C.

- Czy widział pan roboty strzegące Twierdzy Dowcipnisia?

Tymczasem w Polsce:


Brixen:

Gryziesz kontrolera. Blady pasażer dziwnie się na ciebie patrzy, przy czym drapie się po głowie. Myśli pewnie jakim prawem jesteś jednym z nich a nie pytałeś nikogo o bagaż. Potencjalnie myśli dziwadła przerywasz ty, popychając go na ścianę. Uciekając z pociągu słyszysz głośne pojękiwania " Panie... Chce mnie pan tu zostawić? " Chyba to Kontroler.

Wychodzisz z trudnej sytuacji! +10 Exp.
Twój Exp - 29/150 Exp.
Zapisz to tam gdzie zawsze.


Co by tu zrobić?

a) Wracam po kontrolera, napisz jak.
b) Nie pomagam kontrolerowi, w demonicznej grze ofiary są nieuniknione.
c) Bagatelizuję problem i rozglądam się po miejscu w którym wysiadłem.
d) Robię coś innego, napisz co.





Saimon:

- Więc powiadasz, że jesteś moim szefem, który tak naprawdę jest kogutem, ale przez większość dnia paraduje przebrany za kreta... No i rzecz jasna nie chcesz podać mi swoich personaliów. Nic z tego kolego, jesteś aresztowany.

Co by tu zrobić?

a) Decyduję się na ucieczkę, przed policjantem i facetem z psem na smyczy.
b) Atakuję, napisz jak.
c) Opowiadam, napisz jak.
d) Robię coś innego, napisz co.




dawid6:

- Nie, nie ma innego wyjścia, jeśli chcesz pan wrócić na ziemię.
- No to daj pan to zadanie.
- A więc - słuchaj pan. Ostatnimi czasy w noc świętojajską przybywa do nas najwięcej osób z objawami kopnięcia w kalendarz. Wszyscy szukają mistycznej rośliny, jaką jest Kwiat Mamroci. Nie jest to zwykły kwiat... Jeśli się go zdobędzie, zapewni on właścicielowi nieśmiertelność. Stąd więc to wzięcie. No ale niestety... Większość osób, które go szukały, ginęła.
Postanowiłem więc pozbyć się tego czegoś i ogłosić, że kwiat został już znaleziony. To z pewnością obniżyłoby nadwyżkę ofiar przez kilka przyszłych lat.. do czasu, gdy kwiat zakwitnie po raz kolejny.
- Więc jak go znajdę to będę nieśmiertelny, tak?
- Oczywiście, że... NIE! To opcja tylko dla zuuuych i czarnych charakterów.
- To może jakaś podpowiedź, gdzie go znajdę?
- Jeśli podejmiesz się poszukiwań, zostaniesz teleportowany do miejsca, sąsiadującego mniej więcej z Pocopanem. Zwie się ono dziwnie... "FÓRÓM", czy "FÓROM" jakoś tak... Mniej więcej tam będzie musiał pan zacząć poszukiwania.
Jako, że jest pan tu pierwszy raz, dam panu nawet podpowiedź... Owa wskazówka jest w formie rymowanki.
"Uwięziony w tunelu czasu i przestrzeni
Mędrzec, który problemów żadnych nie miał...
Wśród niego zając i dinozaur... w zieleni"
To tyle. Bierz się pan do roboty.

[Quest na wydostanie się z niebytu] Znajdź legendarny Kwiat Mamroci w jednym z postów na forum, biorąc pod uwagę wskazówkę w formie krótkiej a zarazem bezsensownej i głupiej rymowanki.



Tymczasem w Państwie Podziemnym:


Ż. Art:

Pan, który dziwnie siedzi przed ławką i w równie dziwny sposób na nią patrzy, wydaje się rozmowny.
- Czy widział pan roboty strzegące Twierdzy Dowcipnisia?
- No no no no pewnie.
- To gdzie?
- No no no tam.
- Czyli gdzie?
- No, tam.
Twój rozmówca najwidoczniej zmęczył się rozmową, bo zasnął.

Co by tu zrobić?

a) Szukam robotów w mistycznej lokalizacji, jaką jest "Tam". Napisz co robisz
b) Budzę pana, który dziwnie patrzył na ławkę, a teraz zasnął. Napisz jak.
c) Robię coś innego, napisz co.

Magix:



Ridlak Ununhex:

Postanawiasz wyjść z Kajtkiem na spacer. Ruszasz klamką... Ta odmawia posłuszeństwa. Ruszasz drugi raz i również tym razem uzyskujesz ten sam efekt. Czujesz, że nie ma jej zewnętrznej części. " Decydujesz się więc zaczerpnąć przyszłych informacji z nietypowej gazety. " Przed śmiercią ofiara zapewniła sobie, że nie będzie mogła wydostać się z pomieszczenia. Zamurowała dookoła cały pokój i przepołowiła klamkę czymś ostrym, po czym wyrzuciła ją przez okno." Wygląda na to, że ktoś kto napisał artykuł, posiadał zdolność jasnowidzenia, albo sam to zaplanował... No ale co z Kajtkiem? Chyba nie pozwolisz mu na załatwienie się na środku pokoju...

Co by tu zrobić?

a) Czytam dalej gazetę, może znajdę coś równie ciekawego.
b) Przejmuję się przepowiednią z brudnej gazety i chowam się w szafie, by nikt mnie nie zauważył.
c) Pozwalam Kajtkowi załatwić się na środku pokoju.
d) Robię coś innego, napisz co.


Francja:


Clara Loft:

Wygląda na to, że dziura jest zbyt głęboka by skoczyć, bądź zejść. a właściciel domu ewidentnie się zapadł... i to dosyć daleko. Potrzeba będzie czegoś, co pokaże mniej więcej głębokość niechcianej dziury i również czegoś, co mogłoby pomóc zejść na dół..

Co by tu zrobić?

a) Używam czegoś czym mogłabym zejść na dół. Napisz czego.
b) Bagatelizuję to, że właściciel domu spadł pod ziemię i sama szukam źródła pohukiwań.
c) Wracam do radiowozu i szukam tam czegoś, a nuż się coś znajdzie.
d) Robię coś innego, napisz co.

C i A.

- Zwalniam cię !!!

Jeśli się do mnie zblizy to uciekam.

c) Bagatelizuję problem i rozglądam się po miejscu w którym wysiadłem.

Jeśli to możliwe, wracam do radiowozu.

A i D.
-Kajtek, nie możesz się załatwić tutaj. Żadnego wydalania na dywanik. Nie będę miał nic przeciwko, jeśli zrobisz to na zewnątrz. Ale nie możesz, jakiś żartowniś nas zamknął. Żebyś się opróżnił, ktoś bardzo duży i silnie zmotywowany musiałby rozwalić... albo zjeść... te drzwi... Niestety nie znam nikogo takiego... ani żadnego mutanta... który byłby w stanie zjeść drzwi... Przemyśl sobie moją dwuznaczną wypowiedź i wyciągnij wniosek.
Po czym Ridlak wrócił do czytania gazety, mając nadzieję najpierw zakończyć artykuł o jego przyszłej śmierci, a potem, co zajmowało jego umysł o wiele bardziej, znaleźć kolumnę z dowcipami.

B.

Dzięki obejrzeniu "Czterech Pancernych i psa" stosuję starą metodę p.om. (przeciw omdleniową) - policzkuję go delikatnie.

Dzwonię na pogotowie i mówię że jakiś człowiek leży nieprzytomny, w każdej chwili może umrzeć. Mówię jeszcze że potrzebna jest pomoc.

Nadal odganiam pana w czarnym płaszczu, mówiąc mu, że jego trud jest bezcelowy.

Spokojnie otwieram drzwi.

Sorry że tak długo, ale mam teraz poważne problemy z dostępem do kompa. Nie jestem pewien w jakim przeciągu czasu będą się pojawiać następne wiadomości i czy będzie to codziennie bądź co kilka dni. Gdy tylko uporam się z kłopotem wrócimy do normalnego tempa, takiego jak na początku RPG. Przepraszam raz jeszcze za utrudnienia...

Tymczasem w Polsce:


Brixen:

Stacja kolejowa nie różni się zbytnio od innych stacji kolejowych. Nie ma na niej tym razem żadnych pasażerów ani złowrogiego i przepotwornego szefa kuchni z piłą mechaniczną.. bynajmniej nikogo nie zauważyłeś. Na przystanku siedzi dosyć atrakcyjna kobieta w białej sukience, która niemiłosiernie głośno obgryza paznokcie.

Co by tu zrobić?


a) Pytam panią w bieli dlaczego obgryza paznokcie.
b) Wracam po kontrolera, napisz jak.
c) Pytam panią w bieli o coś, napisz o co.
d) Robię coś innego, napisz co.





Saimon:

Widać policjant nie przejął się twoimi słowami dotyczącymi go ewentualnego zwolnienia z pracy... Ba.. pomyślał pewnie o awansie, który go czeka za złapanie kogoś, kto ewidentnie próbuje go udawać.
Decydujesz się więc na ucieczkę. Prawie, że automatycznie rusza za tobą policjant wraz z facetem z psem.
Biegniesz przed siebie bez żadnych pomysłów, wszystkie miejsca, w których mógłbyś się ukryć, pochłonął już ogień...

Co by tu zrobić?

a) Uciekam dalej.
b) Poddaję się i proszę policjanta o jednostronny bilet do zakładu dla obłąkanych.
c) Chowam się gdzieś, napisz gdzie.
d) Robię coś innego, napisz co.




Arivald:

Gość w czerni, który niemiłosiernie dalej rysuje lodówką płytki stwierdza, że i tak sam nie wydostanie jej z kuchni. Wyraża gest wkurzenia się i rozpływa się w powietrzu przechodząc przez okno.

Pozbyłeś się gościa w czerni, który próbował zakosić lodówkę! +10 Exp
Twój Exp - 19/150 Exp.
Przyjaciel dziękuje ci za pomoc w obronieniu mieszkania i wręcza ci banknot 150 R. Masz teraz 175 R.
Zapisz to sobie w temacie o postaci.

Wracasz do domu i zasypiasz prawie że od razu w łóżku.

Co by tu zrobić jak się obudzisz?

a) Idę na miasto. Napisz gdzie.
b) Konstruuję broń dla siebie. Plan, szkic i opis wymagane.
c) Dzwonię do kogoś. Napisz do kogo.
d) Robię coś innego, napisz co.



Tymczasem w Państwie Podziemnym:


Ż. Art:

Widać twój rozmówca, który udał się na drzemkę należy do tych, którzy po wypiciu zawartości jednej butelki, zapadają w sen... prawie że zimowy. Nie pomaga żadne klepanie, nawet drapanie pazurami.

Co by tu zrobić?

a) Szukam robotów w mistycznej lokalizacji, jaką jest "Tam". Napisz co robisz
b) Nadal budzę pana, który dziwnie patrzył na ławkę, a teraz zasnął. Napisz jak.
c) Robię coś innego, napisz co.

Magix:



Ridlak Ununhex:

Dalsza treść artykułu wydaje się niewyraźna. Powiększanie gazety i wyostrzanie wzroku tak, by można było nim przeciąć nawet jakąś większą stalową konstrukcję, również nie pomaga. Przeglądasz dalsze artykuły... Znajdujesz wiele ciekawych informacji. Jedną z nich jest to, że K. Mrówkowski kolejny raz jest na tropie.. tym razem Atlantydy... Dalsze dotyczą jakiś skandali w Polsce... mało cię to interesuje. Ostatecznie spoglądasz na kolumnę z dowcipami: " Seria Wujek Karol poleca ". Tytuł dosyć cię zaciekawił, więc czytasz dalej i zauważasz pierwszy kawał... : "Przychodzi kret do lekarza i nim siada na krześle, wywraca szafkę z komputerem doktora.
Ten zszokowany pyta pacjenta: No jak pan chodzi? Ślepyś pan!?" Widać humor jest zabójczy...

Co by tu zrobić?

a) Czytam dalej serię " Seria Wujek Karol poleca"
b) Przejmuję się przepowiednią z brudnej gazety i chowam się w szafie, by nikt mnie nie zauważył.
c) Czytam dalej inne artykuły. Napisz jakie.
d) Robię coś innego, napisz co.


Francja:


Clara Loft:

Wychodzisz z domu i udajesz się do radiowozu, który raczył sobie trąbić ostatnimi czasy klaksonem. Podchodzisz do niego i najłagodniej rzecz ujmując - dziwisz się. Reflektory nagle się włączają i pojazd niezwykle rozpędzony podąża w twoim kierunku.

Co by tu zrobić?

a) Wracam biegiem do domu i szukam źródła pohukiwań.
b) Uciekam gdzieś przed autem. Napisz gdzie.
c) Czekam aż pojazd mnie rozjedzie.
d) Robię coś innego, napisz co.


Maroko:



Zielona Kóra:


- No wreszcie otworzyłeś! Dlaczego jeszcze jesteś w domu!? Wiej stąd jak najszybciej!! - w nietypowy sposób wita się z tobą twój kolega.

Co by tu zrobić?

a) Pytam dokładnie o co mu chodzi i ogólnie o resztę szczegółów jego zdenerwowania.
b) Słucham kolegę i uciekam razem z nim.
c) Trzaskam mu drzwiami przed nosem.
d) Robię coś innego, napisz co.


Australia:


Patryk:

Po burzliwych konwersacjach z pracownikiem pogotowia, wreszcie słyszysz słowa " Dobrze, zaraz ktoś tam się pojawi! Proszę czekać! ". Odkładasz telefon i czekasz na przyjazd karetki. Dziwisz się trochę, gdy osoba, która przed chwilą leżała na ziemi, nagle zniknęła. Nie wiesz dlaczego... Może ktoś ją porwał? Jakiś seryjny psychopata? Obcy? Może urząd skarbowy? Albo normalnie poszła sobie sama do domu....

Co by tu zrobić?

a) Dzwonię na pogotowie, anuluję zgłoszenie i idę dalej. Napisz co mówisz.
b) Szukam rannej osoby. Napisz gdzie i jak.
c) Dzwonię na policję i mówię, że poszkodowany gdzieś zniknął. Napisz co mówisz.
d) Czekam sam na przyjazd ambulansu, choć nie ma przy mnie poszkodowanego.
e) Robię coś innego, napisz co.

Uciekam, na najbliższe drzewo.

D.
Ridlak skrzywił się i postanowił przeczytać dalszą serię kawałów jedynie wtedy, gdy będzie chciał popełnić samobójstwo. Kajtek nie wydawał się załapać, o co chodzi. No tak, czego innego się spodziewać po wielogłowym mutancie, który mając do wyboru stos ciast (wprawdzie trochę twardych, ale jednak ciast) oraz budkę telefoniczną zjada ten drugi obiekt?
Ciacher Macher z filozoficznym spokojem rozważył sytuację. Może przeniknąć przez drzwi, jasne. Ale zostawi w zamkniętym pokoju Kajtka, którego granice pęcherza były ograniczone. Trzeba wykombinować coś do wyważenia lub zdjęcia z zawiasów drzwi, jakąś siekierę, łom czy coś w tę mańkę. W razie czego zostaje jeszcze krakwate... Ale lekki ból głowy, który mimo pokrzepiającego snu wciąż go prześladował po ostatnim użyciu tej umiejętności, wzmocniłby się apokaliptycznie. Postanowił uważnie przeszukać pokój w celu znalezienia jakichś przydatnych przedmiotów - pogrzebacza, solidnego kija, miotacza ognia, pudełka aspiryny itd.

a) Uciekam dalej.

a) Pytam panią w bieli dlaczego obgryza paznokcie