Teraz jest Wt, 17 cze 2025, 16:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 59  Następna strona
Land Of Immortals - Rozgrywka 
Autor Wiadomość
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka

Magix:

Obrazek
Ridlak Ununhex:

Stary Dziad zdementował szybko twoje słowa i powiedział, że trzynasty pokój będzie najgorszym z najgorszych. Dwunastka będzie jedynie istnym piekłem. Zdałeś sobie wtedy sprawę, że termin "istne piekło" w poważaniu chorych psychicznie władców ciemności, jest czymś dużo lżejszym od najgorszych z możliwych zeł. Rozirytowany ominąłeś Starego Dziada i otworzyłeś drzwi. Przeszkoda nie opierała się, a wręcz przeciwnie - Chciała żebyś wykonał ten ruch.
Pokój numer 12 jak przystało na przedostatni pokój chorego przedstawienia równie chorego władcy ciemności, był... niepokojący. Niepokoiła cię nieprzenikniona ciemność, która wręcz dominowała w całym pomieszczeniu oraz postacie... postacie, które spotkałeś do tej pory w tym miejscu. Znajdowali się tutaj wszyscy oprócz Starego Dziada i Lucjana.
Zacząłeś więc wymyślać różne teorie spiskowe na temat ich ingerencji w stan pokoju trzynastego.. Wkrótce jednak przestałeś, bo ważniejsza była teraźniejszość. Rozglądałeś się dookoła. Tak jak zauważyłeś, znajdowała się tu większa grupka osób; Zaczynając od siódemki bezgłowych czarodziei, a kończąc na czarnych szczurach, toaletogłowym potworze i dwuwymiarowych dziewczynkach. Najbardziej dobiło cię ich zachowanie. Dziewczynki sypały w twoją stronę czarnymi kwiatkami, a czarne szczury trzymały w swoich dłoniach bukiety kwiatów, które oplatała wstęga z napisem "OSTATNIE POŻEGNANIE". Bezgłowa siódemka jak i Mr Toilet zachowywali się dosyć neutralnie. Mimo wszystko jednak na ich twarzach, bądź tego co można było w jakiś sposób uznać jako twarz, pojawiał się złowieszczy uśmiech. Muszla toaletogłowego na swój sposób samoistnie zaczęła się oczyszczać spłuczką. Uznałeś to jako rodzaj histerycznego wręcz śmiechu.
Tak jak w przypadku dziesiątego jak i dziewiątego pokoju, nigdzie nie było drzwi do następnego pomieszczenia.


Co by tu zrobić?

a) Pytam o coś grupkę zebranych osób.
b) Mówię, że mam uczulenie na kwiatki i komentuje w jakiś sposób prezent od szczurów.
c) Rozpoczynam atak!
d) Pytam zebranych o ich cel przebywania właśnie w tym miejscu.
e) Robię coś innego. Napisz co.



Polska:


Obrazek
dawid6:

+45 Exp. Zapisz to tam gdzie zawsze i jeśli wbiłeś poziom to rozdaj nowe statystyki.
Facet w prześcieradle raczej nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń. Uderzyłeś szybko kulą budyniu, co spowodowało jego natychmiastową śmierć. Trafiłeś pewnie jednym z tych krytycznych ciosów, albo po prostu udało ci się "zaliczyć head shota". Nie chciało ci się zastanawiać nad tym dłużej, bo Samar i jego podopieczny właśnie wyszli z twojego domu. Tak jak w ostatnim przypadku, mieli ze sobą lodówkę.

Co by tu zrobić?

a) Atakuję! Napisz jak.
b) Czekam na dalszy rozwój sytuacji.
c) Decyduję się na ucieczkę, mając nadzieję że tym razem zdążę przed Straszysławem.
d) Robię coś innego, napisz co.



Obrazek
Anubis:

No cóż... Porywanie się samemu z jakimkolwiek nożykiem na gigantyczną wręcz hordę żywych truposzy, raczej nie mogło skończyć się inaczej. Padając na ziemię zauważyłeś T-Cata, który złapał się za głowę i delikatnie się z ciebie śmiał.
Game Over.
Pojawiasz się w ciemnym tunelu zakończonym światłem. Zdajesz sobie już sprawę, że nie żyjesz. W tunelu czają się cieniste istoty i prawdopodobnie najlepszym wyjściem będzie opuszczenie go jak najszybciej.
Co by tu zrobić?

a) Idę w stronę światła.
b) Nie idę w stronę światła.
c) Krzyczę, że nie chcę umierać.
d) Robię coś innego, napisz co.




Rosja:

Obrazek
Autor:

Straż Autorusa przybiła cię do ściany.
- Oszczerstwa! Oszczerstwa! Jak śmiesz podważać istną prawdę objawioną przez szlachetnego Autorusa?! Kpisz w dodatku z jedynego! Nie damy sobie tak zostawić tego wydarzenia! - Wykrzyczał w dziwny sposób jeden z rycerzów.
- Zaiste blefuje! - został poparty przez swojego kompana.
Stwierdziłeś wtedy, że ten moment będzie jednym z twoich ostatnich, by wymyślić coś konkretnego, zanim będzie za późno.

Co by tu zrobić?

a) Próbuję jakoś się wytłumaczyć. Napisz co mówisz.
b) Nadal kontynuuję mówienie "prawdy objawionej".
c) Atakuję!!!!
d) Robię coś nieco innego. Napisz co robisz.



Obrazek
Agarin Jewgienij Krietow:

Tracisz kolejkę. Nie było jakiegokolwiek sensu szukać Pana Dziwnego Istoty w innym miejscu. Po swoich ostatnich przeżyciach, byłeś raczej pewny jego aktualnej lokalizacji. Bezsensowna szukanina raczej nie przyniosła niczego dobrego, a tym bardziej konkretnego.

Co by tu zrobić?

a) Idę w stronę światła.
b) Nie idę w stronę światła.
c) Krzyczę, że nie chcę umierać.
d) Robię coś innego, napisz co.



Bobror:

Obrazek
Tomek:

+10 Exp. Zapisz to tam gdzie zawsze i jeśli wbiłeś poziom to rozdaj nowe statystyki.
Cóż.. Twoje słowa wsparły na duchu całą armię Bobroru. Tego im właśnie brakowało. Twój optymizm polepszył im nastrój i tym samym zmobilizował całe wojsko do dalszych poczynań i ataków. W miarę sielankowa atmosfera została przerwana przez deszcz spadających meteorytów. Spojrzałeś w górę. Jak się później okazało, feniksy zaopatrzone były w "cięższą artylerię". Bombardowania magmowymi skałami przyniosły śmierć większości twoich członków drużyny.
Tobie i garstce innych osób udało się jednak uciec do jednej z jaskiń i zabarykadować się w miarę swoich możliwości w niej.
Miałeś teraz większą chwilkę by powiedzieć wszystkim o sytuacji w obozie i jakoś kolejny raz zmobilizować ich do konkretnych działań, których tym razem sam mógłbyś być inicjatorem.

Co by tu zrobić?

a) Przeszukuję jaskinie w celu znalezienia kogoś lub czegoś.
b) Przygotowuję plan kontrataku. Napisz co planujesz.
c) Mówię wszystkim o sytuacji w obozie. Napisz co mówisz.
d) Wracam na miejsce bombardowania.
d) Robię coś innego. Napisz co.




Macedonia:

Obrazek
Patryk780c:

- Oni tutaj rządzą i to od onych zależy nasz los. Oni są wszędzie i znają nasz każdy ruch. Chcę cię zaprowadzić do w miarę bezpiecznego miejsca.
Nie mogę mówić o jakichkolwiek szczegółach, kiedy tutaj jesteśmy. Oni nas słyszą. To powinno ci wystarczyć.

Co by tu zrobić?

a) Pytam "niego" o coś. Napisz o co.
b) Decyduję się pójść z "nim".
c) Uciekam jak najdalej stąd. Biegnę wzdłuż tunelu.
d) Robię coś innego, napisz co.



Państwo Podziemne:

Obrazek
Ż.Art:

Straż wezwana przez jednego z białych, bądź bladych pracowników, wreszcie też przybyła. Co ciekawe, pojawił się wśród niej sam Dowcipniś. Na sam swój pierwszy kontakt wzrokowy z tobą, rzucił w twoją stronę pewną z kart. Tak jak się tego spodziewałeś, był nią joker. Dowcipniś z ironicznym uśmieszkiem na twarzy, zapytał o cel twojej wizyty i o to dlaczego trzymasz w łapie pomidora.


Co by tu zrobić?

a) Odpowiadam. Napisz co.
b) Przepraszam wszystkich zebranych i jakoś się tłumaczę. Napisz co konkretnie mówisz.
c) Atakuję!!!!! Napisz jak i kogo.
d) Robię coś innego. Napisz co.



Australia:

Obrazek
Patryk:

Piaskowy demon zemsty i zagłady dostrzegł twoją próbę ucieczki i prawie że od razu ruszył za tobą z szaleńczą wręcz prędkością.
Usłyszałeś mniej więcej wtedy słowa Abernathy'ego. Brzmiały one teraz bardziej podniośle i mrocznie. Sprawiały wręcz wrażenie jakby pochodziły z ostatnich piekielnych kręgów z uniwersum wiecznego ognia. Abernathy dał ci znak, że nieładnie to tak zostawiać starych znajomych i wyraził się jasno, że już nie pozwoli ci odejść. To on ma nad tobą teraz kontrolę i jest twoim panem. Deszcz gruzu na bieżąco utrudniał ci drogę ucieczki. Twoim jedynym ratunkiem okazała się studnia, która najzwyczajniej w świecie stała na środku niszczonego właśnie miasta. Nie potrafiłeś jednak dokładnie oszacować jej głębokości oraz innych preferencji. Zacząłeś się zastanawiać nad swoim kolejnym ruchem.

Co by tu zrobić?

a) Wskakuję do studni.
b) Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
c) Rzucam się z moim figowym listkiem na piaskowego węża.
d) Robię coś innego. Napisz co.



Średniowieczny zamek:

Obrazek
Hiszpański Inkwizyt:

Wszyscy jak na jakiś jeden określony znak, czy sygnał, nagle zerwali się ze swoich miejsc chwilowego spoczynku. Zapanował raban, który z kolejnymi sekundami przerodził się w nieopisaną wręcz panikę. Próbowałeś uspokoić wszystkich zgromadzonych w pomieszczeniu. Spokojnie zapytałeś szewca o szczegóły. Ten powiedział, że na jego farmie grasuje właśnie dwugłowa bestia, która zieje piekielnym wręcz ogniem. Jest zielona i ma masę łusek. Na bieżąco dziesiątkuje trzodę jego owiec.
Cóż.. z opisu ewidentnie wynika, że to smok. Wykonawca wszelkiego rodzaju butów powiedział, że wręczy masę kosztowności pogromcy tej potwornej bestii.

Co by tu zrobić?

a) Proszę szewca by zaprowadził mnie na farmę.
b) Zostaję w karczmie i czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
c) Proszę szewca o więcej szczegółów.
d) Zmieniam swoją lokalizację. Napisz gdzie idziesz.
e) Robię coś innego. Napisz co.



Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy, które mogłem przypadkiem popełnić. Nie miałem zbyt dużo czasu na sprawdzenie całej rozgrywki.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 16 cze 2013, 19:57
Zgłoś post
WWW
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Kurde... Idę w stronę światła...


N, 16 cze 2013, 19:58
Zgłoś post
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2175
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Hm...
d) Zabudyniowywuję studnię xD

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


N, 16 cze 2013, 19:59
Zgłoś post
WWW
Lord Protektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2168
Naklejki: 100
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
B) Autor wiedział, że musi dalej mówić Prawdę Objawioną. Dodatkowo postanawia pokazać, że jest potomkiem króla... Może by tak pokazać im Drzewo Genaologiczne Rodziny... Tak... Autor więc dalej im objawia prawdę i próbuje jakoś pokazać, że jest potomkiem króla.


N, 16 cze 2013, 20:03
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
b) Nie idę w stronę światła.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 16 cze 2013, 20:04
Zgłoś post
YIM WWW
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
Zamierzam służyć potworowi oraz temu kangurowi, jako podstęp.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


N, 16 cze 2013, 20:06
Zgłoś post
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
A)
Ridlak był autentycznie zaskoczony. Pokój miał być potworny... No dobra, było tu sporo potworów, więc był potworny. Brakowało może tylko Siedmiu Strażników Cuchnącego Artefaktu z Gasheine oraz wszystkich mieszkańców Wyspy Potworów, w szczególności Pana Potwora, a poza tym pełen komplet potworności.
-No cóż, dziękuję, pięknie dziękuję za to serdeczne pożegnanie, też mam nadzieję, że was już nigdy nie zobaczę, gdy wejdę do ostatniego pokoju. A skoro o tym mowa, gdzie są drzwi? Nie chciałbym rozczarować Lucjana, wiecie, jestem umówiony i w ogóle...

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


N, 16 cze 2013, 20:12
Zgłoś post
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 25 kwi 2013, 12:00
Posty: 408
Naklejki: 0
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
b) Co tam ,idziemy.

_________________
Obrazek


N, 16 cze 2013, 20:22
Zgłoś post
WWW
Żaba
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40
Posty: 1642
Lokalizacja: student
Naklejki: 5
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
I a) i b).

Pszpszaszam, wszystko mi się pomyliło... Przyszedłem przyłączyć się do twoich sojuszników, panie.

_________________
– Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie.
– Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!


Mistrz i Małgorzata
<3

Moderuję na pąsowo bo mogę.


Pn, 17 cze 2013, 15:31
Zgłoś post
WWW
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka

Magix:

Obrazek
Ridlak Ununhex:

Naraz dziewczynki przestały sypać kwiatkami, a odgłosy spłuczki u toaletowego potwora nagle przycichły. Wszyscy patrzyli na ciebie w szoku i z niedowierzaniem.
- Lucjan?! Chyba kpisz. Władca ciemności jeśli by chciał to już dawno by cię dopadł. Po prostu się z tobą bawi i próbuje doprowadzić cię do stanu, w którym zmuszony będziesz skończyć ze sobą. - Zapewniał jeden ze szczurów.
W tym momencie całe twoje otoczenie zaczęło przybierać nienaturalne kształty. Czułeś że jakaś tajemnicza siła rządzi teraz właśnie twoim ciałem. Uniosłeś się do góry i zacząłeś przesuwać się przed siebie z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Nie miałeś pojęcia czego właśnie jesteś świadkiem, ale jedno było pewne... była to jakiegoś rodzaju zapowiedź przed przekroczeniem pokoju numer 13. Nie wiedziałeś dokładnie ile tkwiłeś w tym stanie, bo straciłeś rachubę czasu. Nie widziałeś też niczego dookoła siebie. Kątem oka udało ci się jednak w końcu dostrzec zarysy dwóch cyfr, w których stronę właśnie pędziłeś. Miałeś wtedy już pewność że udało ci się przekroczyć drzwi do pokoju numer 13. W końcu świadomość, dzięki której mogłeś określić w jakiś sposób swoją lokalizację, wróciła. Mimo nieopisanego lęku zacząłeś rozglądać się dookoła.. Kajtek i Ildefons zniknęli... ale nie był to twój największy problem.... Wszędzie bowiem były Krzesła.... Krzesła... Krzesła... Krzesła... Były wszędzie... Wszystkie z nich były zapełnione. Siedziały na nich zabandażowane dziwadła, które spotkałeś już na pierwszym korytarzu. Nie było również żadnego potwora, który nie trzymałby w swojej łapie wielkiego lustra. Czekali oni prawdopodobnie na jakieś przedstawienie, którego sami mogliby być inicjatorami. Na samym środku pokoju dominowało inne krzesło.
Było oświetlone lampką górującą wysoko nad nim. Skojarzyłeś to z poprzednich pomieszczeń. Na tym krześle również ktoś siedział. Bez większego zastanawiania się, zacząłeś przyglądać się tej osobie.
Wtedy też zamarłeś. Wyglądała identycznie jak ty, a na jej klatce piersiowej widniał wykonany ze szwów napis "Koniec".
- Witaj Ridlaku, teraz zmuszony będziesz mnie skrzywdzić. Nim jednak cokolwiek zrobisz, będziesz musiał pamiętać, że te wszystkie lustra nie stoją tu bez powodu. Krzywdząc mnie skrzywdzisz również siebie samego. - odparł sobowtór
W tym też momencie spod krzesła wysunął się stosunkowo mały, ale mimo wszystko bardzo ostry z wyglądu nożyk.

Co by tu zrobić?

a) Pytam swojego sobowtóra o coś konkretnego.
b) Kończę swój żywot. Napisz jak.
c) Rozpoczynam atak!
d) Robię coś innego. Napisz co.



Polska:


Obrazek
dawid6:

Zabudowa studni nie okazała się dobrym pomysłem. Nie miałeś nigdzie wystarczającej liczby materiałów, a nawet jakbyś taką miał, to i tak nie zdążyłbyś zrobić tego wszystkiego w kilkanaście sekund. Samar i jego przyjaciel w tym momencie stali przed tobą i wydawali z siebie lekkie pochrząkiwania, mające pewnie doprowadzić do twojego przesunięcia się i udostępnienia im drogi do studni.

Co by tu zrobić?

a) Atakuję! Napisz jak.
b) Próbuję im nadal w jakiś sposób utrudnić drogę powrotu. Napisz co robisz.
c) Decyduję się na ucieczkę, mając nadzieję że tym razem zdążę przed Straszysławem.
d) Robię coś innego, napisz co.



Obrazek
Anubis:

Pan Dziwna Istota spojrzał na ciebie z ironicznym wręcz wyrazem twarzy. Podrapał się w dodatku po głowie jedną wystającą mu z niej ręką.
- A więc znowu się spotykamy... A szkoda, bo byłem już przekonany, że prędko się nie zobaczymy... No nic. Nie będę cię tu przetrzymywał, bo przecież wiesz, że twój czas jeszcze nie wybił. Kolejny raz pozwolę ci wrócić, ale pod jednym warunkiem. Będziesz musiał wykonać bardzo trudne zadanie, którego nie wykonał jeszcze nikt. Tym razem jednak będzie zdecydowanie trudniej. Zadanie składać będzie się z dwóch części.
Część pierwsza: Zdobądź pieczątkę Karczmarza Dobrodzieja.
Karczmarz Dobrodziej to jeden z najbardziej roztropnych wykonawców jego zawodu. Prowadzi teraz karczmę pod czterolistną koniczyną. Nazwał ją na cześć jednego z artefaktów, który raczyłem mu podarować. Biedak bardzo długi czas zmagał się z wojną wiatrów, która miała miejsce właśnie w jego lokalu. Zlitowałem się nad nim i dałem mu "nieco więcej szczęścia w życiu"... Cóż... Mniejsza. Ostatnimi czasy pewien starszy pan, który mieszka już w mojej krainie, poprosił mnie, bym pokwitował mu pewną umowę u Karczmarza. Jest tylko jeden mały problem - niezbyt mi się chcę, więc twoim zadaniem będzie poproszenie karczmarza o użycie na umowie takiej właśnie pieczątki. W tym też celu będziesz zmuszony z nim pogadać.
Część druga: Odgadnij hasło. Jest tylko mały problem, Karczmarz z reguły jest bardzo nieufny i jeśli już coś robi, to chce czegoś w zamian. Nie lubi być stratny, co już chyba wiesz. Jestem więc pewny, że zleci ci wykonanie jakiegoś zadania.
Jeśli już załatwisz tą sprawę, będziesz zmuszony wrzucić całą tą umowę do portalu. Wtedy też dostanę ją ja, a tobie uda się wrócić do domu.
I ostatnia rzecz... Potrzebne jest jeszcze hasło, które ten portal zabezpiecza. Bez niego że tak powiem ani rusz. Powiem ci nawet, że kiedyś je znałem, ale mam za dużo spraw na głowie i na ten moment już go nie pamiętam. Kojarzę jedynie, że chodziło użytkownika, który pałał wręcz miłością do wszystkiego co metalowe i ubrany był w strój pigmeja. Znany był z potrójnego wyrażania swoich opinii.
Cóż.. to tyle. Możesz już lecieć.

Co by tu zrobić?

a) Wykonuję zadanie Pana Dziwnego Istoty.
b) Wykonuję zadanie Pana Dziwnego Istoty.
c) Wykonuję zadanie Pana Dziwnego Istoty.
d) Wykonuję zadanie Pana Dziwnego Istoty.




Rosja:

Obrazek
Autor:

+30 Exp. Zapisz to tam gdzie zawsze i jeśli wbiłeś poziom to rozdaj nowe statystyki.
Strażnicy popatrzyli na ciebie ze zdumieniem. Nie mogłeś dokładnie opisać ich zachowania, bo to było bardzo ale to bardzo... dziwne.
- Na boga Twaroga! A co jeśli on istotnie rzeczywiście głosi prawdę objawioną? - Zapytał jeden ze strażników
- DO AUTORUSA GO! DO AUTORUSA! - Wykrzyczeli wobec siebie.

Co by tu zrobić?

a) Czekam na dalszy rozwój sytuacji.
b) Nadal kontynuuję mówienie "prawdy objawionej".
c) Atakuję!!!!
d) Robię coś nieco innego. Napisz co robisz.



Obrazek
Agarin Jewgienij Krietow:

Tracisz znowu kolejkę. Musisz iść w stronę światła, jeśli chcesz pogadać z Panem Dziwnym Istotą.

Co by tu zrobić?

a) Idę w stronę światła.
b) Nie idę w stronę światła.
c) Krzyczę, że nie chcę umierać.
d) Robię coś innego, napisz co.



Bobror:

Obrazek
Tomek:

- To już nie ma jakiegokolwiek znaczenia. I tak jesteśmy na przegranej pozycji. - Wymamrotał Lovelas.
- Zdecydowanie. Musimy pogodzić się ze stratą Barandalfa. Zapewne bestia już go dopadła. Liczy się teraz teraźniejszość.- szybko dorzucił Bobromir.
Nie chcąc się dłużej narażać na zmiany nastroju swoich kompanów, postanowiłeś rozejrzeć się po jaskini. Nie różniła się ona czymś szczególnym od zwykłych tego typu miejsc. Wszędzie panował półmrok, a wilgoć i chłód były czynnikami, które tutaj bywały bez przerwy. Po kilku minutach poszukiwać, twoim oczom ukazał się pewien całkiem ciekawy kapelusz. Był zielony, a z jego czubka wystawało ogniście czerwone pióro. Próbowałeś go podnieść, ale jak się później okazało, nie byłeś jedyny.
Przed twoimi oczami ukazała się cienista sylwetka osoby, która prawdopodobnie nie była zbyt przyjaźnie wobec ciebie nastawiona.

Co by tu zrobić?

a) Atakuję! Napisz jak.
b) Próbuję jakoś załagodzić całą sytuację. Napisz jak.
c) Wszczynam alarm i proszę o pomoc. Napisz co robisz.
d) Robię coś innego. Napisz co.




Macedonia:

Obrazek
Patryk780c:

Dziwny osobnik zaczął prowadzić cię w stronę jakiś gór. Podążając ciągle za nim w końcu przyswoiłeś sobie do myśli wiadomość, że nigdy nie znalazłbyś takiej drogi ucieczki. Twój przewodnik więc ewidentnie znał się na rzeczy. Wszystko wydawało ci się jednak jakieś takie... niepokojące. Razem z kolejnymi krokami, zachowanie "Niego" zaczęło cię wręcz przerażać. Zaczął on mówić dosyć straszne rzeczy o śmierci i osobach, które kiedykolwiek się tu pojawiły, a kierunek docelowy waszej wędrówki zaczął się niemiłosiernie wydłużać.

Co by tu zrobić?

a) Pytam "Niego" o cel mówienia mi tak dziwnych i niepokojących raczy. Napisz co mówisz.
b) Czekam na dalszy rozwój sytuacji.
c) Decyduję się na ucieczkę. Napisz co robisz.
d) Robię coś innego, napisz co.



Państwo Podziemne:

Obrazek
Ż.Art:

Dowcipniś mimo całego tragizmu sytuacji, nadal wydawał się być rozśmieszony, jak nie również poirytowany twoimi dotychczasowymi staraniami. Delikatnie poprosił cię o więcej szczegółów na temat waszej współpracy oraz zapytał jak się tu dostałeś.

Co by tu zrobić?

a) Odpowiadam. Napisz co.
b) Odwlekam temat rozmowy. Napisz jak.
c) Atakuję!!!!! Napisz jak i kogo.
d) Robię coś innego. Napisz co.



Australia:

Obrazek
Patryk:

No nie, Abernathy nie dał się na to nabrać. Liczyła się dla niego jedna rzecz, która na swój sposób mogła jednym ruchem skończyć jego wszystkie problemy z tobą. W końcu też domyśliłeś się o co chodzi.

Game Over.
Pojawiasz się w ciemnym tunelu zakończonym światłem. Zdajesz sobie już sprawę, że nie żyjesz. W tunelu czają się cieniste istoty i prawdopodobnie najlepszym wyjściem będzie opuszczenie go jak najszybciej.

Co by tu zrobić?

a) Idę w stronę światła.
b) Nie idę w stronę światła.
c) Krzyczę, że nie chcę umierać.
d) Robię coś innego, napisz co.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Pn, 17 cze 2013, 16:52
Zgłoś post
WWW
Lord Protektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2168
Naklejki: 100
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
A) Autor postanowił poczekać, co stanie się dalej. Czy strażnicy będą domagali się dalszej prawdy objawionej? Czy Nercal teraz stanie się egoistycznym szaleńcem? Czy teraz narodzi się klątwa? Więc wybieram opcję A), czekam na dalszy rozwój...


Pn, 17 cze 2013, 16:55
Zgłoś post
Starszy Norman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 25 kwi 2013, 12:00
Posty: 408
Naklejki: 0
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
a) Pytam go gdzie jesteśmy ,o co chodzi z tymi osobnikami i co wogóle mamy zrobić.

_________________
Obrazek


Pn, 17 cze 2013, 17:12
Zgłoś post
WWW
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
D)
Ridlak wahał się... ale tylko przez ułamek sekundy. Widział już kiedyś taki film... i jeśli Lucjan zbudował tą komnatę właśnie w oparciu o ten stary film, to doskonale wiedział, co robić. Ale raczej nie pozwolą mu po prostu wykonać tego, co zamierza zrobić... nie wprost, wówczas pewnie się na niego rzucą... albo zwyczajnie nie zdąży.
Ale był pewien sposób. Ridlak nadłamywał nieco prawa fizyki, ale znał je całkiem dobrze. I wiedział, jak robić użytek ze swoich pazurów. Pstryknął nimi.
Nie miał dość mocy, by stworzyć z nicości nawet najmniejsze ze swoich ciast, nawet tych niegroźnych, a wręcz pysznych. Nic nie szkodzi, nie próbował tworzyć - próbował wezwać coś, co już istniało. Przywoływanie przedmiotów, jeśli się wiedziało, gdzie były, zależało od odległości i masy obiektu. Masa była mała, a zapewne wciąż był w wieżowcu, więc dał radę wezwać to, co chciał wezwać.
Była to jego własna, podłużna piszczałka, zwykle leżąca pod kluczem w gabinecie Burektora, który ją skonfiskował po tym, jak nieostrożne z niej korzystanie zniszczyło całkiem wszystkie witraże na Uniwersytecie. Wreszcie zrobi z niej dobry użytek. Ridlak przystawił piszczałkę do ust i dmuchnął z całej siły.
Wszystkie lustra w komnacie pękły.

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


Pn, 17 cze 2013, 18:30
Zgłoś post
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2175
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
a) Atakuję gościa w prześcieradle. Budyniem i czym tam mam jeszcze. Znienacka.

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


Pn, 17 cze 2013, 18:51
Zgłoś post
WWW
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Odjechane RPG - Rozgrywka
d) Idę w stronę światła w stylu ''Gangnam Style''. 8)

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


Pn, 17 cze 2013, 19:25
Zgłoś post
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 59  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL