48 |
|
 |
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Pytam się tego typa do czego potrzebna jest mu ta lodówka.
_________________ Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
Śr, 8 sie 2012, 09:45 |
|
 |
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Dobra - jak chcecie. Wracamy do "Co by tu zrobić" Moonlight Falls: Adam Landgraab:- Nie ma sprawy. Było, minęło. - Więc co cię tu sprowadza? - Właśnie to, że widziałeś tego klauna. Osoby, które go widzą, zawsze mają nieźle przechlapane przez dobre kilka lat. Mam nadzieję, że cię ne zaatakował? - Niestety, ale zrobił to. - No to mamy problem. I to duży problem. - wydusiła z siebie dziwna postać. - To znaczy? - To znaczy, że codziennie będziesz miał spory niefart i załóżmy dwa razy w ciągu nocy, nawiedzać będą cię przepotworne cyrkowe dziwolągi, jeszcze mocniejsze od tych, które widziałeś.Co by tu zrobić?a) Pytam nietypowego pana o coś, napisz o co. b) Wyśmiewam go i dzwonię na policję, twierdząc że jakiś oszust właśnie próbuje mnie oszukać. c) Robię coś innego, napisz co. Tymczasem w Polsce: dawid6:Nie przewidziałeś jednego. Koło okna, do którego chciałeś się z trudem dostać, pojawił się sam Straszysław. Widzisz, że trzyma on w ręku.... POCHODNIĘ!
Co by tu zrobić?
a) Skaczę na ziemię, może się nie połamię. b) Idę dalej z myślą, że pochodnia to znak powitania i braterskiej jedności. c) Robię dziwną minę i pytam pana Straszka, dlaczego stoi z pochodnią przy oknie. d) Czekam aż pan Straszysław zamieni mnie w pieczeń... z koguta. e) Robię coś innego, napisz co. Brixen:Mroczni pasażerowie wyglądają na przyjacielskich. Koło ciebie zebrała się grupka kilkudziesięciu osób, która pyta, czy przypadkiem nie widziałeś ich bagaży. Ich pytania są dosyć jednogłośne. Czujesz się jak w jakimś marnym i niskobudżetowym thillerze o metrze szaleńców... Chwilę potem przypominasz sobie, że jesteś nadal w piwnicy... No cóż... Trzeba jakoś się ich pozbyć.
Co by tu zrobić?
a) Atakuję, może uda mi się pokonać dziesiątki natarczywych osób. b) Odpowiadam, że nie widziałem ich bagażu. c) Odpowiadam coś innego, napisz co. d) Robię coś innego, napisz co. Saimon:- No ja tam nie wiem. Coś mi tu śmierdzi. Stałeś za blisko tego całego zbiorowiska ognia. Nie mam argumentów by ci wierzyć. Dzwonię na policję.
Co by tu zrobić?
a) Tłumaczę mu dalej, że to nie ja, napisz jak. b) Uciekam, napisz jak. c) Atakuję go, a nuż okaże się zły  d) Robię coś innego, napisz co.
Arivald:- He. He. Heh. Głupie pytanie. Ojj głupie. Nasz pan, Samar każe nam kraść lodówki z mieszkań na całym świecie by wreszcie nażreć się za wszystkie czasy. Powinieneś to wiedzieć. Dobra, nieważne. Weź mi tu pomóż z tą lodówką. Na końcu korytarza słyszysz przeraźliwy jęk twojego kolegi, którego zostawiłeś przy drzwiach.
Co by tu zrobić?
a) Pomagam czarnej postaci z lodówką. b) Sprawdzam dlaczego mój kolega jęczy. c) Uciekam, napisz jak. d) Robię coś innego, napisz co.Tymczasem w Rumuni... Lukas:- Przykro mi, ale takich zgłoszeń jest strasznie dużo. Jesteśmy zmuszeni wykonywać je po kolei a to trochę zajmuje. Możemy być u pana minimum za dwa dni.
Co by tu zrobić?
a) Wybieram się do miasta w poszukiwaniu nowych to przygód. b) Próbuję uzmysłowić pracownikowi pogotowia, że jestem wyjątkowy i inne osoby, które prosiły o pomoc nie biorą udziału w RPG jakiegoś szaleńca. Napisz jak. c) Pytam pracownika pogotowia o coś, napisz o co. d) Robię coś innego, napisz co.Tymczasem w Państwie Podziemnym: Ż. Art:- Dowcipniś to nasz nowy władca. W sumie... nawet podobny do pana... Lubi często opowiadać żarty, bardzo śmieszne rzecz jasna, bo czemu by miało niby być inaczej? No i wracając został on między innymi dzięki im wybrany na naszego nowego króla. Mówię panu! Udaj się Pan do niego i posłuchaj z jaką gracją opowiada kawały... Są znakomite!
Co by tu zrobić?
a) Pytam strażnika jeszcze o coś, napisz o co. b) Idę wysłuchać jednego z żartów Dowcipnisia. c) Podaję faceta, który narobił mi strachu do sądu. Niech wie kto tu rządzi. d) Robię coś innego, napisz co.Tym czasem za Wzgórzami daleko stąd... Trevor:Udało ci się wyjść z bardzo trudnej sytuacji! +10 Exp Twoje doświadczenie wynosi teraz 59/100 Exp. Zapisz to sobie w temacie o postaci. Udaje ci się uciec. Niestety, bez mrocznego kozucha. Został schwytany przez rebeliantów. Próbujesz ochłonąć po całej sytuacji i siadasz na kamieniu. Mija kilka chwil i znajdujesz dwójkę, przez którą to całe zamieszanie. Pytają cię, czy nie widziałeś przypadkiem Mrocznego Kozucha oraz domagają się wyraźnie określonego terminu wspólnego posiłku i omawiania awansu.
Co by tu zrobić?
a) Odpowiadam, napisz jak. b) Wyjaśniam im szczerze co stało się z Kozuchem. c) Robię coś innego, napisz co.
Australia :
Patryk:- No to pewnie jedynie z ich wodzem... To jakiś bokser... Nie pamiętam dokładnie jego nazwiska. Słyszałem, że często przesiaduje on w okolicy starego młynu kilka mil stąd. Zaznaczę panu na mapie, jeśli ma pan takową.
Co by tu zrobić?
a) Szukam mapy, może przypadkiem ktoś schował ją gdzieś w szufladzie. b) Mówię mu, że nie mam mapy i czekam na inne rozwiązania. c) Pytam jeszcze o coś, napisz o co. d) Robię coś innego ( napisz co dokładnie. )Tymczasem w Rosji: Borys Markovitch:Znajdujesz płytki brzeg, który by ewentualnie mógł posłużyć jako przejście...Mógłby... Bo na jego końcu zauważasz gigantyczny baobab, na którym widnieje równie duże, czerwone W, przecięte w połowie błyskawicą. Zastanawiasz się chwilę, jakim prawem znalazłeś takie drzewo właśnie w Azji... Jednak po chwili stwierdzasz, że skoro niedźwiedź mógł dorównać wysokości drapaczom chmur to i egzotyczne jak na te tereny drzewo tutaj, to też zbytnio nic dziwnego.
Co by tu zrobić?
a) Próbuję przejść przez drzewo, napisz w jaki sposób. b) Z zupełnie bezużytecznych materiałów przy rzece konstruuję coś, co mogłoby spokojnie rozwalić przeszkodę. c) Budzę pana Żrylsa i mówię, że drzewo zawiera dużo witamin i innych zdrowych rzeczy. d) Robię co innego, napisz co.
Magix: Ridlak Ununhex:Wynalazek, jakim jest szarlotkowa bomba wydaje się być odpowiednim ratunkiem na tak trudną sytuację. Zdobywasz 50 Exp! Twoje doświadczenie wynosi teraz 119/100 Exp Zdobywasz drugi poziom i możesz wykorzystać 5 swoich nowych pkt statystyk. Twoje doświadczenie wynosi teraz 19/150 Exp Zapisz sobie to w temacie o postaci.Kajtek zwymiotował... niestety nie to co byś chciał. Na twojej łapie ukazało się coś co przypominało bezwładną, zabandażowaną rękę. Pokryta była ona dziwną zieloną substancją, której pochodzenia zdążyłeś się już domyślić. Jedyną rzeczą z której możesz się potencjalnie cieszyć, to to, że potwór najwyraźniej nie lubi "łaskotania". Ryczy on potwornie, po czym wypluwa cię razem z pupilem. Nie zwracasz zbytnio uwagi na to, że jesteś cały w nietypowo wyglądającym i pachnącym śluzie, gdyż postanowiłeś że wykąpiesz się dopiero jak wyjdziesz z tego jednego wielkiego wariatkowa. Bestia zaś wygląda na nieco wkurzoną. Widzisz, że woda z muszli klozetowej jaką ma na głowie zaczyna parować. Jej zęby, bo takowe o dziwo ma, wydają się teraz lśnić żelaznym blaskiem. Czujesz, że to najlepszy moment, by rozpocząć działanie.
Co by tu zrobić?
a) Atakuję, napisz jak. b) Próbuję uciec... Może tym razem na piętro 664. c) Wykorzystuje swój sekretny plan, jaki właśnie przygotowałem na taką sytuację. d) Robię coś innego, napisz co. Francja: Clara Loft:Powoli zaczyna się robić ciemno. Wchodzisz do opuszczonego budynku. Jak po pierwszym rozeznaniu spostrzegasz - jest opuszczony... Nic dziwnego w sumie. Twoją uwagę przyciągają jednak nietypowe obrazy... Są one dziwnie prawdziwe i wygląda na to, że cię obserwują.
Co by tu zrobić?
a) Wołam wilka i próbuję przeczekać noc w tym domu. b) Wybiegam stąd czym prędzej i czekam z wilkiem w samochodzie na pomoc... a nuż kiedyś nadejdzie. c) Zdejmuje obrazy i wołam wilka tym samym próbując przeczekać noc w opuszczonym domu. d) Robię coś innego, napisz co.Maroko:
Zielona Kóra: Wchodzisz do swojego pokoju i czym prędzej próbujesz załączyć komputer. Jakie jest twoje zdziwienie, gdy po naciśnięciu przycisku nic nie następuje. Myśląc, że to awaria prądu, próbujesz zaświecić światło. Co ciekawe - świeci się. Miewasz desperackie myśli zaczynając od " A może ktoś przegryzł kable !? "... Po chwili jednak spostrzegasz, że główny kabel nie jest podpięty do gniazdka. Po wielu manewrach, związanych z włączaniem komputera decydujesz się na wejście w internet w celu dowiedzenia się czegoś co mogło się tutaj stać. Jednakże jakie jest twoje spojrzenie, gdy spostrzegasz komunikat " Nie można zidentyfikować sygnału sieci ". Postanawiasz, że konieczne będzie coś innego.
Co by tu zrobić?
a) Chodzę po bazarze i krzyczę, może ktoś mnie usłyszy. b) Włączam radio, może z niego dowiem się czegoś. c) Robię coś innego, napisz co.
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
Śr, 8 sie 2012, 17:29 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |
|