Tradycyjnie w każdym numerze pojawiają się jakieś żarty, kawały czy też suchary, w tym przypadku pewnie też tak będzie. Żarty to moja działka, choć zastanawiam się w jaki styl żartów mam bardziej polecieć? Piszcie co sądzicie.

Wydaje mi się, że najlepiej będzie kiedy będą po prostu różnorodne.

No dobra. Postawiłem na dość znane żarty i do tego niezbyt miłe, ale można zmienić.
Żart numer 1.
Jasiu z kanistrem przybiega na stację benzynową:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Pali się, czy co?
- Tak, moja szkoła... ale już zaczyna przygasać.

Żart numer 2.
Grzesiek wraca ze szkoły. Już od progu woła:
- Mamo! Dzisiaj na matematyce tylko ja odpowiedziałem pani na pytanie!
- A o co pytała?
- Kto nie odrobił lekcji.

Żart numer 3.
Nauczycielka się pyta dzieci, jakie zwierzęta mają w domu. Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Kazio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce.

Żart numer 4.
- Kaziu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...

*Żart numer 5.
Mały Jasio pyta mamy:
- Mamo, po co ty się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?

*Żart numer 7.
- Tato daj mi tysiąc złotych!
- Na co?
- Idę na mszę i potrzebuję na napiwek dla księdza!