Teraz jest Wt, 17 cze 2025, 00:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56 ... 59  Następna strona
Land Of Immortals - Rozgrywka 
Autor Wiadomość
Mistrz Administracyjnej Magii
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23
Posty: 1751
Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
GieniekKogut doskonale zdawał sobie sprawę z tego, w jakim celu przybyli do niego bladzi pasażerowie. Nie zamierzał więc tracić czasu na pytania o to. Nie zwykł panikować, tak więc ta opcja także odpadała. Udana ucieczka w tej sytuacji nie należała do prawdopodobnych zdarzeń. Pozostawało więc tylko wybrać opcję d) i z głośnym okrzykiem "GIŃ DRANIU!!!" oraz parą podrdzewiałych sztyletów w skrzydłach rzucić się na Mrocznego Szefa Kuchni.

_________________
Obrazek
Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!
Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Spoiler:


So, 12 lip 2014, 11:12
Zgłoś post
Żaba
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40
Posty: 1642
Lokalizacja: student
Naklejki: 5
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
c)
To dosyć podejrzane... mam pięć minut, tak? Rozerwanie się granatem nie wchodzi w grę: tu nie ma granatów... A zresztą, nie ma czasu na myślenie! Spróbuję rozkopać podłogę i jakoś uciec...

_________________
– Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie.
– Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!


Mistrz i Małgorzata
<3

Moderuję na pąsowo bo mogę.


So, 12 lip 2014, 11:34
Zgłoś post
WWW
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Obrazek
Stefan Stach Lucjanowski- Wiesz... To nie ma sensu... Ta zabawa w chowanego jest bez celu. Panowie z kosami biegają za tobą, ty uciekasz przed nimi... Ty się męczysz, oni się męczą.. A tutaj możemy to wszystko zakończyć, co ty na to? - Przyjacielsko zaproponował Nercal.
Byłeś zmieszany, a i pewnie również zaskoczony całą sytuacją. Nie wiedziałeś praktycznie co robić, a żadne sensowne zdanie, które mógłbyś ewentualnie wypowiedzieć, nie przychodziło ci do głowy. W tym momencie w pomieszczeniu zmaterializowały się trzy przedmioty. Były dosyć nietypowe... Spostrzegłeś przepychaczkę do wc, jakąś drobną gałązkę, oraz zeszyt.
- No dobra... słyszałem o tych śmiesznych zasadach Fair Play. Więc pozwolę dać ci jakąś, choć najmniejszą szansę na uratowanie swojego nędznego życia. Jest nas trzech. Z którym pierwszym chcesz się zmierzyć? Tylko pamiętaj.. Jedna broń na jedną walkę.

Co by tu zrobić?

a) Wybieram Kosowca! *Opcja jest powtarzalna z uwagi na dwójkę kosiarzy.
b) Wybieram Nercala!
c) Przekonuję nowych przyjaciół, że przemoc to jednak złe rozwiązanie.
d) Próbuję ucieczki.
e) Robię coś innego, napisz co.



Obrazek
Ridlak Ununhex:Lucjan zachichotał.
- Ridlak.. a więc pytasz czy... czy mam jakiś cel... - śmiał się dalej. - No cóż... Myślałem że traktujemy się poważnie mój drogi. Nie wiem, czy wiesz do kogo się właśnie zwracasz i z kim rozmawiasz. Pozwól, że ci się przedstawię.
Jestem Lucjan, pan wszystkiego co najgorsze, pan chaosu, pan zła, pan ciemności. Mogę praktycznie zrobić wszystko, czego tylko zapragnę, nie musząc mieć ku temu większych powodów. Mogę spalić las, mogę zjeść cały żłobek wypełniony dziećmi, mogę rozpętać kolejną wojnę światową... i mogę nawet zatańczyć sambę na czyimś pogrzebie.
Wszystko to robię bez żadnych skrupułów i w większości przypadków.. no cóż.. dla zabawy!
Z tobą też się całkiem fajnie bawiłem, no ale zepsułeś mi rozrywkę, kiedy sam się zabiłeś... Myślałem, że uda ci się to rozegrać jakoś inaczej. - Nie krył żalu Lucjan.
- Ale to rzeczy... nie przyszliśmy tutaj ci wypominać, jaki to jesteś żenujący i beznadziejny bo przecież już to dobrze wiesz. - znowu się zaśmiał. - Sprawa wygląda tak.. Toaletogłowy i Stary Dziad zdecydowanie wypadli już z moich łask. Nie wykonują swoich prac tak sumiennie i pomyślnie jak wcześniej.. Dali się w końcu kilka razy pokonać komuś takiemu jak ty... Hahahh. Pozwolę ci się z nimi finalnie rozprawić. Jeśli mnie nie zdziwisz i zwyciężysz, zagramy w pewną grę... Jeśli pokonasz w niej mistrza ciemności, czyli... mnie, przestanę cię męczyć na wieki. - Skończył recytować swoją propozycję. Miałeś nieopisany mętlik w głowie. Sam Lucjan pofatygował się do ciebie ze sługusami, żebyś mógł ich tak po prostu.. wykończyć.. Pytanie tylko.. jaki w tym sens..? No właśnie.. Wciąż nie mogłeś tego zrozumieć.
W tym momencie za tobą zmaterializowały się dwa przedmioty. Jednym z nich była szczoteczka do zębów, a drugim... najprawdziwszy krokodyl... z tym że wypchany czymś od środka.
- Wybierz swoją broń i przeciwnika. - Zaśmiał się złowieszczo po raz kolejny.


Co by tu zrobić?

a) Wybieram Starego Dziada.
b) Wybieram Toaletowego.
c) Mówię, że nie mam zamiaru bawić się w tego typu gry.
d) Decyduję się na ucieczkę.
e) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
AnubisSTOICKI SPOKÓJ 1 - +5 exp.
A więc zdecydowałeś się czekać na rozwój kolejnych wydarzeń. W sumie.. nie taki zły wybór, nie chcąc od razu powiedzieć, że najlepszy. Stałeś przed drzwiami i spoglądałeś w nieprzeniknioną ciemność. Byłeś tylko ty i ona.. oboje prezentowaliście się jak odwieczni wrogowie, z których jeden czeka tylko na choć najdrobniejszy błąd tego drugiego. Tkwiłeś w tym stanie jakoś przez kilka dobrych minut, mrugając sporadycznie.
W końcu nastała chwila, abyś się odwrócił. Noo i wtedy właśnie zaczęło robić się o wiele ciekawiej. Biały pokój był zdecydowanie większy.. niż do tej pory... Jego sufit wydawał się nie mieć końca. Prawdopodobnie ktoś zrobił tutaj poważniejszy remont, kiedy ty nie zwracałeś na to uwagi. Hmm.. A może to pomieszczenie jest jedną wielką iluzją? Można byłoby nad tym rozmyślać w nieskończoność.. Aura pomieszczenia również uległa znaczniej zmianie. Błyszczące do tej pory z czystości płytki, okryły się jakąś ciemną sadzą, a chwilę później ni stąd, ni zowąd pojawiła się mgła. Wiedziałeś co to oznacza i byłeś praktycznie przekonany, że wiesz co stanie się wkrótce.


Co by tu zrobić?


a) Próbuję wydostać się z pokoju.
b) Wciąż czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
c) Wiedząc, że ktoś się ze mną ewidentnie bawi, próbuję coś powiedzieć, chcąc przemówić mu do rozsądku.
d) Robię coś innego.


Obrazek
Ludmiła PozvalA więc zdecydowałaś się na zniszczenie lustra. Nie obchodziło cię to czy osoba po jego drugiej stronie będzie z tego powodu smutna, zła, a może nawet całkowicie załamana. Liczył się moment, liczyła się chwila, a konsekwencje i ewentualne wyrzuty sumienia z tego powodu, wydawały się odejść w niepamięć.
+ 5 exp za odwagę.
Spojrzałaś na żniwo swojego czynu... i.. no cóż... Podłoga może była cała w różnego rodzaju szkłach, ale osoba, która napsuła ci już i tak wystarczająco wiele nerwów, w dodatku wyglądająca jak ty, stała dokładnie przed tobą... I... Raczej nie była szczęśliwa z tego co zrobiłaś.


Co by tu zrobić?


a) Pocieszam ją, mówię że wszystko się jeszcze jakoś ułoży i coś w tym stylu.
b) Decyduję się na ucieczkę. Napisz jak.
c) Ataaaak! Napisz jak.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Gienek z Radomia
Lvl: 1
HP: 1
VS WALKA VS
Lvl: ?!
HP: ?!
Gienek z Radomia Mroczny Szef Kuchni

Obrazek

Walczysz z Mrocznym Szefem Kuchni:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Gienek rzuca się ze sztyletami na szefa kuchni.
[Przeciwnik] Mroczny Szef Kuchni trzyma w gotowości piłę mechaniczną.
[Atakujący] Gienek atakuje sztyletami... Ale... Nie przynosi to żadnych efektów.
[Przeciwnik] Mroczny Szef Kuchni używa piły mechanicznej na Gienku.
[Atakujący] Gienek traci głowę.


Wygrywa MROCZNY SZEF KUCHNI

Można powiedzieć, że dla walki i strachu straciłeś głowę. To w sumie smutne, ale się starałeś i chciałeś coś zrobić...
Z tego też powodu +5 exp.

Hmm to dziwne. Niby straciłeś głowę, ale nie umarłeś. Najwyraźniej to pomieszczenie zaprzecza wszelkim prawom fizyki, albo po prostu nie chce, abyś tak szybko zginął.
- Dobra Gienek, żartowałem. - stwierdził szef kuchni. - Zakładaj tą głowę z powrotem. Nie znałeś zasad pojedynku, więc nie umarłeś. Usiądźmy na krzesłach i wszystko ustalmy.

Co by tu zrobić?

a) Próbuję zrobić to, co poleca szef kuchni.
b) Zakładam głowę i wciąż walczę!
c) Udaję, że jednak nie żyję.
d) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Dagetysh Kibhar
Lvl: 1
HP: 1
VS WALKA VS
Lvl: ?!
HP: ?!
Dagetysh Kibhar Mroczny Grabarz

Obrazek]
Walczysz z Mrocznym Grabarzem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Dagetysh bierze do ręki ciężki przedmiot i przymierza się do ataku na grabarza.
[Przeciwnik] Grabarz wciąż trzyma łopatę i ze stoickim spokojem, ziewa.
[Atakujący] Dagetysh uderza ciężkim przedmiotem w Grabarza. 0 Efektów.
[Przeciwnik] Grabarz uderza łopatą w Dagetysha, w taki sposób, że ten wpada na ścianę znajdującą się 50 metrów dalej.
[Atakujący] Dagetysh przegrywa.


Wygrywa Grabarz

Noo i się nie udało... To smutne... Ale za samą chęć i wojowniczość, dostaniesz nagrodę pocieszenia
+5 exp.

- A więc twój misterny plan się nie udał panie Dagetysh. - wymamrotał Grabarz, wciąż bez uczuć. - No cóż.. Może teraz będziemy spokojni i poznamy zasady gry? Panie.. Dagetysh?


Co by tu zrobić?

a) Zgadzam się wysłuchać Grabarza.
b) Udaję, że jednak nie żyję.
c) Mówię, że nie chcę słuchać jakiegoś wariata z łopatą.
d) Robię coś innego. Napisz co.

Obrazek
Eliot Rain- Nie, to nie błąd. Jestem absolutnie.. śmierteln.... ee.. poważny! - stwierdził z przekonaniem Abernathy. - No dobrze, jeśli nie chcesz po dobroci, to inaczej to załatwię. Zasadniczo powinienem wyważyć drzwi, ale...nie.. to zbyt brutalne. Mogę je równie dobrze otworzyć. - ii.. wykonał to co planował wykonać.
Twoim oczom ukazał się pogarbiony starzec, cały w zmarszczkach, którego siwiznę bronił jeszcze w jakiś sposób czerwony kaptur. Chciałeś jakoś działać, chciałeś coś powiedzieć, coś zrobić, ale stwierdziłeś, że to raczej zły pomysł.
Wszystko przez to, że spostrzegłeś za sobą wielką, potworną łepetynę, wystającą sponad rozkopanych siłą płytek.
- Ahh... Zapewne słyszałeś już kilka słów o piaskowym demonie zemsty? - Zapytał z ironią. - Poznajcie się panowie! Eliocie, to Piaskowy Demon Zemsty, Demonuniu, a to ktoś, kto jest bardzo niegrzeczny i nie chciał mnie wpuścić do środka. - powiedział z zażenowaniem.
Bestia wydawała się na sfrustrowaną całą sytuacją i była praktycznie gotowa do ataku.
- Noo to co panie Eliot, pogadamy? - Zaproponował przyjacielskim głosem Abernathy.


Co by tu zrobić?

a) Zgadzam się na propozycję.
b) Nie zgadzam się.
c) ATAAAAAK!! Napisz jak.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Ż. ArtPróbujesz użyć umiejętności: Przekopywanie się.
PIERWSZE UŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI - +5 exp.
Ale.. na tych zachwytach.. skończmy. Wprawdzie udało ci się wykopać pierwszy podziemny tunel, ale to co w nim ujrzałeś, raczej zmusiło cię do automatycznego powrotu na powierzchnię. Otóż całkiem możliwe, ze pod białym pomieszczeniem znajduje się podziemna rzeka lawy, w której raczej nikt ze śmiertelników nie chciałby popływać.
Po powrocie na górę, doświadczyłeś niemałego szoku. Pomieszczenie było dużo większe niż wtedy, kiedy je opuszczałeś... noo i... pojawił się nowy, całkiem spory szczegół.. o ile to można nazwać szczegółem. Gigantyczna marchewka, którą spotkałeś w twierdzy Dowcipnisia, postanowiła złożyć ci wizytę. Byłeś totalnie zdezorientowany całą sytuacją i nie wiedziałeś kompletnie co robić.
- Hahahah, Pora na zabawę? - usłyszałeś głos. Należał najpewniej do Dowcipnisia, ale nigdzie go nie spostrzegłeś. Miałeś przed sobą niewinną biel gigantycznego od teraz pomieszczenia, a i także wielką marchewkę, która była dla niego całkiem solidnym kontrastem.


Co by tu zrobić?

a) Próbuję dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
b) Krzyczę, że nie chce umierać.
c) Mimo wszystko uciekam.
d) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Dave ConstantGrasz marsz żałobny.
KULTURA OSOBISTA 1 - +5 exp
- Nooo tak tak, oskarżony ładnie gra. Proszę oskarżonego o zajęcie odpowiedniego miejsca. - Wykrzyknął w twoją stronę Straszysław. Byłeś zdezorientowany. Nie dość że nie umarłeś, to jeszcze miałeś szansę na przeżycie. Czego więcej chcieć od życia...? Hmm.. Dobre pytanie. Z tego całego szoku, nie zauważyłeś, że pokój w którym się znajdowałeś, właśnie zmienił się w salę rozpraw sądowych. Dostrzegłeś Straszysława, który siedział w najbardziej wyróżniającym się miejscu. Dopatrzyłeś się również ławników, którzy nie ustępowali mu urodą jak i martwymi spojrzeniami. Z boku siedział ktoś, kto wyglądał ci na prokuratora, a naprzeciwko niego oskarżyciel posiłkowy... No i cóż.. Wydawało ci się, że już go kiedyś widziałeś.
- SZYBCIEJ SZYBCIEJ! - Wykrzyknął Straszysław. Nie minęła duża chwila, a zasiadłeś w miejscu dla oskarżonego. Czułeś się dziwnie i dalej nie wiedziałeś o co w tym wszystkim chodzi. Jednak już wkrótce, wszystko prawdopodobnie miało się wyjaśnić. Straszysław poprosił prokuratora o przeczytanie oskarżenia.
- Już się robi panie sędzio. A więc.. Oskarżam Dave'a Constanta, że roku 2012 i 2013, nieprzerwanie wychodził z telewizorów w mieszkaniach i kradł żarcie z lodówki ich mieszkańcom. Pewnego dnia nawet ukradł lodówkę.

Co by tu zrobić?

a) Słucham dalej oskarżenia.
b) Protestuję. Napisz jak.
c) Wstaję i czym prędzej uciekam.
d) Robię coś innego, napisz co.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 13 lip 2014, 14:14
Zgłoś post
WWW
Lord Protektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2168
Naklejki: 100
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) Wybieram Kosowca numer 1 oraz przepychaczkędo wc.


N, 13 lip 2014, 14:16
Zgłoś post
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) oraz c). Bohater próbuję wydostać się z zamglonego pomieszczenia, a tym samym powstrzymać postać słowami, która chce zrobić mu coś złego. Nie obejdzie się oczywiście bez obrażania czarnego charakteru.


N, 13 lip 2014, 14:25
Zgłoś post
Mistrz Administracyjnej Magii
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23
Posty: 1751
Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a)
GieniekGieniek niepewnie podniósł swoją głowę i położył ją sobie na karku, a ta natychmiast ponownie się zrosła z resztą ciała. Udając przez grzeczność, że nie przeszkadza mu fakt, że niechcący umocował ją tył do przodu, kogut usiadł na wskazanym mu przez Szefa Kuchni krześle.
-Dobra, co mamy ustalić?

_________________
Obrazek
Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!
Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Spoiler:


N, 13 lip 2014, 14:35
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a)
Dagetysh wyczerpany walką wstał i troszeczkę pomyślał czy po tym chce w ogóle rozmawiać z Grabarzem. Ale jeszcze lekko oszołomiony i obolały Kibhar postanowił zaprosić miło, spokojnie i grzecznie Grabarza do stołu.
- No dobrze, co chcesz mi powiedzieć, Grabarzu? - spytał kogut.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 13 lip 2014, 14:44
Zgłoś post
YIM WWW
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
B)
Ridlak zamyślił się. Co do wyboru broni nie miał wątpliwości - szczoteczka była nieskończenie bardziej przydatna od krokodyla, chyba że był wypchany trotylem, ale równie dobrze mógł być wypchany konfiturami, więc wolał szczoteczkę. Znał kiedyś jednego gościa, który używał szczoteczki do walki i polowań - raz osobiście widział, jak używał jej do łowów na jelenia. To z przeciwnikami miał zagwozdkę - po jednej stronie niezwykle uparty Toilet Monster, a po drugiej pochłaniający bez problemu Szarlotkę Zagłady Stary Dziad. Jako że Szarlotka znajdowała się niezwykle wysoko na liście najbardziej zabójczych substancji, w jego opinii Stary Dziad stał wyżej w hierarchii Gości, Których Lepiej Nie Atakować. W takiej sytuacji Ridlak przygotował się do starcia z Toilet Monsterem, dzierżąc w łapach szczoteczkę do zębów... ha! Zaatakuje szczoteczką toaletę! Mwehehehe, jakie to śmieszne...

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


N, 13 lip 2014, 14:49
Zgłoś post
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Eliot chwilę pomyślał i nagle zdał sobie sprawę, że jest lisem co oznacza, że ma pewne wrodzone umiejętności. Ze spokojem przełknął ślinę po czym spojrzał na stojącą za nim kreaturę.
-Owszem, znam i to nawet bardzo dobrze te istoty - rzekł - kiedyś zajmowałem się... jakby tu... ich ochroną. Wiesz dobrze, to dobre istoty, których serce nie wydaje się dobre, kiedy czują potrzebę zemsty. Spokojnie, ja, nie zamierzam zrobić ci krzywdy... Ale powiedz, proszę, dlaczego twe serce wypełnia zemsta? Możemy pogadać, mam czas.
Uśmiechnął się.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


N, 13 lip 2014, 14:56
Zgłoś post
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2175
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) Postanowiłem kulturalnie wysłuchać oskarżenia do końca i poczekać na pytanie "Co oskarżony ma na swoją obronę?".

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


N, 13 lip 2014, 17:41
Zgłoś post
WWW
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Obrazek
Stefan Stach Lucjanowski
Lvl: 1
HP: 6
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 25
Stefan Stach Lucjanowski Facet z Kosą

Obrazek

Walczysz z Facetem z Kosą:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Stach wybiera przepychaczkę do toalety.
[Przeciwnik] Facet z kosą podąża w stronę Stacha.
[Atakujący] Stach uderza przeciwnika w twarz przepychaczką. Broń nie może oderwać się od twarzy Faceta z Kosą.
[Przeciwnik] Facet z Kosą próbuje oderwać broń od twarzy. Niestety, bez skutków.
[Atakujący] Stach bierze kosę przeciwnika i wbija mu ją w brzuch.
CIOS ŚMIERTELNY - 25 hp
Wygrywa Stach
Wygrany pojedynek +15 exp.
Pierwsze zwycięstwo +5 exp.

Spojrzałeś na Nercala. Miał już głowę we właściwym miejscu i wydawało ci się, że nawet zaczął bić brawo.
- Noo, brawo. Jestem pod wrażeniem. Teraz wybierz kolejnego przeciwnika.

Co by tu zrobić?

* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Wybieram Kosowca!
b) Wybieram Nercala!
c) Przekonuję nowych przyjaciół, że przemoc to jednak złe rozwiązanie.
d) Próbuję ucieczki.
e) Robię coś innego, napisz co.



Obrazek
Ridlak Ununhex:
Lvl: 1
HP: 6
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 25
Ridlak Ununhex Toaletogłowy Potwór
Obrazek

Walczysz z Toaletogłowym Potworem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Ridlak bierzę do ręki szczoteczkę i zastanawia się co z nią zrobić.
[Przeciwnik] Toaletogłowy używa zaklęcia "RYK".
[Atakujący] Ridlak prosi przeciwnika, aby był ciszej.
[Przeciwnik] Toaletogłowy biegnie w stronę Ridlaka, otwierając muszlę w biegu.
[Atakujący] Ridlak rzuca szczoteczką do zębów i trafia z niezwykłą precyzją w sam środek muszli.
[Przeciwnik]Toaletogłowy zaczyna się krztusić.
[Atakujący] Ridlak siada na podłodze i patrzy jak jego przeciwnik umiera.
[Przeciwnik] Toaletogłowy pada na ziemię i przestaje się ruszać.

Ridlak zwycięża.
Wygrany pojedynek +15 exp.
Pierwsze zwycięstwo +5 exp.

- Hihihihihihihi - zaśmiał się Lucjan. Prawdopodobnie nie przejął się stratą swojego sługi. Baaa, wyglądał tak, jakby chciał oglądać jego śmierć w nieskończoność. - Okej Ridluś, to teraz czeka cię walka ze Starym Dziadem. Nie zaskocz mnie i nie przegraj. - powiedział w stosunkowo przyjacielski sposób.


Co by tu zrobić?

* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Walczę ze Starym Dziadem
b) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
AnubisWygląda na to, że ktoś, kto ewidentnie się z tobą bawi, jest niezwykle nieugięty i nie jest skłonny do zrobienia czegokolwiek na twoją korzyść.
Chwilę później w pomieszczeniu zmaterializowała się ta sama mglista bestia, przez której łapska, byłeś zmuszony by kopnąć w kalendarz. Wraz z nią w pokoju pojawiły się trzy bronie: bumerang, but na obcasie, oraz najprawdziwszy słoik z kiszonymi ogórkami... a przynajmniej to udało ci się wywnioskować.
Wtem w pomieszczeniu rozbrzmiał głos...
- Pamiętaj, Jeden przeciwnik, jedna broń.


Co by tu zrobić?


* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Wybieram bumerang.
b) Wybieram But na obcasie.
c) Wybieram słoik z kiszonymi ogórkami.
d) Decyduję się na ucieczkę.
e) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Ludmiła PozvalOsoba wyglądająca dokładnie jak ty, wciąż zbliżała się do ciebie i prawdopodobnie nie była skłonna do żadnych rozmów, czy prostszych wymian zdań. Gdy już była na odległości mniej więcej 10 cm od ciebie, zaczęła mówić:
- Jestem sumą wszystkich twoich grzechów, koszmarów i zaniedbań. Domyślam się, że niecodziennie widzi się kogoś wyglądającego identycznie jak ty... To zrozumiałe, ale nie przejmuj się... za chwilę na tym świecie pozostanie jedyna taka osoba... i wiesz co jest najlepsze? Wcale nie będziesz to ty! - Wykrzyczała.
W tym momencie w pomieszczeniu pojawiły się trzy przedmioty: Pluszowy Miś, Grzebień, Papier Toaletowy.
Chwilę później rozległ się damski głos...
- Pamiętaj, jedna broń, jeden przeciwnik.


Co by tu zrobić?


* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Wybieram Pluszowego Misia.
b) Wybieram Grzebień.
c) Wybieram Papier Toaletowy.
d) Decyduję się na ucieczkę.
e) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Gienek z Radomia- Oj Gienek, Gienek.. ale ty jesteś prymitywny. Jak to co ustalać? Oczywiście, że zasady gry. - oburzył się szef kuchni. - Sytuacja wygląda tak... jestem niezniszczalny jeśli nie znasz zasad gry. Jeśli już je znasz, to szanse się wyrównują. Może lekko cię przeraziłem wyglądem pasażerów i w ogóle ich ilością.. Ale to wszystko dlatego, aby cię zdemotywować już na samym początku. Za to mi płaczą... eee.. płacą. - poprawił się. - Jeśli uda ci się pokonać trójkę przeciwników, automatycznie opuścisz to miejsce. Jeśli.. tego nie zrobisz... zostaniesz tu na zawsze. - powiedział z przekonaniem. Byłeś w delikatnym szoku. Nie chciałeś siedzieć tu przez wieczność, więc zapytałeś o to, kto będzie twoim przeciwnikiem.
- Ahh, to bardzo proste. Ja, Blady Pasażer i ktoś, kogo poznasz dopiero po pokonaniu nas dwóch. Niedługo pojawią się tutaj trzy bronie, a ty będziesz mógł użyć jednej w walce z jednym przeciwnikiem. To.. mniej więcej cała filozofia. Myślę, że się rozumiemy. - powiedział z jeszcze większym przekonaniem.
W tym momencie w pokoju zmaterializowały się trzy przedmioty: łyżka, kiełbasa i dziurawe gacie.
- Jaki jest twój wybór i z kim chcesz mierzyć się najpierw?

Co by tu zrobić?

* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Wybieram bladego pasażera i łyżkę.
b) Wybieram bladego pasażera i kiełbasę.
c) Wybieram bladego pasażera i dziurawe gacie.
d) Wybieram szefa kuchni i łyżkę.
e) Wybieram szefa kuchni i kiełbasę.
f) Wybieram szefa kuchni i dziurawe gacie.
g) Decyduję się na ucieczkę.
h) Robię coś innego.

Obrazek
Dagetysh Kibhar- Noo, grzeczny chłopak. - pochwalił cię nowy znajomy. - Sprawa ogólnie wygląda tak, że, aby wyjść z tego miejsca, musisz pokonać trójkę przeciwników... a jednym z nich jestem.. oczywiście ja. Wiesz przyjacielu, w poprzedniej rundzie byłem niezniszczalny, bo nie znałeś zasad. Teraz już je znasz i szansę się nieco wyrównały. Kiedy odeślesz mnie w otchłań chaosu i mroku, poznasz dwóch kolejnych przeciwników.. Ale... Nie licz, że będą słabsi ode mnie.
A więc pozwól, że przedstawię ci system walki... Za chwilę zmaterializują się tutaj trzy, przypadkowe bronie... Możesz użyć tylko jednej, na jednego przeciwnika. Jeśli zawiedziesz i stracisz tę broń, nie będziesz mógł wybrać drugiej w tej samej turze.
Myślę, że nie jest to skomplikowane panie Dagetysh. - Wyjaśnił.
W tym momencie w pomieszczeniu zmaterializowały się: flaga Azerbejdżanu, Czajnik i książka, która po prowizorycznej analizie, wydawała ci się być koranem.
- Wybierz broń i zaczynamy zabawę. - Odparł Grabarz.


Co by tu zrobić?

* Przy wybraniu walki, proszę o napisanie dokładnych ruchów, które chcesz zastosować.
a) Wybieram Czajnik.
b) Wybieram Flagę.
c) Wybieram Koran.
d) Decyduję się na ucieczkę.
e) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Eliot RainPIERWSZE UŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI +5 EXP.
Niestety, nie dało to za wiele. Umiejętność działa prawdopodobnie na osoby nieco niżej usytuowane rasowo... Może to w pewnym sensie rasizm i dyskryminacja, ale mimo wszystko żaden śmiertelnik ze stosunkowo małym doświadczeniem, nie ma raczej na tyle sprytu, aby przechytrzyć demona.
- Eliocie i na co to wszystko? Czasem warto być sprytnym, ale nie w tym przypadku - zaśmiał się Abernathy.
- Zaczniesz słuchać, czy dalej zamierzasz się z nami bawić?


Co by tu zrobić?

a) Zgadzam się na propozycję.
b) Nie zgadzam się.
c) ATAAAAAK!! Napisz jak.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Ż. ArtPróbujesz użyć umiejętności: Przekopywanie się.
PIERWSZE UŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI - +5 exp.
Ale.. na tych zachwytach.. skończmy. Wprawdzie udało ci się wykopać pierwszy podziemny tunel, ale to co w nim ujrzałeś, raczej zmusiło cię do automatycznego powrotu na powierzchnię. Otóż całkiem możliwe, ze pod białym pomieszczeniem znajduje się podziemna rzeka lawy, w której raczej nikt ze śmiertelników nie chciałby popływać.
Po powrocie na górę, doświadczyłeś niemałego szoku. Pomieszczenie było dużo większe niż wtedy, kiedy je opuszczałeś... noo i... pojawił się nowy, całkiem spory szczegół.. o ile to można nazwać szczegółem. Gigantyczna marchewka, którą spotkałeś w twierdzy Dowcipnisia, postanowiła złożyć ci wizytę. Byłeś totalnie zdezorientowany całą sytuacją i nie wiedziałeś kompletnie co robić.
- Hahahah, Pora na zabawę? - usłyszałeś głos. Należał najpewniej do Dowcipnisia, ale nigdzie go nie spostrzegłeś. Miałeś przed sobą niewinną biel gigantycznego od teraz pomieszczenia, a i także wielką marchewkę, która była dla niego całkiem solidnym kontrastem.


Co by tu zrobić?

a) Próbuję dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
b) Krzyczę, że nie chce umierać.
c) Mimo wszystko uciekam.
d) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Dave ConstantChoć nie rozumiesz sensu aktu oskarżenia, to dalej próbujesz go wysłuchać.
KULTURA OSOBISTA 2 +10 exp
- Oskarżony był bardzo niegrzeczny wobec mieszkańców swojego miasta i praktykował czarną magię, wywołując tornada.
Jakby tego było mało, oskarżony usiłował zabić przypadkowego przechodnia i zrzucił mu na głowę telewizor. Mężczyzna wprawdzie przeżył, ale do tej pory ma wielkiego guza na głowie. Za wymienione przestępstwa oskarżonemu grozi kara śmierci.
- Dziękuję prokuratorze. Panie oskarżony, wysłuchaliśmy aktu oskarżenia.. Czy pan się z nim zgadza? Czy potwierdza pan swoją winę, a może ma pan jakieś kontrargumenty? Proszę mówić, pańska opinia zostanie wysłuchana. - Odparł Straszysław.

Co by tu zrobić?

a) Mówię, że chcę karę śmierci.
b) Mówię, że się nie zgadzam i przedstawiam swoją wersję.
c) Wiedząc, że już po mnie, decyduję się na paniczną ucieczkę.
d) Robię coś innego, napisz co.

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Pn, 14 lip 2014, 19:31
Zgłoś post
WWW
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Dobra, dobra, słucham.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


Pn, 14 lip 2014, 19:35
Zgłoś post
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
c) Bohater postanawia wybrać słoik z kiszonymi ogórkami. Anubis wyciąga wszystkie ogórki ze słoika, odkłada na ziemię i rzuca szklaną rzeczą w przeciwnika. Jednego ogórka wsadza sobie do buzi i je, a resztę wykorzystuje do rzucania nimi w przeciwnika.


Pn, 14 lip 2014, 19:38
Zgłoś post
Lord Protektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2168
Naklejki: 100
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) Stefan wybrał Kosowca numer 2. Tym razem wybiera gałązkę. Postanowił, że na sam początek rzuci nią w kościstą czaszkę wroga. Jeśli nie przyniesie to jakichś większych efektów, to głównym celem Autora stanie się odzyskanie gałązki, ale tylko dla zmyłki. Spróbuje się przekopać pod ziemią i zrobić ogromną dziurę pod sługą ciemności. Miał nadzieję, że to zniszczy jego wroga. Jeżeli i to nie przyniesie konkretnych efektów, to Autor otwiera tęczowy prezent i korzysta z niego.


Pn, 14 lip 2014, 19:45
Zgłoś post
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2175
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
b) Wysłuchawszy oskarżenia postanowiłem (wciąż kulturalnie) zgonić winę na Samara.
"Wysoki sędzio i wy, prokuratorze, szanowna ławo przysięgłych itd. Urodziłem się <tu opowiadam gdzie>. Moje życie było bardzo smutne. Od narodzin <tu opowiadam jakieś wymyślone na poczekaniu smutne opowieści, przygrywając coś smutnego>. Teraz zaś zostałem oskarżony o coś strasznego. Z tego, co tu wymienione zostało w zarzutach mych, mogę przyznać jedynie się do wyguzowania przechodnia, inne rzeczy mnie nie dotyczą, a zresztą dotyczą, gdyż brałem udział w ich zwalczaniu. Wszyscy tu wiemy, że to nie ja stałem za wypluwającymi facetów z kosami chyba zestawami TV. Stał za tym Samar! Prawda, wysoki sędzio? Pamiętasz ten smak chipsów z opakowaniem, którymi cię obdarzył. Na pewno to równy gość i takie podbieranie żarcia nie jest złe, ale chciałbym przez to oczyścić się z zarzutów".

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


Pn, 14 lip 2014, 19:47
Zgłoś post
WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56 ... 59  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL