Chodzi mi o wasze wiersze , każdy ma prawo napisać , każdy może oceniać ...

Oto moje stare jak jakieś nowe napiszę to też wstawie

"Nadzieja"

Nadzieja ulotna jest
łatwo ją stracić
odzyskać już nie.

Nadzieja fałszywa
często kaleczy , a nawet zabija
Nadzieja, nadzieja okropna rzecz
niewiem czy zawsze warto ją mieć ...

"Jesień"

Złotą polską jesień,
przyprowadził wrzesień,
powyczyszczał pola,
zbiory w spichrze schował.

Idzie sadem jesień,
kosz owoców niesie,
złotym grzane słońcem
soczyste, pachnące

Przez las idzie jesień,
grzybów moc przyniesie,
liście pomaluje,
duszę uraduje.

Zanim chmur szarugi
niebo nam przysłoni,
cieszmy się pogodą
i słońcem do woli.
( ten wiersz napisałem z moim dziadkiem, który niestety już nie żyje )

Wiersz roboczo nazwany "Numer 1"

Byłeś dla mnie całym światem.
Niebem, ziemią, wiosną, latem.
Lecz to wszystko się zmieniło,
Me uczucie się skończyło.

Ja już nawet cię nie kocham
Chociaż wciąż po tobie szlocham.
To silniejsze jest ode mnie,
Chcę zapomnieć nadaremnie.

Wszystko było piękne tak,
Miłość niczym polny kwiat.
Lecz nie ważne to co było,
To już nie jest wielka miłość...

```````````````````````````
To teraz "Numer 2"

Powiadają, że czas leczy rany,
Jednak nie zawsze kochać znaczy być kochanym.
Co ma wkrótce się wydarzyć?
Setki niespełnionych marzeń...

``````````````````````````
"Deszcz"
Stanę w deszczu- urosnę.
On pomoże mi poczuć wiosnę.
Wiosennej świeżości tchnienie
Przywodzi na myśl jedno pragnienie:
Żeby zawsze już tak było,
Żeby nic się nie zmieniło!
Koniec deszczu powrót do rzeczywistości zwiastuje,
Młoda dusza na nowo się załamuje...

Kocham deszcz.
W nim nie widać moich łez...

Śliczne , po prostu piękne takie wzruszające i wogóle moja ocena wynosi 100000000/10
Plusy:
+Piękne
+Głębokie
+Wzruszające
+Poruszające
+ i jeszcze o wiele ... wiele więcej mogłbym wypisywać ,ale chyba na jednej stronie się nie zmieniło:D
Minusy:
- Nie ma !

spidi - Aaa.
MINUSY:
- rymy
- sens
- gramatyka
- ortografia
- interpunkcja
PLUSY:
----

Martusia - Ooo!
PLUSY:
- Bardzo gładkie rymy
- Dobry rytm
- Mądre przesłanie
- Nie jest to tzw "bełkot" poetycki
- ort, int, gram. : ))
MINUSY:
----

Gratulacje ;]

Przyjmuję uwagi z pokorą i dziekuję za ich wymawianie prosto z mostu , mam zamiar te uwagi wziaść do serca i się poprawić. Interesuje mnie też o który wiersz ci chodziło ten pierwszy , drugi czy oba ?

Przepraszam, że odświeżam, ale mam nowe dzieło. xD


Wyjrzałam przez okno, znowu padał deszcz...
Poczułam, że po moim policzku spływa łza, której nie cofną już żadne słowa rzucane na wiatr.
Wiatr, którego wiosenne tchnienie napełniało mnie niegdyś radością.
Zamknęłam oczy.
W milczeniu bezwiednie poddawałam się rozpaczy.
Jedynie na mej twarzy zastygł niemy grymas bólu.
Mijały godziny. Nie wiem jak długo trwałam w letargu cierpienia.
W końcu zdecydowałam się otworzyć oczy.
Stałam w ciemnym tunelu.
W oddali widziałam światełko.
Intuicja podpowiedziała mi, że to światło pociągu.
Całe życie przewinęło mi się przed oczami jak gigantyczna wstęga.
,,Umieram"- pomyślałam.
To nic, teraz nawet śmierć wydaje się być mniej straszna niż kiedyś...