 |
|
Teraz jest Pt, 20 cze 2025, 20:49
|
Land Of Immortals - Rozgrywka
Autor |
Wiadomość |
kari mata hari.w
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 14 wrz 2011, 15:02 Posty: 198
Naklejki: 3
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Pytam co się stało.
|
Cz, 16 sie 2012, 14:17 |
|
 |
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Mówię mu, że Samar już sobie poszedł i kazał zostawić już tę lodówkę.
_________________ Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
Cz, 16 sie 2012, 21:14 |
|
 |
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Moonlight Falls: Adam Landgraab:Kopiesz jak najniżej to możliwe, wstrząsy na górze wydają się robić coraz słabsze aż wreszcie ustają. Stwiedzasz, że to najodpowiedniejszy moment, by przeczekać chwilkę. W rogu podziemnego korytarza spostrzegasz tą samą postać, którą widziałeś na początku... Tą, która powiedziała ci o klątwie. Najwyraźniej się z ciebie śmieje. " A nie mówiłem ? " - zadaje pytanie prawie że retoryczne...
Co by tu zrobić?
a) Kopię dalej i staram się wyjść z domu. b) Proszę zabandażowanego pana, by dał mi jakiś dokładniejszy adres płonącego domu z kalendarzem. c) Pytam zabandażowanego pana, dlaczego sie ze mnie śmieje. d) Robię coś innego, napisz co. Tymczasem w Polsce: dawid6:
 Budzisz się w dziwnym miejscu. Nie czujesz obecności swojego ciała. Czujesz zaś coś w stylu czegoś, czego nigdy dotąd nie doznałeś. Wreszcie dochodzisz do wniosku, że nie żyjesz. Przychodzi do ciebie dziwna istota. - Czyżbyś kopnął w kalendarz? - pyta - Ktoś mi pomógł w tym, ale fakt. Zaliczył kopa... - Zaraz się okaże czy mówisz prawdę... - Mówiąc to, otwiera czarny notesik i sprawdza notatki o tobie... - Ładny notesik, a co to? - To jedynie jedna nieskończonościowa notatek losu. Znajduje się tutaj każdy, kto kiedykolwiek się urodził... Ty zaś umarłeś za wcześnie. Masz szansę się jakoś stąd wydostać, jeżeli wykonasz pewne diabelsko trudne i mrożące krew w żyłach zadanie...
Co by tu zrobić?
a) Pytam pana dziwnego istotę, o jakie zadanie mu chodzi. Napisz jak. b) Pytam pana dziwnego istotę o coś, napisz o co. c) Decyduję się spędzić resztę swojego życia w tym miejscu... hmmm zaraz... Ale ja nie żyje... d) Robię coś innego, napisz co. Brixen:Nowy pociąg zbytnio niczym nie różni się od wcześniejszego. Jedyną różnicą jest chyba to, że nie wyszli z niego dziwni pasażerowie. Wyszedł tylko jeden. Spoglądasz na niego. Jest odziany w fartuch, zaplamiony jakąś czerwoną substancją, pewnie keczupem. Jest dosyć napakowany i ma maskę na twarzy. Przy jego rękach "warczy" olbrzymia piła mechaniczna... Służąca mu pewnie do krojenia warzyw podczas gotowania. Wygląda na to, że coś tu śmiedzi... I to nawet cuchnie. Słyszysz mniej więcej kilka kroków za sobą kolejne pytania pasażerów o swoje bagaże.
Co by tu zrobić?
a) Pytam pana z piłą mechaniczną o coś, napisz o co. b) Znając wiele horrorów, wydaje mi się dziwny facet z piłą mechaniczną, więc uciekam. Napisz jak. c) Atakuję! Napisz jak. d) Wchodzę niepostrzeżenie do pociągu i szukam tam kogoś lub czegoś. e) Pytam pana z piłą mechaniczną o jakiś przepis kulinarny, skoro ma fartuch, to pewnie świetnie gotuje. f) Robię coś innego, napsiz co. Arivald:- Ale... Ale... Ale... Ale... Ale.... Jak to kazał ją zostawić!? - Faceci w prześcieradłach zabrali już ilość żarcia, która mu odpowiadała. - Niemożliwe! Samar przecież jest nienasycony i żre wszystko jak popadnie... Jesteś pewien, że tak mówił? - Tak! Jestem pewien. - Dobra... Wiesz co? Ja jednak wezmę tą lodówkę. Może Samar nie będzie musiał się przez to teleportować do kolejnego mieszkania. No i... może dostanę awans.
Co by tu zrobić?
a) Nadal odganiam pana w czarnym płaszczu, napisz jak. b) Decyduję się na atak. Napisz jak. c) Pomagam mu z lodówką. d) Robię coś innego, napisz co. SaimonNo, jednak ktoś cię znalazł. I był to ten sam pan, który zadzwonił na policję. Szkoda tylko, że tym razem był on z funkcjonariuszami prawa. - Ma pan jakieś dokumenty? Jestem zmuszony na początek potwierdzić pana tożsamość - pyta jeden z nich. Przypominasz sobie, że nigdy do tej pory nikt nie wydał ci żadnych dokumentów...
Co by tu zrobić?
a) Mówię policjantowi, że nie mam dokumentów. b) Mówię, że mam, ale nie dam. c) Kontynuuję uciekanie, tym razem przed dwoma policjantami i facetem z psem na smyczy. d) Robię coś innego, napisz co.Tymczasem w Państwie Podziemnym: Ż. Art:- Dowody? Proszę bardzo! Haha. Pierwszy to uciekanie przed policją. Drugi to proszenie o hasło dostępu do twierdzy naszego władcy... Jestem przekonany, że chciał się pan włamać. A trzeci to oczywiście wszystko powyższe.
Co by tu zrobić?
a) Tłumaczę mu, że nikt tego przecież mu nie potwierdzi. b) Postanawiam uciec, choć nadal jestem sparaliżowany. c) Pytam pana policjanta o coś, napisz o co. d) Robię coś innego, napisz co. Australia:
Patryk:- Ależ proszę bardzo! To broń przekazywana u nas z pokolenia na pokolenie. Łaskotał nim mój prababć, mój babć... matek aż w końcu ja...
 Otrzymujesz broń " Zaostrzony listek figowy ". Ma ona właściwości, które pozwalają sparaliżować przeciwnika poprzez łaskotanie. Zadawane przez nią obrażenia to 25-40. Zapisz sobie w temacie o postaci, że otrzymałeś taką broń.
Co by tu zrobić?
a) Pytam gościa z telewizji o coś, napisz o co. b) Ruszam do miejsca, w którym co drugą noc przesiaduje wódz kangurów. c) Decyduję się jednak naprawić auto i proszę o pomoc gościa z telewizji. d) Robię coś innego, napisz co.Tymczasem na Ukrainie: Borys Markovitch: Wybierasz się z panem hipopotamem na wycieczkę krajoznawczą po prawie że już skażonym mieście. Nad wami rozciąga się panorama zielonego nieba... W sumie po wybuchu powinno być ono czarne, bądź coś w ten deseń... No ale jest zielone... W końcu dochodzicie do samochodu... opancerzonego samochodu z jakimiś kratami przy oknach... - No ale po co takie coś? - Na wszelkie nieprzewidziane rzeczy... Dobra wsiadaj pan. - wyjaśnia hipopotam. Wchodzisz do nietypowego pojazdu. W środku spostrzegasz dziwną kobietę, która miota się po całym tylnym siedzeniu samochodu, jęczy i udaje, że z kimś walczy... Na przednim siedzeniu zasiadł hipopotam wraz z kolegą. - No siadaj pan i zapnij pasy - mówi do ciebie hipopotam.
Co by tu zrobić?
a) Mówię, że boję się dosyć nietypowej pasażerki... Napisz jak. b) Nie wsiadam i uciekam. c) Siadam spokojnie przy pasażerce i udaję, że nic nie widzę. d) Robię coś innego, napisz co. Magix: Ridlak Ununhex:- Stosuję się do porad Doktora Franciszka. Nie na darmo przeżyłem dzięki niemu kilka tysiącleci, więc nie wyjeżdżaj mi tu z tym co mogę robić, a czego nie mogę. - Mówi Lucjan ze zirytowaniem. Postanawiasz kolejny raz skorzystać ze swoich magicznych sztuczek. Wedle powiedzenia " kto mieczem wojuje, sam od miecza ginie" Przebijasz podłogę pazurami, po czym wypycha cię zielona substancja, produkowana 666 razy szybciej niż zwykle. Na początku wydaje ci się, że to jakiś gejzer, przecież kiedy byłeś w Islandii próbowałeś "przejażdżki" z góry na dół po jednym z nich. Ale potem stwierdzasz, że to nie gejzer... Jest to dosyć zimne... a w tamtym przypadku czułeś wręcz piekielny gorąc. Udaje ci się przechytrzyć władcę ciemności! + 10 Exp. Twój Exp - 49/150 Exp. Zapisz to sobie tam gdzie zawsze. Słup zielonej substancji zatrzymuje się na piętrze oznaczonym numerem 999. " Spokojnie, to tylko trzy dziewiątki... To wcale nie musi oznaczać tego co trzy szóstki..." - uspokajasz się. Przed tobą znajdują się drzwi do owego piętra... Teraz czas by sobie zadać kolejny dylemat rodem z Kot-leta... Wejść czy nie wejść.. oto jest pytanie.
Co by tu zrobić?
a) Decyduję się wejść. b) Nie wchodzę, siedzę jedynie i czekam na zbawienie na zimnym galaretowatym słupie. c) Uciekam, napisz jak. d) Robię coś innego, napisz co.
Francja: Clara Loft:Wilk wyraźnie nadal bełkocze i nie możesz nic zrozumieć. Wskazuje jednak ręką na ulicę... Odwracasz na chwilę od niego wzork i patrzysz w wyznaczonym przez niego kierunku. Nie spostrzegasz tam nic, co mogłoby przykuć twoją uwagę. Spoglądasz spowrotem na wilka. Rozpłynął się on w powietrzu... Zdezorientowana postanawiasz położyć się spać, przeczekać noc i dopiero później zastanowić się co dalej robić. Rano budzi cię głośne pukanie do drzwi.
Co by tu zrobić?
a) Otwieram. b) Nie otwieram, nadal śpię. c) Twierdząc że to właściciel domu, bądź kolejny blady dziwoląg, postanawiam uciec. Napisz jak. d) Robię coś innego, napisz co.
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
Pt, 17 sie 2012, 12:55 |
|
 |
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
D. Ridlak z wyrazem skupienia na twarzy przyglądał się drzwiom. 999. O ile dobrze pamiętał, był to symbol dokładnego przeciwieństwa Władcy Ciemności. Ale, również o ile dobrze pamiętał, w windzie stał na suficie i właśnie przez sufit został wypchnięty. A w takim razie równie dobrze mógł teraz wisieć do góry nogami, a przed sobą mieć drzwi na szalone piętro 666. Wolał nie ryzykować. Rzucił okiem na co najmniej zdezorientowanego Kajtka, wiszącego obok niego na słupie mazi. Z pewnym trudem wspiął się mu po grzbiecie na głowę (jego zwierzak zdawał się zbyt tym wszystkim zdziwiony, by zaprotestować) i przyjrzał się numerowi drzwi nad hipotetycznym piętrem 999. Jeśli będzie to 1000, wejdzie na poziom 999. Jeśli będzie to 599 lub coś w tym stylu, to wejdzie wraz z pupilem na to wyższe (czy też może niższe), byle nie na tak zwane 999. Chociaż... Na 665 ostatni raz spotkał dziada. Jeśli będzie się znajdował przed piekielnym piętrem, będzie musiał obmyślić nowy plan.
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. 
|
Pt, 17 sie 2012, 13:34 |
|
 |
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1642 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
D.
- Dobrze, dobrze... - mówię - byłeś szybki i wyłożyłeś powody... Tylko, że jestem twoim komisarzem w przebraniu, d u r n i u. Degraduję cię...
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Pt, 17 sie 2012, 14:29 |
|
 |
kari mata hari.w
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 14 wrz 2011, 15:02 Posty: 198
Naklejki: 3
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Sprawdzam przez okno kto to.
|
Pt, 17 sie 2012, 15:23 |
|
 |
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
A. -Panie, czy nie wie pan może, co to [wskazuję zombiaki] za cyrk?
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Pt, 17 sie 2012, 16:56 |
|
 |
Dawid6
Bezpieczeństwo Forum
Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12 Posty: 2175 Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
a) Jak mogę wrócić do życia?
_________________Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie. III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015Tym kolorem moderuję.
|
So, 18 sie 2012, 09:19 |
|
 |
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Tymczasem w Polsce: dawid6- Już mówiłem. Musisz wykonać diabelsko trudne zadanie, którego do tej pory nikt nie dał rady wykonać... To co? Chcesz znać treść? Potem już nie będzie odwrotu.
Co by tu zrobić?
a) Zgadzam się wykonać diabelsko trudne zadanie. b) Nie zgadzam się. Wolę udać się na wieczny odpoczynek. c) Pytam pana dziwnego istotę, czy są jeszcze jakieś inne warianty. d) Robię coś innego, napisz co. Brixen:Pan w fartuchu z piłą mechaniczną nie wygląda na rozmownego. Rusza ze swoją warczącą bronią w twoim kierunku i najprawdopodobniej nie chce ściąć drzewa za tobą. Pojękiwania pasażerów robią się coraz to głośniejsze... Wydaje ci się, że to najodpowiedniejszy moment by zacząć działać.
Co by tu zrobić?
a) Pytam pana z piłą mechaniczną, co chce zrobić z tą piłą i dlaczego idzie w moim kierunku. b) Atakuję! Napisz jak. c) Pora na ucieczkę... Napisz co robisz. d) Próbuję wejść do pociągu w celu znalezienia kogoś lub czegoś, z nadzieją, że oczywiście facet z piłą nie wejdzie za mną. e) Robię coś innego, napisz co.Tymczasem w Państwie Podziemnym: Ż. Art:- Eee... Pan komisarz!? No ale... Ten makijaż... Nigdy się pan tak nie malował. Nie wnikam za bardzo w nowe zmiany, ale czy moja degradacja jest nieunikniona? - Mówi ze smutkiem zaskoczony policjant.
Co by tu zrobić?
a) Odpowiadam, napisz jak. b) Postanawiam uciec, choć nadal jestem sparaliżowany. c) Pytam pana policjanta o coś, napisz o co. d) Robię coś innego, napisz co.Magix: Ridlak Ununhex: Widać, że zasada "wszystko na odwrót" działała tylko w windzie... w końcu sam Lucjan mówił, że ją podrasował. Nad tobą widnieje duży napis złożony z jedynki i trzech zer... Jesteś więc na 99% pewien, że to piętro 999. Lucek wszakże mógł zamienić numery pięter między czasie, ale wydawało ci się to zbyt bystre i sprytne, nawet jak na władcę ciemności. Wraz z wcześniejszymi planami, decydujesz się wejść na piętro oznaczone trzema dziewiątkami. Nie różni się ono zbytnio od innych pięter. Z wyjatkiem tego, że jest ciemno, tak jak w przypadku piętra 666. Wydaje ci się, że właśnie od tego piętra nie działa oświetlenie. Mroki korytarza rozświetla zaś duże stoisko z odblaskowym napisem "AjcartsejereReR". Wygląda na to, że ktoś się walnął w przywieszaniu nazwy stoiska i zrobil to w odwrotny sposób, albo Lucjan też podrasował i to piętro... Twoje rozważania przerywa donośny głos osoby zza stoiska "Nasssstępnyy!"
Co by tu zrobić?
a) Idę do stoiska, twierdząc, że to właśnie ja jestem następny. b) Nie idę do stoiska, twierdząc, że ktoś jeszcze stoi przede mną. c) Jadę na piętro oznaczone jedynką i trzema zerami, twierdząc, że tutaj są straszne nudy. d) Robię coś innego, napisz co.
Francja: Clara Loft: Prawdpodobnie to właściciel domu. Dobija się on do drzwi i z mniej więcej z jego strony dobiega dźwięk kluczy do mieszkania. Rozglądasz się po domu. Dziwisz się niezmiernie, gdy obrazy, które zeszłej nocy najwyraźniej patrzyły się na ciebie, teraz są oknami... Nie wydaje ci się sensowne, żeby ktoś podczas twojej drzemki zdążył zakosić wszystkie obrazy i wymienić je na okna... Więc prawdopodobnie to co ujrzałaś w nocy, żadnym prawem nie mogło być obrazem. Wydaje ci się, że ten moment będzie najodpowiedniejszy na ucieczkę z tego nietypowego miejsca...
Co by tu zrobić?
a) Otwieram drzwi i tłumaczę się właścicielowi. Napisz jak. b) Decyduję się na ucieczkę, napisz w jaki sposób. c) Robię coś innego, napisz co.
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
So, 18 sie 2012, 09:38 |
|
 |
Kacper98
Forumowy Artysta
Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53 Posty: 1778 Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Bardzo mu dziękuję i mówię jeszcze że kangur zniszczył mi mój samochód. Dało by się zrobić coś żeby go naprawić? Ma pan jakąś pomoc?
_________________Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu. 
|
So, 18 sie 2012, 09:53 |
|
 |
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
A. Ridlak przyjrzał się uważnie napisowi. Doprawdy, wielu ludzi naiwnie sądzi, że pisząc nazwy od tyłu nikt niczego nie zrozumie. To dzięki temu wielu bogaczy w dawnych czasach z przykrością się przekonało, że ich słudzy nie są tacy doskonali, kradli trochę aniw i, aby nie zauważono ubytku, zastępowali ją ąnyru. Napis głosił ,,ReRerejestracjA". Ale rejestracja do czego? Istniał chyba tylko jeden sposób, by się przekonać. Ridlak podszedł do stoiska, by dowiedzieć się paru rzeczy.
_________________ Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. 
|
So, 18 sie 2012, 10:21 |
|
 |
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
c) Pytam zabandażowanego pana, dlaczego sie ze mnie śmieje.
_________________
|
So, 18 sie 2012, 10:26 |
|
 |
reksio30
Bywalec Nory
Dołączył(a): Śr, 28 gru 2011, 15:57 Posty: 53
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
D
Mówię mu ze nie wiem czym są dokumęty.
_________________http://halloween-w-domu.bloog.pl/ polecam ten blog o przygotowaniach do halowenn. Sibuna ! Sibuna ! TDA ządzi. http://reksioland.jimdo.com/ extra strona o reksiu.
|
So, 18 sie 2012, 11:23 |
|
 |
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
C. Wykonuję stary manewr wojskowy (w tył zwrot) i biegnę w kierunku pociągu, po czym zamykam się w pierwszym lepszym przedziale.
_________________ Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
So, 18 sie 2012, 11:32 |
|
 |
kari mata hari.w
Roz-krecony
Dołączył(a): Śr, 14 wrz 2011, 15:02 Posty: 198
Naklejki: 3
|
 Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Uciekam, przez komin (jeśli takowy w domu się znajduje).
|
So, 18 sie 2012, 18:02 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |
|